reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Podróże małe i duże!

Właśnie ze względu na fakt, że pewnie przez kolejne 2 lata nie pojedziemy w egzotyczną podróż zdecydowliśmy się na naszą teraz. I było warto:)
W przyszłym roku wakacje spędzimy najprawdopodobniej w POlsce. My odpoczniemy a dziadkowie nacieszą się wnuczką :)
Mężczyźni to jednak mają lepiej...Maciek już mysli o marcowym nurkowaniu a mi przyjdzie tutaj zostac..ale sobie sprowadze koleżankę z Polski i nie będzie mi się nudziło, i już :)
 
reklama
No i osiągnęlismy pewnien kompromis. Jedziemy we wrześniu autem do Kornwalii, gdzie ja sobie pospacerują i będę podziwiała widoki, a Macko ponurkuje z foczkami...
Mam nadzieję, że w połowie wrzesnia będzie mi się jeszcze chciało aktywnie zwiedzać. Na razie formę i aktywność mam pierwszorzędną i oby tak dalej...
 
Pola to tylko ciąża a nie choroba, dasz sobie rade. Ja we wrześniu zamierzam pobalować jeszcze na weselu :laugh:
A tak nawiasem mówiąc zazdroszczę Ci, łeee.... bo ja dalej nie wiem czy uda nam się gdzieś nawet na weekend wyrwać, wrrr... Pokiełbasiło się troche :mad:
 
Od początku ciąży kiepsko znoszę podróże samochodem, nawet kilka przejechanych km powoduje bóle brzucha i złe samopoczucie. Ale od czego nóżki. Spędziliśmy z mężulkiem parę dni w górach, tak jak lubimy najbardziej, na dziko. Było fantastycznie, chętnie wybiorę sie jeszcze na jakiś weekend, nie ma to jak cudne widoki, ostre powietrze, źródlana woda, jagody i maliny prosto z krzaczka.......... mniam
 
Góralka-nie drażnij mnie!! Ja tutaj w tej cholernej depresji. Marzę o górach, tych naszych, polskich, najpiekniejszych....Nawet lasu tu nie mogę uświadczyć. Dobrze, że choć wody wokół dużo. To też ma swój urok. A, i morze blisko, to sobie weekendowo na spacery jeździmy...Też fanie, choć obydwoje bardzo tęsknimy za łażeniem po górach....Ach., ach.
 
Oj dziewczyny mi sie marzy wyrwac z miasta ale nawet nie ma jak...i kiedy a w gory chetnie tak w bieszczady wyskoczyc do Planczyka albo do Szczawnicy w pieniny mniam tak jak te maliny i jagodki..ale troche sie boje dluzszych wyjazdow narazie pilnuje domku.... ::) Goralka ty to dziecyno musisz mniec Krzepe....ja laze dziennie ok 5-7km minimum ale w gory na szlak to juz chyba nie teraz za duzy brzuszek przed soba nosze... ;D :D :D
 
Ale wam wszystkim zazdroszczę tych wycieczek/wyjazdów!
Ja niestety mam zakaz :( ze względu na twardniejący brzuszek/macicę i wcześniejsze dwa poronienia :mad: Mogę tylko chodzić na 5 minutowe spacerki :(
A tak bardzo chciałabym gdzieś nad woooode..... buuuu
 
Leminka uszka do gory pomysl jak sie wyszlejecie za rok juz w komplecie... az milo pomazyc lzej i weselej..co??
 
Oj na baaaardzo bym chciała ;D Mam takie marzenie pojechac do Golebiewskich do Wisły... Ale nie wiem czy bedzie to realne bo kupujemy mieszkanko i akurat od czerwca do wrzesnia pewnie bedziemy je wykanczac wiec bedziemy bez grosza i w kredytach :(
No , ale moze chociaz moj MM wysle mnie du Sulejowa ;D
 
reklama
Leminka-sama wiesz, że dziecię najwazniejsze, więc nie ma co rozpaczać. Poza tym w taką pogodę to (pomimo, tego że wokól mnie dziesiątki kanałów i wody mnóstwo) po 10.00 i do 20.00 nosa mi się z domu nie chce wystawić. Dobrze, że w ogródku do 13.00 jest cień więc leżę i czytam....I dobrze mi z tym...Lenię się na potęgę. Za 4 miesiące to nadrobię:)
 
Do góry