mamaflavii
Mama Flavii i Julianka
Jesli chodzi o Victorie to musze powiedziec, ze moja corka nazywa sie na drugie Victoria (tak wlasnie pisane przez V i c) i USC nie mial zadnych problemow z zaakceptowaniem, wrecz przeciwnie, naczelnik mi powiedzial, ze sama moge zdecydowac czy chce zachowac pisownie z oryginalnego aktu urodzenia (w moim przypadku niemieckiego) czy pisownie spolsczczona na polskich dokumentach dziecka. Lepiej dowiedzcie sie bezposrednio w USC, ostatnio duzo sie zmienilo rowniez w kwestii imion niepolskich lub z zagraniczna pisownia.

(bo przeciez na końcu musi być "a")
ale jestem badzo dumna z mojego synka i nawet przez chwilke nie czulam rozczarowania
Na USG w ósmym miesiącu w końcu zapytałam z ciekawości o płeć i Pani ginekolog mi wargi sromowe pokazywała i mówiła, że na 90% dziewczynka, a dwa tygodnie przed porodem na USG w szpitalu Pan mi mówi, że chłopak... no i chłopak był