annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Maja waży 5440, od wagi spadkowej przybrała 1800 , wcześniej przybierała ładnie, teraz mniej.
Dziś byłyśmy na kontroli, waga nie spadła, przybrała troszeczkę przez trzy dni więc mam nadzieję,że będę mogła ją karmić. Kupy są nadal zielone,ale nie takie luźne i najważniejsze jest ich trochę mniej ok 6 na dobę. Ona od początku dużo kup robiła i luźnych.
Dostałyśmy też skierowanie do laryngologa, na szczęście z uszkiem jest wszystko dobrze. Zapalenie ucha też może wywoływać biegunkę. Laryngolog zrobiła jeszcze posiew z noska i czekamy na wynik do poniedziałku.
Dobrzem, że kochana nasza kruszynka tak się nie męczy przy robieniu kupek.
Jej mina przy piciu, a raczej wzbranianiu się od picia nutramigenu... bezcennaTakie słodkie skrzywione minki robiła.
to nie wiem czy słusznie się lekarka czepia. Sprawdzałam w książeczce Igora i on jak miał 2 miesiące i 2 tygodnie ważył 5200, od wagi spadkowej 1980 przybrał, a miał zwyczaj robić kupę co karmienie, a czasem częściej (10 na dobę to taka norma była). Kupki były przepisowe - żółte. Lekarka stwierdziła, że taka jego uroda. Od niemowlaka był ruchliwy, więc to co zjadał spalał. Lekarka stwierdziła, że po prostu nie będzie pulchnym michealinkiem;-)
Nie chce się wymądrzać, ale myślę, że nie powinnaś rezygnować z karmienia naturalnego. Można zrobić kontrolnie badania krwi i usg, ale mleko mamy ponoć najlepsze.