reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Stronki świetne :-D:-D:-D no ja sobie siebie nie wyobrażam wiecznie siedzącej cicho, by się małożek mógł wygadać, bo moje problemy niby mniej ważne :cool2:
 
Ja z innej beczki.:dry:

Psychiatry potrzebuję , bo zaraz wyjdę z siebie i stanę obok.:-(

No normalnie w szał wpadłam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.

Wyjęłam Julki zeszyty z plecaka i oglądam oceny dzisiejsze z pracy domowej a tam .... 4. A za co? Mieli przepisać z czytanki dwa zdania. Przepisała.:tak: Dziś zaglądam a tam ostatni wyraz zamazany i starty bezczelnie. Pytam po co i dlaczego tak zrobiła. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Odpowiedziała, że ...... to MARYSIA!!!:wściekła/y:
Matko co za dziecko. :wściekła/y: Kilkakrotnie już dziewczynka ingeruje w prace domowe Julki, ściera jej prace domowe i pisze po swojemu - niestarannie :wściekła/y:, przez co Julka dostaje niższe oceny :eek:, zciera jej oceny , które pani napisała i poprawia ołówkiem lub innym długopisem. :wściekła/y::no:
Tyle się natłumaczyłam Julce aby nie pozwalała....

Idę jutro do szkoły.:cool:
 
szczęśliwa mną trepie ze złości :dry:. Rozumiem jednorazowy wybryk ale żeby notorycznie się to powtarzało.:szok:

maltanka Marysia nie marze, Marysia bawi się w panią nauczycielkę.:dry: Ściera jej zrobioną pracę domową w domu ( piszą ołówkami) a przepisuje po swojemu lub ściera Julce zdanie do połowy.:dry:
Jaki sens ta dziewczynka ma w tym co robi? :confused: Zaniża memu dziecku w ten sposób tylko oceny. :wściekła/y:
Krzyczałam , tłumaczyłam Julce by nie dawała swych zeszytów nikomu, bo to jej osobiste rzeczy. Jednak Marysia tłumaczy jej , że ma źle odrobiona pracę i , że ona jej pomoże... a ta naiwna daje.:wściekła/y:

No i kiedy dochodzi do sprawdzania przez panią pracy domowej skutki są jakie są.:cool:

Tak, tak jutro na bank idę do szkoły, choć wczoraj byłam.

Bo okazało sie , że Julka chodzi na dodatkowe jakieś zajęcia. Się pytam swego dziecka "jakie"? Powiedziała , że z malowania, rysowania, wycinania... :-p
Dopiero w szkole sie dowiedziałąm, że to zajęcia dla leworęcznych w celu usprawnienia ręki.:blink:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry