reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

ile tam stopni masz w domu????

jak Gosia skończyla 8msc kupilam jej pierwszy sorter i muszę powiedzieć,że szybko załapała wkładanie do odpowiednich miejsc. Fajna zabawka, do dziś się bawi nią.

może Rafałek od razu wstanie zamiast tażać się po ziemi raczkując :p
 
reklama
Aż tak źle nie jest - nad ranem wczoraj miałam 18 stopni, a potem jakieś 15 - zanim mogliśmy zrobić ogień.
Teraz mam 20, bo jeszcze się pali w piecu - M miał zrobić ogień rano, o 5, ale zasiedział się wczoraj przy graniu :baffled: i rano - nie wiem - zaspał? zapomniał? olał temat? Pogoniłam go o 6:30 jak sie przebudziłam i zorientowałam, że ognia brak. Bo teraz w miarę przyjemnie, ale jak cały dzień będzie bez ogrzewania, a jeszcze na dodatek zaraz mi zaczną łazić w tę i z powrotem do warsztatu i td (jak to przy hdrauliku) i otwierać drzwi na dwór (na parterze, nie licząc łazienki, nie posiadam drzwi), to będzie fajniej.

Sorter też mamy - słynny garnuszek; mały dostał prezent od pracowników w firmie M. Ale dopóki sam nie siedzi jak stary, to jeszcze go nie wyciągnęłam - starczy, że przy pianinku muszę kiblować; tzn. jak mały chce pograć (a wierzcie mi, że potrafi to pokazać :tak:), to siedzę i pilnuję, żeby sobie kuku nie zrobił....
 
Eeee to przyjemna temperaturka, tak zdrowo :-)
ja pamiętam jak u mnie na wsi paliło się w zasadzie tylko w dwóch pokojach i kuchni, w przedpokoju i sypialni mamy wiecznie zimno było, a jak piec nawalał to w duzym pokoju siedziało się pod paroma kołdrami brrrr, dlatego wszyscy zawsze lubili siedzieć w kuchni, tam było cieplutko, czajnik zawsze sobie lekko gwizdał na herbatkę i drzewko które strzelało. Tęsknie za tym...
 
Hej :-)
Aż mi tymi temperaturami przypominacie zeszła zimę, gdy ogrzewaliśmy dom tylko kominkiem. Więcej niż 18-19 st nigdy nie było, a zazwyczaj ok 16stu brrr... W tym roku na szczęście piec c.o. nas grzeje.
Villa no to zrobią Ci chłopy zimnicę w domu :baffled: Pianista mały Ci rośnie :-D
Ona Ty to taka zimnolubna jak moi znajomi, jak do nich przychodzę zimą to zawsze mam gruby sweter i siedzę przy samym kominku, a oni po domu w krótkim rękawku biegają, bo im 17 st odpowiada :-D

U nas pogoda jakaś senna, a mały nie chce spać tylko tak lekko przysypia, ale w sumie wczoraj też taki rano kilka godzin spał. Byle mi znów wieczorem nie marudził kilka godzin.
 
ona doskonale znam te klimaty - przerabiałam to jeszcze do nie tak dawna. I choć miało to swój urok, to jednak nie tęskno mi za tym. Jak byłam malutka, to mama zanosiła mnie do pokoju na piętrze i dopiero rozpalała w piecu - w pokoju bywało wtedy ze dwa stopnie ciepła; aż do ukończenia szkoły podstawowej w zasadzie nie wiedziałam, co to przeziębienie.

Miałam też jedną taką zimę, podczas której non stop biegałam w krótkim rękawie - swetrów nawet nie wyciągałam. Na dwór też bez niczego wychodziłam, choć tam minus 15. Ech, to były czasy... Teraz raczej do gatunku zmarzlaczków należę.
A dziś udało się, bo panowie na dworze pracowali, więc ani nikt drzwi nie otwierał i w piecu ogień cały dzień. Ale jutro już tak różowo nie będzie.

Mal no fakt - pianinko jest póki co the best
 
Hop hop!
Czy wszystkie sprzątają na święta czy jak?
Pewnie tak....
A ja zamiast coś robić, to ściemniam.
Jak zawsze.
Dziś przynajmniej mam ciepło w domu...
 
Hej hej :-D
Ja nie sprzątam :-p Mały mnie pochłania, a jeszcze coś tam porobić w domu wypada (choćby pranie czy inne duperele) no i praca :confused2: Nie dane mi cieszyć się wolnym na macierzyńskim, coś tam dłubać muszę.. No ale za to przynajmniej się nie nudzę ;-)
 
Hej.
Czy u Was też jest dziś tak śpiąco?
Mnie dziś już zmogło - po południu poszłam spać z dzieckiem :-p I tym sposobem mały zamiast 20 minut drzemki pospał prawie 2 godziny :szok: Dokładnie, kiedy dałam mu w myślach ostatnie 5 minut (potem miałam go budzić, żeby w nocy spał ;-)), to się obudził :-)
Nadal sprzątamy i obmyślamy ozdoby świąteczne (mam nadzieję, że do świąt zdążę coś zrobić :sorry:).

A czy tutaj jeszcze ktoś zagląda??????????????????????????????????????
 
reklama
Zaglada zagląda :-D
U nas właśnie awaria przed spacerkiem - włożyłam małego na chwilkę do wózka, żeby dał mi zjeść w kuchni śniadanie i cały materacyk zasikany :crazy: no i już wiem, po co miałam kupić dwie ceratki pod prześcieradło, grrr... Jedyna posiadana jest w łóżeczku, a wózek przeca też musi suchy być ;-)

Villa właśnie mnie Twój post uświadomił, że my nie mamy ANI PÓŁ ozdoby na choinkę, bo się wszystkie potopiły a w zeszłym roku był remont i choinki nie było (bo i nie miałaby nawet gdzie stać). Auć, a w październiku sobie jeszcze myślałam, ze jak tylko się w sklepach pokażą ozdóbki to trza będzie kupić, coby na ostatnią chwilę tego nie robić.

No to wracam do prasowania materacyka, coby się do użytku suchy nadawał :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry