reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja niemowlaka

moja mała też się poci , nie otwierałam okna bo była spocona no i żeby ją nie przewiało
poprostu ją kiszę
stom, muszę trochę pszystopować z tym oknem,
od jutra zaczynam przyzwyczajać malutką do otwartego okna, powoli stopniowo
bo inaczej wyjdę z nią latem w ciepły dzień na samej sukienusi a ona się zaziębi
 
reklama
naja pisze:
Pycha, a moze maluch ci sie poci, bo ja przegrzewasz? jesli masz cieplo w domu, a i dziecko jest porzadnie ubrane to byloby wrecz nienormalne, gdyby nie byla spocona.

ale ona sie poci przy jedzeniu, przy zasypianiu, bo wtedy przykrywa się cała kołderką albo jak się złości i płacze,

w sumie to moja mama ma hopla na punkcie przewiania i ja chyba tak przez nia, ale od jutra stopniowo zacznę otwierać onko
 
ja juz sie nauczylam, ze jak sie maly rozkopie, to nie przykrywam :) najwyzej cienkim kocykiem, jesli zauwaze ;) jak zmarznie, to sie obudzi..
 
Pycha pisze:
ale ona sie poci przy jedzeniu,  przy zasypianiu, bo wtedy przykrywa się cała kołderką albo jak się złości i płacze,

u mnie jest dokladnie tak samo, dlatego staram sie nie dopuszczac, zeby mi sie maly spocil... jak mu za goraco to sie zlosci...
wieczorem rozkopuje sie w piec minut po zasnieciu i po kazdej probie przykrycia...

a poza tym, Krystian urodzil sie w 37 tygodniu z objawami wczesniactwa i szybko sie wychladzal... do tej pory ma prawie zawsze chlodne i mokre stopy (z reszta tak samo mam ja), a cala reszta cialka jest cieplutka...

... z reszta dziecko jest wyraznie szczesliwsze im mniej ma betow na sobie... najchetniej lezy nago i ja mu na to pozwalam... ;)
 
tylko ze u Mai jest odwrotnie, bo to ona przy zasypianiu nakrywa się po samą głowę a jak dobrze usnie to ja musze ją odkrywac, bo jest spocona, ona chyba po mamusi lubi ciepełko, a teraz w domu to jest w samym body i skarpetkach lub rajtuzkach, więc jej chyba nie przegrzewam,
 
moze nie tyle sie nakrywa z powodu zimna, co przytula...

wiele dzieciaczkow lubi przytulac buzke do kocykow czy pieluch... :)
 
tez mi sie cosik tak zdaje, ze to raczej chec przytulenia sie.. ot, taka intymna atmosferka poza tym ;) maly tez dosc dlugo wchodzil mi pod bluzke, jak ssal. ale zeby mu bylo zimno przy tym to nie sadze... izolowal sie raczej :)
 
my otwieramy okna odkad pamietam. w nocy rowniez (takze teraz). w te ndi tytus paraduje tez w krotkich rekawkach. a z moich doswiadczen wynika, ze wiecej klopotow z przegrzania niz zaziebienia
 
u nas tez okna otwarte 24h cały rok. ja zwyczajnie nie mogę spać przy zamknietym oknie.
oczywiście nie robie przeciągów a w mrozy zamykałam u małego /wczesniej solidnie wietrzyłam/ na noc ale nie mamy drzwi w pokojach więc i tak był dopływ powietrza z innego pokoju.
teraz przy 20' C w dzień to nawet niedobrze zeby okna były pozamykane nawet przy małym dziecku, no noc mozesz jeszcze zamykac, bo duza róznica temperatur, choć takie małe dziecko sie nie rozkopuje, wiec lekko uchylone mogłoby być.
ja mam u Oskara w pokoju termometr i w zimie sprawdzałam czy nie za zimno. łózeczko oczywiście nie moze stac pod oknem!!!
 
reklama
Teddy pisze:
Pycha pisze:
ale ona sie poci przy jedzeniu,  przy zasypianiu, bo wtedy przykrywa się cała kołderką albo jak się złości i płacze,

u mnie jest dokladnie tak samo, dlatego staram sie nie dopuszczac, zeby mi sie maly spocil... jak mu za goraco to sie zlosci...
wieczorem rozkopuje sie w piec minut po zasnieciu i po kazdej probie przykrycia...

a poza tym, Krystian urodzil sie w 37 tygodniu z objawami wczesniactwa i szybko sie wychladzal... do tej pory ma prawie zawsze chlodne i mokre stopy (z reszta tak samo mam ja), a cala reszta cialka jest cieplutka...

... z reszta dziecko jest wyraznie szczesliwsze im mniej ma betow na sobie... najchetniej lezy nago i ja mu na to pozwalam... ;)

u mnie jest podobnie. Macio ma cały cza zimne stopy ale ja tez jak reszte ma ciepła to po co sie przejmowac. Pokoj w ktorym teraz przebywa maluszek jest południowy i słonce sie opiera praktycznie non stop wiec trzeba go wietrzyc.
Narazie zamykam okna pół godziny przed kapiela no i po kapieli sa zamkniete
 
Do góry