reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
natolin na pierwszy rzut oka jesteśmy bardzo podobne ale wszyscy co nas dobrze znają mówią, że bardzo się różnimy:) a charakterki mamy bardzo podobne:)
Iduś super, że udało się z Inką i szybciej zasypia:) Wercia bez zmian zasypia sama w łóżeczku:)
Dziulka ja też jak jem cokolwiek to Werka rączki wystawia i tak się przygląda jakby sobie myślała "ale mamuśka! sama wcina ze smakiem a się nie podzieli" :))
Kania powodzenia u gina i jutro w pracy...trzymaj się dzielnie:)
mała mi bez komentarza!:(współczuje
 
witam wieczornie, targi pracy nawet spoko- dzieki za wsparcie:*******, poskladalam cv w dwoch bankach, w ubezpieczeniach i i jeszcze w telefonii komorkowej -taaaaa ja mgr literatury francuskiej na takie stanowiska hihi:)))) ale ludziska jak z nimi rozmawialam-od razu to byly rozmowy kwalifikacyjne, to mieli zajeb...szacun do mojej osoby ze bylam w stanie tak perfekcyjnie nauczyc sie ich trudnego jezyka ze nawet akcent swoj polski stracilam jak mowie (hhmmmmmmmm nie powiem, spodobalo mi sie to) i ze na dodatek walnelam mgr w lieratury francuskiej. uroslam o 50 cm:))))
poza tym nocka ok, mloda wstala przed 7h, potem butla i do mnei do wyra. obudzila sie kolo 9.45, bawila sie ze mna w lozku ze pisk na caly blok:))) pozniej zaczelam prasowanie ale skonczylam szybko bo musialam jechac tam na te targi i ku mojemu zdziwieniu tesciowa odwalila cala reszte mimo ze nie prosilam!!!!!!!!!!!!!! i to jak!!!! ani zagiecia ani kantki -ja tak sie nie wczuwam w prasowanie:pp
pozniej wzielysmy glizdusia na spacerek i tak zlecialo, potem ona pojechala a ja bawilam sie z mloda i potem maz przyjechal dalam mu papu i sie nazarlam jak dzika......... salatka owocowa i jogurt naturalny:))))))))))) mniam:) gleboki talerz sobie zafundowalam a co!:))




Witamy się o poranku, tzn. my wstaliśmy pół godziny temu :-)

Dziulka ciekawy ten wózeczek, chętnie go obejrzę w realu :-)


jesli masz mnie w znajomych na bb to mam cala sesje wozka bo robilam jak w ciazy bylam:)
dzięki dziewczyny, mam pytanie na szybko, bo zaraz wychodzę - czy któraś z Was blenderowała dla dziecka posiłki tą końcówką Zobacz załącznik 346175
bo ja zawsze takim rozdrabniaczem co jest z zamykanym pojemniczkiem i nie wiem czy wystarczy jak kupię takie coś jak na zdjęciu?
pomóżcie proszę
ja mam takie cos i pamietam ze swojego czasu rozdrabnialam surowe ziemniaki na placki ziemnaiczane to miazga doslownie wyszla:) o ile sie nie pomylilam:)
Wysiadam już. Teściowa razem z teściem właśnie zakończyli sypać przekleństwami na mojego męża. Najpierw ja miałam zamknięte drzwi od pokoju, potem poszłam do łazienki po śliniaczek Łukaszka bo mieliśmy się karmić. No i drzwi zostawiłam otwarte. I teściowa krzyczała przezwiskami na męża typu " skurwy.." , hu... zajeb...." itp itp.. aż powtórzyć wszystkiego nie mogę, bo tyle tego było. Najgorsze że Łukaszek bawił się w łóżeczku, usłyszał to i aż znieruchomiał. Dobrze wiedziała że ja to słyszę.
A potem teść wrzeszczał coś jeszcze że " jeśli TEN MAŁY będzie taki jak on, to mają stąd wypier....". Nie wiem od czego to się zaczęło.. Ręce mi się aż trzęsą.
No i właśnie zaczął palić w kuchni, nawet nie zamknął drzwi.
Od dzisiaj żaden z nich nie dotknie Łukasza. Nie ma!
Siedzę i ryczę, muszę się ogarnąć do powrotu męża. Chyba mu tego nie powiem , bo boję się że tak się wkurzy że będzie nieziemska awantura. Bo on o te papierosy już chodzi wkurzony jak cholera. W sumie to taka bomba zegarowa. Eh co ja mam zrobić...
ja piernicze!!!!!!! za ten tekst odnosnie MALEGO to bym jej morde obila!!! wez ty sie w koncu odezwij zamiast siedziec i cierpiec w milczeniu moze wtedy ta suczka was doceni!!! slow mi brakuje i bym wredna pinde chyba udusila golymi recami!!!
mała mi, ja bym zrobiła jak pisze Czarodziejka: weszła do nich do pokoju w trakcie tej "debaty" i powiedziała miło i delikatnie: "w niedzielę w naszym kościele będzie msza w zamówionej przeze mnie intencji: żeby mi Pan Bóg mamuta spuscił na łeb jeśli kiedykolwiek miałabym się stać taką matką dla Łukasza jak Pani jest dla swojego syna", zaprosiłabym jeszcze raz uprzejmie do uczestnictwa w niej i wyszła z uśmiechem.
ja też jestem miła i łagodna ale w takiej sytuacji to juz na pewno bym nie wytrzymała!!!!!!!!!!!!!!!!!
-)
IDA myjesz mi calego kompa!!! zamorduje cie kiedys za te teksty!!! maz se drzemie obok mnie i obudzilam go jak ryklam brechtem:)
a moje dziecko od dzis musi jesc obiady i deserki z gołymi stopami powód jedzenie w buzi upycha noga a nie reka.
nie no wymieklam:)))))) moja za to mi wszystko zabiera, dzis miala zaciesz bo wyrwala mi kalulator z reki, pikala po nim ile sie dalo. a jak je to : zabiera mi lyzeczke, wsadza lapke do miseczki, daje buzi sliniaczkowi, jak daje jogurcik i otwieram bez odrywania papierka na wieczku to mloda go odrywa potem go zaciska w lapce i ucieszona bo sie klei....
 
IKA no jak się kogoś zna to się odróżnia, ja miałam raz w życiu znajome bliźniaczki, które też na pierwszy rzut oka wyglądały tak samo
 
NAT: od stycznia albo powrót do starej pracy na 3/4 etatu (mogę sobie wbierać zmiany popołudniowe czyli od 14 mniej więcej) a Młoda na te kilka h do prywatnego żłobka albo jakaś praca na umowę dzieło a tam dalej wychowawczy....

Mama odprawiona. Dzieć ululany. D. przed konsolą. Czyli standardy dnia codziennego. Jutro wieczorem ma do nas teściowa zawitać a ja już od dzisiejszego południa staram się na ten nalot jakoś psychicznie nastawić. Obym miała jutro lepsiejszy dzień bo jak wybuchnę to będzie wojna.....

MAŁA_MI::wściekła/y::no::angry::crazy::wściekła/y: ja nie wiem jak ty z tą jędzą dajesz jeszcze radę :confused:
EFA: kiedy następne palenisko? bo nie wiem z jaką datą teścowej zaproszenie do Ciebie wystawic ;-)
DZIULKA - trzymam kciuki aby udało się znaleźć jakąś pracę:)
 
reklama
Uwielbiam Was, zawsze na Was można liczyć!
Nie było nas w domu przez całe po południe bo pilnowaliśmy dzieciaków mojego kuzyna.Tak więc po południe szybko minęło. Teraz już w domu.
Na tą chwilę nie mam nawet ani ochoty pisać ani myśleć o teściach, o tej sytuacji itp.

Chyba się odstresuję i pobuszuję po allegro.
A no i wyjeżdżamy na święta w przyszły piątek a wracamy dopiero po weekendzie majowym:-). To jest bardzo dobra wiadomość.
Jutro muszę iść na uczelnię, a w sobotę czeka nas ten pogrzeb... no i tym razem żona mojego kuzyna zajmie się Łukaszkiem na te parę godzin.
 
Do góry