reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Wywalczyłam remont kuchni, stara manipulantka jestem i mężuś się zgodził:-)
A dzisiaj jestem jak zombie, Franek ryczał sobie w nocy, właściwie to darł się i nie wiadomo o co mu chodziło, a o 6 pobudka:-(
-j-, u mnie też lekarz zasugerował, że dziewczynka, niby na 90%...zobaczę w niedzielę.
larkaa, też bym chciała, żeby ktoś porozpieszczał mnie smakołykami. Ja prawie 24h głodna jestem, jem i ciągle mało. Niestety jadłospis muszę dostowywać do Franka i jego taty, a z nimi nie ma lekko...
 
reklama
dzięki dzięki dzięki lajfik wyspałam się na początku tylko musiałam męża z siebie sturlać bo strasznie się przytulił i nawet nie zdążyłam się ułożyć. Dziś plecki nie bolą a ja mam siłę do dalszych porządków remontowych, żeby teściowa nie mówiła, że do niej się nosi. A codziennie schody myję i wszystko jest pozasłaniane. Dobrze, że mamy osobne mieszkania mimo, że w jednym domu:)
 
Witam mamuśki:-):-):-)
Poducha się sprawiła. Byłam troszkę rozczarowana jak ją zobaczyłam, bo wyobrażałam sobie ja ciut inaczej. Napchana jest kulkami styropianowymi i myślałam, że będzie beznadziejna, bo kulki będą uciekać. Ale moja wyobraźnia poszła w złym kierunku. Kulki ułożyły się tam gdzie były potrzebne, a tam gdzie ich nie potrzebowałam zostało ich malutko. Anter nie wiem czy koc zwinięty da te same efekty. Dla mnie ona jest rewelacyjna, bo jak leżę na boku to mnie podtrzymuje i nie lecę na pysk. Siedziałam w niej jak w zajefajnym fotelu, poza tym jak maluszek będzie już z nami poza brzuchem, będzie barierą dla niego, żeby nie spadł mi z łóżka. Ale nie wiem czy wygodnie będzie na niej karmić. Dziś rano mężuś był smutny bo zamiast niego mam nowego przyjaciela i on był całą noc samotny. Ale ten nowy przyjaciel lepszy jest od męża, nie rusza się i się układa jak ja chcę.

larkaa urinal to to samo badziewie, też te same zioła, ale moje bakterje bardzo się przywiązały do mnie. Poza tym od dziecka mam problemy, które objawiają się raz na jakiś czas, a że w ciąży nerki pracują jak szalone, to wiedziałam, że nie obędzie się bez problemów.
 
Siemka kobitki:-D
Ja zaraz do pracki..śmigam:dry:
Niunia super że przyniosło Ci to ulgę:tak:
Golimek ...kobiety górą...dobrze że się udało wywalczyć:-D:-D:-D
larkaa co dobrego jadłaś ..ja nie mam pomysłu na obiad dzisiejszy;-)
-j- ja miałam tak jak ty ..mój bąk siedział też na pupie i lipa.....:nerd:
ja idę we wtorek przyszły do szpitala na pierwszą wizytę..oczywiście bez USG..pewnie?..ale pójde prywatnie jak coś 24-tego ..zobaczyć moją macicę bo przecież po ostatnim razie była przygnieciona przez moje jelita ...;-) Oby było dobrze.
Na temat opryszczki jest coś chyba w naszym wątku o lekach ..sprawdź -j-

Nathali ja niedługo wybieram się z KUbą na zkupy 'haloweenowe' i też bedzie jazda..oni tutaj obchodzą tak jak w stanach...czyli Całe Miasto w Duchach:-D
i powodzenie u lekarza ..daj znać:happy:
antar nie daj sie wyrolować ..poducha sto razy lepsza..koc jest trochę twardy..i później właśnie mogą boleć Cię żebra ... :no:
jezyk ...spróbuj miękką podusie pod żebra..mnie nic nie boli potem:-D

O kurdę ..ale późno.....miłego dnia dziewczyny!!!!!!!!! Ciao:-D:-D:-D
 
witam po dluzszej nieobecnosci
Golimek nie zazdroszcze Ci teraz remontu chociaz nie powiem ze pewnie efekt koncowy bedzie super:tak: ale te sptzatanie:wściekła/y:... nienawidze tego :sorry2: ja to najchetniej bym sie wyprowadzila na czas remontu i wrocila ja byloby po ;-) co do placzu w nocy dziecka to Zuzia tez miala taki okres jak byla w mniej wiecej wieku Twojego synka i tez budzila sie z takim placzem ze nie dalo jej sie uspokoic- nawet nie dawala sie przutulic i tak pare razy na noc i trwalo to pare minut i dalej usypiala jakby nigdy nic. czytalam gdzies na forum ze inne dzieci tez tak maja wiec moze trzeba to przeczekac:sorry2:
Cath gratuluje synka
Laarka super jest u mamy co nie?:-p szkoda tylko ze moja jest tak daleko...
Nathalie wiem co to znaczy robic zakupy z prawie trzylatkiem hihihi:-prozumiem Cie doskonale

a ja mialam wczoraj w koncu USG polowkowe i wyszko ze z dzidzia jak narazie jest ok , bedziemy mieli kolejna dziewuszke :tak: tylko ze nie dala sie dzidzia obrucic i ide jeszcze raz za tydzien sprawdzic czy z kregoslupem jest wszystko w porzadku.
chrzest sie odbyl i jednak nie odmowilam kumowania i po raz pierwszy bylam tutaj w Anglii na chrzcie i stwierdzam ze nie chcialabym chrzcic tutaj mojego dziecka. jakos w Polsce jest to bardziej uroczyscie.
no i jakos w nocy sie czesto budze i chyba zaczynam juz cierpiec na bezsennosc :baffled: z Zuzia jak bylam w ciazy tez tak mialam wiec chcialabym aby ten porod zblizal sie juz wielkimi krokami :sorry2:
 
Nathalie współczuję zakupów, trzylatki chyba już takie są że czasem porządnie popłakać muszą,a biedni rodzice świecą oczami.Zuzia 24 super że już jesteś połówkowym, a kegosłup na pewno jest na swoim miejscu:)laarka wspóółczuję układów z teściową, ja bym się chyba zamęczyła gdyby mi przyszło z własną mieszkać. Musicie się dotrzeć, i nie daj się sprowokować, jesteś w ciąży i jesteś pod ochroną, a wspólne mieszkanie to też pewne zasady dla wszystkich których teściowa musi przestrzegać rónież.Mnie dziewczyny spotkała najtragiczniejsza rzecz. Przy tym cały ten ból nerki to pikuś.Mój Gucio, ten większy i trudniejszy pies, moje oczko w głowie, chyba muszę podjąć decyzję ostateczną. Walcyłam o niego 5 lat, żeby nie zagrażał nikomu,ale jak ostatnio pogryzł dozorcę, pojechałam na sggw i wyszło że ma niezłośliwego guza mózgu, ale który uciska mu jakieś nerwy co powoduje zmiany zachowania, co gorsza on nigdy nie był super łagodny, bywał nieprzewidywalny ale ja byłam dla niego panem którego bezwzględnie się słuchał, mogłam z nim bez smyczy przejść przez przedszkole( choć dzieci nienawidzi)i wzroku ode mnie nie odwrócił. A teraz musze się chyba poddać, nie jestem w stanie ni jak przewidzieć jego zachowania a szarpanie się z nim jest wykluczone. Kurcze, nie wiem jak ja to przetrwam.
 
zuzia24 ja też nie śpie dobrze w nocy, kręcę się całą noc co 15 minut ;/
lajfik u mamcvi akurat śniadanie miałam takie fajne, u mnie w domu zawsze za dużo w lodówce nie ma to tak skromnie jadam a dzisiaj 3 kromasy świeżego ciemnego pieczywa z szyneczką, pomidorem, sałatą i jajkiem....mmmm nie wiem gdzie zmieściłam te 3 kromki, bo zazwyczaj jem 1 :D A co obiadu nie mam na nic ochoty dziś zupełnie, ale narobiłyście mi tu smaka bigosem i jutro chyba zrobię caaały gar :D a dziś kurna co? może jakieś...pierożki ruskie by ulepić? mniam :D
 
uff, też macie tempo... ;-) naczytałam się, że ho ho!!

Antar- jeśli nerki- to współczuję... mój Gin powiedział, ze na taką przypadłość jedynie leczenie objawowe w czasie ciąży (ja to miałam w kwietniu kolkę z powodu kamyka czy piasku i zastoju moczu- paskudny ból :no::no:) nie bagatelizuj tego...

Kraf83- serdecznie gratuluje i życzę samych radości i pożytku z męża ;-);-)

Ewelinka- brawo!! zuch jesteś!! teraz tylko dobrze pojeździć dobrze!!:-D

Larkaa- może założymy ATF- "Anty Teściowa Front" ?? ;-);-) napiszemy odzew do ludu, statut, nazbieramy członkiń, wydamy tajną gazetkę?? ... :-D:-D:-D

Paulusia2209- ja wczoraj bezczelnie siedziałam w busiku patrząc w oczy jakiejś kobiecie w średnim wieku, która wymownie stała nade mną oczekując na: "może pani usiądzie?" a miałam plecak na kolankach, bo wracałam z uczelni i wyglądałam raczej na najedzoną małolatę niż na stateczną, 26-letnią żonę w 6 m-cu ciąży. i tylko czekałam na jakiś komentarz... nie było... ale na walkę jestem zawsze przygotowana!!
niech mi tylko ktoś powie:
- nie widać, że pani jest w ciązy...
-a po panu/pani nie widać, że brak mu/jej kultury, a tu taka niespodzianka...

Cath25- gratuluję "jojec" :-D:-D

Hanka wczoraj dawała mi znaki, ze średnio podobają sie jej moje przedmioty na studiach- jako-tako zniosła psychologię małżeństwa i rodziny, na psychologii zeznań świadków już strasznie szalała, uspokoiła się dopiero na elementach psychologi zdrowia dziecka... :-D:-D

to na dobry początek dnia:
Amy Whitehouse-Mark Ronson - Valerie.mp3

pa, Słoneczka...:-)
 
reklama
antar - ja nie pisałam na forum, ale dwa miesiące temu mój kochany piesio padł ze starości... więc doskonale wiem, co oznacza strata pieska, zwłaszcza teraz, jak jesteśmy w stanie płakać nawet gdy ktoś zrobi smutną minkę. A jeśli pies zagraża otoczeniu to lepiej podejmij tą decyzję.. Będzie trudno, smutno i płaczliwie ale co będzie kochana, jak dziecko pojawi się na świecie? znikniesz z oczu psu, zostawisz dziecko na chwilkę z psem i co? Pomyśl o różnych konsekwencjach...

A mnie ostatnio coraz częściej stawia się macica. Jak raz chwyci to trzyma do odpoczynku... I właśnie siedzę sobie w pracy, macica czuję, że się postawiła a koniec pracy jeszcze daleko :crazy: i co tu zrobić w takiej chwili? :-(
 
Do góry