reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Podróże małe i duże!

Autobusy i tramwaje to dla n as chleb powszedni:tak::tak:I dosc lubiany srodek lokomocji;-)Pociag zaliczony jak mial pól roku, czasami samochod.......A tak to noznie:rofl2:I oczywiscie wozkowo;-)
 
reklama
Oliwka głownie wózkowo-nożna :-D. No i do tego uwielbia jeździć autem :tak: Autobusem nigdy z nią nie jechałam - miejskich na moim zadupiu nie ma, z innych nie mam potrzeby korzystać. Pociągiem też nie jechała - na moim zadupiu w ogóle nie jeżdżą pociągi (zlikwidowali PKP kilka lat temu). A, no i swoim rowerkiem pomyka i powoli uczy się pedałować :laugh2:. Za rok będzie miała własne autko (akumulatorowe) :-D:rofl2:

A tak w ogóle - pewnie nie wiecie, że nasz głubczycki dworzec PKP ma kształt lokomotywy :
 
W ogóle to nasze miasto mogłoby być niezłą atrakcją dla turystów... Gdyby nie to, że nie ma chętnych aby zadbać o jego prawidłowy rozwój... Rządzący dbają o swoje kieszenie, a nosie mając los Głubczyc... A przecież mogłoby być tak, że któraś z Was napisałaby: Jadę do Głubczyc, to jest fajne miasteczko :-D

Tak do niedawna wyglądał nasz ratusz (od 1945 roku):

A tak wygląda teraz:
 
Mamy też zabytkowy kościół gotycki, rynek w kształcie ćwiartki koła (rzadko spotykane), barokowy klasztor franciszkanów, ruiny murów obronnych i baszty z XIII wieku...
W ogóle to pierwotna data nadania naszemu miastu praw miejskich jest nieznana, ale zostały odnowione w 1270 roku :tak:.
A to jedna z moich ulubionych fotek:
(ułożony z kostki herb miasta pod ratuszem)
 
Martynka jade do Glubczyc odwiedzic przyjaciolke i odebrac plytke z fotkami:-p:-p:-p
A ja nie lubie sliaskich miast i nie byde ich zachwalac:baffled::baffled::baffled:
 
Inna Polsce potrzeba ludzi z takim patriotyzmem lokalnym jak ty a swoja drogą to musi u was być bardzo ładnie z tego co pokazujesz:tak::tak::tak:ja uwielbiam klimat małomiasteczkowy Milicz, Trzebnica nawet Oleśnica (choć juz jest wiekszym miasteczkiem) super mi sie podobają taki w nich spokój nie ma pośpiechu:-) a i tak moja wioska jest rewelacyjna i jakbym mogła to wogóle bym z niej nigdzie nie wyjeżdżała:tak::tak: Zuzia jeżdzi głównie rowerkiem, wózkiem, autem lub pks-em co bardzo lubi tramwajem jechała raz i z dwa razy miejskim autobusem:tak: a co do śląskich miast to one mi się wydają takie brudne i zakurzone ale napewno zdarzają się ładne miejsca też
 
Martyna odpukać też mobilna. My całą rodzinę mamy w Bydgoszczy więc często się przemieszczamy autem. Autobusem też jechała kilka razy - ok. Pociąg i pks jeszcze nie zaliczony. Teraz czekają nas dwie podróże nad morze i raczej jestem dobrej myśli. Ja od zawsze jeżdżę z nią z tyłu i dotrzymuję jej towarzystwa. Jakoś żal mi dzieci, które jeżdżą same z tyłu. Jak się urodzi dzidzia, to wtedy się przesiądę do przodu.
 
u nas trwmwaj autobus zaliczony ale sebollo raczej stawia na samochod tylko go wsadzic i jest spokoj:tak:pociag zaliczony w zeszlym roku (nad morze)nie bylo zle:tak:pks tez :tak:statek tez:tak:wychodzi ze tylko samolotu nie mamy na koncie:-D
 
A u nas niewiele;-). Mały podrozował tylko autem i samolotem:)
Inna Twoje miasto napewno jest warte zwiedzenia i jesli kiedys bede w tych stronach napewno zajrzę:) Natchnełas mnie zeby zareklamować moje miasto. Moze nie moje bo mieszkam tu dopiero 4 lata, przez pierwsze 3 lata jakos nie przepadałam za tym miastem ale od roku lubie je coraz bardziej. Mimo ze także zaniedbane i biedne to jest tu naprawde wiele pieknych miejsc o których wiele mozna by opowiadać. Wiec gdyby któraś z was byla chetna podczas wakacyjnych wojazy nas odwiedzic to zapraszam. :happy2:Postaram sie pokazac to co najciekawsze:happy2:
wrzuciłam parę fotek,(opisy co to jest pod fociami;)
fotki: tm
chociaz to nie wszytsko co jest tutaj do zwiedzenia. Dla fanow militariow polecam ogromne bunkry na pociagi. na swiecie sa jesli sie nie myle tylko takie 4 z czego 2 wlasnie w tomaszowie:tak:
Naprawde tutaj jest gdzie iść (jechać) na miły spacer.
Mysle że jeszcze powinnam zareklamowac moje rodzinne miasto Kępno:-Dale moze innym razem;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
My też często jeździmy do rodzinki autem - 180 km w jedną stronę i Hania znosi to dzielnie. Robimy przerwy na pobieganie i smakołyk. Nie siedzę z nią z tyłu dla jej dobra, bo mam wtedy gigant chorobę lokomocyjną :)baffled:). Zresztą odkąd zmieniliśmy samochód mam do tyłu łatwy dostęp i widzimy się jak na dłoni.
Innymi środkami transportu nie miałyśmy jeszcze okazji podróżować, bo ani MPK ani PKP w mojej mieścinie nie ma. Za to Hania uwielbia samochody i bezbłędnie pokazuje, który jest nasz :-) Największy problem jest z wysiadaniem - drze się wtedy jak opętana :baffled:

Małe miasta mają swój urok i wbrew pozorom często jest tam na co popatrzeć, żeby tylko lokalne władze umiały się tym zająć a z tym już różnie. Moje miasteczko ma ten sam problem - mamy jezioro, górę, puszczę, rzekę .... Jednym słowem mazurska natura (mało zabytków ale w okolicach można zwiedzić np. piramidę, w której spoczywają szczątki rodziny niemieckiej). Mało turystów, bo słabe zaplecze rozrywkowe - na całej plaży jeden bar a reszta to krzakucie :no: Ale polecam Gołdap na spokojne wypady z dala od zgiełku wielkiego miasta :-D
 
Do góry