reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

-j- no wlasnie najdziwniesze, ze to tylko w pepku:-( Nie zmiemialam proszku, a bielizne i wszelkie koszulki przy ciele nosze bawelniane...:sorry2:
 
reklama
Ewelinka, gratuluję:-)
Emkamek, nie mam pojęcia co to może być, mam nadzieję, że szybko przejdzie.
Paulusia, nie przejmuj się głupimy babami. Zawsze się takie znajdą. Na mnie kiedyś naskoczyła jedna w tramwaju, jak z wózkiem jechałam i wyzwała, że mam szesnaście lat i już mam dziecko. Sprostowałam, że ma 24 lata, to jeszcze bardziej się wściekła, że niby kłamię...chore.
 
emkamek w tej mojej książce czytałam ostanio, że potówki w ciąży są normalne, moja koleżanka miała je na tyłku :) jak wrócę do domku to przczytam co tam radzą na to
 
Ostatnia edycja:
WOW!!!!!!!! Nadrobiłam.

Ale się naczytałam, oczywiście połowy nie pamiętam. TO co zapamiętałam:

ardzesh ja kupiłam taki wałek: Poduszka Uniwersalna MAX - Monogram (449338304) - Aukcje internetowe Allegro . Jeszcze go nie mam, jak go dostanę to napiszę jak się sprawdził. Teraz za wałek robi M. Zmieniliśmy pozycję na łóżku, żeby M był po mojej lewej i się uwalam na niego. Problem się robi jak idzie do pracy.

kraf88 wszystkiego naj.... na nowej drodze:-):-):-):-)

Ewelinka gratulacje, choć najtrudniejsze przed tobą. A co do teściowej to nie wiem czy miałaś rację tak do końca. Czy poprosiłaś ją o pomoc?? i odmówiła?? Fakt, mogła zapytać, ale może ma podobne podejście jak ja, jak będę potrzebna to mnie poproszą.

Anter z nerkami może być ciężko, kiedyś miałam Ci pisać, żebyś zrobiła badania moczu, bo nerki to takie świństwo, że boli całkiem w innym miejscu. Co do Michała - daj mu czas. Może on jeszcze nie jest gotowy na to wszystko, może się boi. Faceci są dziwni, jak widzą strach to nie umieją sobie z nim poradzić. Mama i siostra jak do tej pory były najważniejsze. Ja gdybym miała dziś wybierać między M a kimś z rodziny, ciężko by było. I nie wiem co bym zrobiła.

Postrzałka miło mi powitać:-):-).

Któraś pisała o remoncie kuchni (chyba mama Franka) - ja bym go robiła teraz. U mnie się też szykuje niezły bałagan, będę tynkować dwa pokoje i przedpokój. Nie robię gładzi, po pierwsze nie podobają mi się, po drugie kurzyłoby się bardzo, po trzecie muszę poprowadzić nową instalację elektryczną, a kłucie w wielkiej płycie:no::no::no:.

Reszty nie pamiętam. Jak coś sobie przypomnę to dopiszę.
 
Witam w ten słoneczny piękny dzień.
Dziekuje wszystkim za powitanie mnie :-)
Naczytałam się że hoho, ale nie mam wiele czasu żeby popisać bo lecę zaraz do lekarza, endokrynolog tym razem.

Ewelinka moje gratulację. Ja się nie zdobyłam na zrobienie prawka i nadal się nie spieszę, uważam że się nie nadaję i boję się więc wolę nie robić. No i Michał nie wykorzystuje mnie ;-)

kraf88 ode mnie również same serdeczności i najlepszości :-)

Co do teściowych to jedynym plusem w moim mieszkaniu w Krakowie teraz jest właśnie 300km dzielące mnie z nią :-)
Może nie jest zła, ale jak przyjechała do Nas na weekend to mi tak ciśnienie podniosła bo cytuje "zastanówcie się jaki wózek chcecie i powiedzcie wczesniej bo musimy sie przygotować bo ja zawsze wszystkim wnókom kupowałam i teraz też!!!" halo a może by sie tak zapytać jaki mamy plan. Do tego chciała mi wcisnąć łóżeczko od Michała brata, śpiworek do wózka i nosidełko tzn. fotelik samochodowy taki dla maluszków bo u niej już 4 stoją. A na cholere kupujesz kobito. Boże normalnie jak myślę o tym wszystkim to już mi ciśnienie skacze. Do tego napatrzyłam się na jej poddejście do dzieci Michała brata i niekoniecznie mi odpowiada więc te kilometry mnie w tej sytuacji cieszą bo nie będzie z nią czestej styczności, ale cicho bo jakby M to przeczytał to by mi sie dostało. Nie jest mamisynkiem, ale od razu cos na moją mame mówi, że np. a swojej mamie powiedziałaś żeby nie kupowała bez pytania rzeczy dla malucha? Nie musiałam mojej mamie mówić bo sama wie że np. jak się skończy sudokrem to zauważe i sobie kupię, prawda? A jego mama "o kupiłam Ci sudokrem bo widziałam że Ci się skończył". Nie wiem może jestem przewrażliwiona na jej punkcie, ale...

rozpisałam się z tego wszystkiego.

A u mnie pachnie wątróbką w sosie bo właśnie zrobiłam, ale musi poczekać do obiadu, a już mnie korci :-)
 
habcia też mam rodzinę w Rzeszowie :-) może się znają tylko że ja nie bardzo znam ich :-/
Co do spotkania to czemu nie, zawsze fajnie z kimś na żywo porozmawiać a nie tylko przez telefon albo internet chociaż ten sposób ostatnio bardzo polubiłam dzięki Wam :-)

paulusia przypomniało mi się, mama moja opowiadała, że kiedyś jak ze mną była w ciąży to też j to spotkało w autobusie i wtedy jak chciała tej pani pokazać dowód to jej się głupio zrobiło, a to był 81rok :-)
także jak widać to nie od dzisiaj takie się zdarzają "miłe starsze panie".

Oki uciekam do tego lekarza. Pewnie juz dziś się nie odezwę chyba że mi wreszcie komputer podłączy mąż.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia :-)
 
Ostatnia edycja:
Co do tych starszych Pań które widzą wszystko i wszystkich, a nie widzą swojej rodziny i swoich dzieci, to ja to generalnie olewam i mam niezły ubaw. A jak trafią na mój zły humor, oj to się biedna nie może pozbierać, tak bluzgi lecą. Wkurza mnie nasze społeczeństwo, które ingeruje w sprawy wszystkich tylko nie w swoje. No ale cóż, tak to już jest.
 
reklama
Ja tam bym chciała bardzo , żeby ktoś przyszedł i powiedział ,, słuchaj zauważyłam , że ci się kończy to i to, więc kupiłam"Ale niestety możemy liczyc tylko na siebie.
Pożyczyłam ubranka po swoich maluchach a teraz ciężko mi je odzyskać i od początku sama muszę wszystko kompletować.
A z tą teściową to porozmawiaj i daj jej do zrozumienia, że jeżeli ma coś wam kupić to lepiej niech da pieniążki a sami sobie kupicie to co wam będzie pasowało.


widzieliście juz czerwcóweczki? jak ten czas szybko leci...
 
Do góry