Dziewczyny mam problem. Mianowicie Mateuszek ma za uchem taką podskórną, ruchomą gulkę.
Coś jakby jakiś wrzodzik, ale w środku. Na zewnątrz nie ma nic zaczerwienienia, ani ropki. Martwię się strasznie. Jest w trakcie ospy wietrznej i tak zastanawiam się czy to mogą być powiększone węzły chłonne.? orientujecie się?
Dodam tylko, że jak pytam czy go boli, to mówi, że nie.
szymek miał takie coś z tyłu głowy i pani powoedziała że to węzły . złazi to za 2-3 miechy dopiero . ale nie wiem czy to , to samo . ale tak mi się wydaje