reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

antar- a byłaś wreszcie u jakiegoś lekarza z tą nerką? czy tylko zafundowałaś sobie badanie moczu? Skoro tak cierpisz, to nie pomoże Ci zbyt wiele marudzenie! musisz działać!
A co do mojej pracy - ja właśnie miałam 4 dni wolnego! Odpoczęłam sobie. Powinnam być pełna życia i chęci do działania.. ale tylko powinnam. Bo tak nie jest ;-)
W pracy siedzę przy biurku minimum 8 godz. i nie mam jak siedzieć z wyprostowanymi nogami :-(dopiero po powrocie do domu pozwalam sobie na taki relax. a to i tak nie zawsze...
a jeszcze mam do ciebie pytanie: czemu nie korzystasz z wątku zamkniętego?
Elwisku - żyjesz? jak Wasze zdrówko?!
 
reklama
Czesc lajfik :-)
Pierwsza wizyte u lekarza miałam w poniedziałek tydzien temu i trwała 1,50 godz bo najpierw polozna pobrała mi krew, zmierzyła cisnienie i ogolnie wywiad ze mna przeprowadzila, potem poszlam do lekarza gdzie zrobil mi usg (ktore trwalo z 40 sek. :dry:) i powiedzial ze mam czekac na list z data na DUZY SCAN tutaj sie go robi miedzy 21 a 24 tyg ciazy. Jutro ide i zobaczymy co mi powie. Wszystkie wizyty beda u Irlandczyka bo Polski lekarz jest ale tylko pierwszego kontaktu.

Hej Magdus:)))

Czyli podobnie jak tu ...to może mi też zrobią USG w szpitalu..???
Mi GP powiedziała , że jak z ciążą jest wszystko OK..to robią tylko jedno USG to na początku...ale przecież skąd mogą wiedzieć co tam u dzidziusia jak do niego nie zajrzą no nie:szok:?
Aaaa i jeszcze jedno pytanko mam...czy ty korzystałaś z tłumacza>??? szczególnie przy tych różnych terminach lekarskich..czy sama sobie poradziłaś???
 
lajfik nie korzystalam z tlumacza sama dałam rade. Maialam taka smieszna sytuacja jak polozna sie zapytała czy chorowałam na "chicken pox" :szok: a ja nie miałam zielonego pojecia o co jej chodzi i tak myslalam i wymyslilam ze pewnie jej chodzi o ptasia grype :-D a jak sie pozniej okazalo to byla ospa :-)
 
Hej,

Lajfik, ja tez nie korzystam z tlumacza, ale jesli mialabys sie dodatkowo stresowac, ze czegos nie zrozumiesz, to o niego popros, tylko musisz to zrobic wczesniej i zobaczysz.:tak: A propos pierwszej wizyty w szpitalu, to pytaja m.in. o przemoc w rodzinie (takie rutynowe pytania) i moja kolezanka z cala powaga odpowiedziala, ze u niej w domu jest przemoc, bo... walczy z pajakami:-D Czy u Was tez jest taka masa tego paskudztwa, brrrr?:baffled:

Magdus bede trzymac jutro za Ciebie kciuki!

Antar, badz dzielna, to trudna sytuacja, ale tak jak pisaly dziewczyny, kto wie jak zareagowalby na dziecko? Psy tez bywaja zazdrosne.

Aha lajfik, nie zapeszam, ale sudocrem chyba pomogl, bo juz mnie tak nie swedzi, jestes nieoceniona!:-) :*
 
Ardzesh jakiego wątku zamkniętego?Co do lekarza i badań to wku...się na naszą służbę zdrowia. Chciałam wyciągnąć moje wyniki zew szpitala gdzie je wczoraj darmowo ze skierowaniem zrobiłam, niestety wizytę u lekarza mam dopiero 5.11 wcześniej nie może, no to chciałam chociaż wyniki żeby iść z nimi prywatnie. Położna mi powiedziała że jak chcę iść prywatnie to badania też powinnam prywatnie zrobić. Nie moja wina że mój lekarz prowadzący jest tak oblegany, na miłość boską przecież to pilna sprawa. W końcu wyszłam ze szpitala z płaczem z bezsilności , na szczęście moja mama poszła i to załatwiła. Jednak nie ma to jak asertywna mamusia. Wyniki są idealne, rzadnych bakterii ,krew też idealna. Czyli to nie nerka, tylko kręgosłup
 
magdus ale się uśmiałam z tej ptasiej grypy :-D:-D:-D
A tak z drugiej strony to was dziewczyny podziwiam, że zdecydowałyście się na ciąże za granicą. Ja nienawidzę jak jedziemy gdzieś do obcego kraju i nihuhu nie rozumie. A z drugiej strony to macie czasem jakieś ciekawe przygody.

anter wyniki badań są twoje, tak było chyba że się coś zmieniło, ale od jakiegoś czasu kiedy chodzę do lekarza i mam jakieś badania, zawsze dostaje je do ręki. Jak idę do gina to dostaje wyniki a on ma kopie w mojej karcie. I mam je zabrać ze sobą jak będę jechać rodzić. A miałaś kiedyś już kłopoty z kręgosłupem ??Bardzo dziwny ten twój ból, jak piszesz, że zwijasz się z bólu. Mnie bolał przez 2 tygodnie, czasem wyłam z bólu, ale doszłam od czego boli i zaczęłam inaczej siedzieć przy komputerze i przeszło. Ofszem bolą mnie plecy, ale to pod wieczór, po całym dniu. Musisz koniecznie to zdjagnozować, bo ten ból nie służy też twojej Zosi, a Ty nie wiem czy wytrzymasz jeszcze tyle czasu.
 
Ostatnia edycja:
-j- przeprowadzamy się na raty - Tomek jedzie tam już 3 listopada i bedzie miszkał 3 tyg. w wynajętym pokoju. Potem ok. 20-tego przyjeżdża po nasze rzeczy i jedzie z majdanem do naszego nowego domku, a ja się przenoszę z Ingusią do koleżanki, potem 20 grudnia dołączamy do Tomka czyli jedziemy na gotowe.

Współczuję problemów z cerą. :-(Po ciąży pewnie wszystko wróci do normy. :tak:

Golimek musze przynać, że wspaniale reprezentujesz lutówki! Wygrać taką batalię, no no! Brawo za siłę perswazji. :-)

Lajfik tutaj w UK tez dość hucznie obchodzą Helloween, chodzą po domach, przebierają się itp. Inga wtedy jest z tatusiem na wakacjach w Polsce więc ta impreza ją ominie, chociaz strój mam akurat z zeszłego roku. ;-)

Zuzia gratuluję drugiej córci. :-) Teeeeż bym chciała. :happy:

Antar współczuję Ci bardzo takiej sytuacji i podejmowania tak trudnych decyzji. Myślę jednak, ze to kwestia czasu tylko... jak pojawi się Twoja córeczka na świecie to dam sobie rekę uciąć, że i tak zdecydowałabys się na ten krok... po prostu ze strachu. :baffled:

Martussa a tak mi przypomniałaś apropos teściowych, czy wiecie, że po przestawieniu liter w angielskim słowie teściowa MOTHER-IN-LAW wychodzi WOMAN HITLER? :-D Coś w tym jest, prawda?

Paulusia a Ty nie narzekaj tylko sie aktywnie udzielaj, a zobaczysz, że szybciutko dostaniesz dostęp do galeryjki. :tak:

Magduś hahahaha, przepraszam, ale oplułam monitor jak przeczytałam o tej ptasiej grypie, hahahaha!!!! :-D

Ja dzis w końcu się doczekałam usg w celu pomiaru szyjki macicy. Wszystko super, szyjka długa i szczelnie zamknięta, widziałam na własne oczy 3,7 cm jak w mordę strzelił. :-)
 
reklama
Hej,

Lajfik, ja tez nie korzystam z tlumacza, ale jesli mialabys sie dodatkowo stresowac, ze czegos nie zrozumiesz, to o niego popros, tylko musisz to zrobic wczesniej i zobaczysz.:tak:



:-) :*

Wcześniej to znaczy kiedy?? Zadzwonić przed wizyta parę dni...czy jak będę juz w szpitalu to podejść do rejestracji?
Z góry dziękuję..i cieszę sie ,że mogłam pomóc;-):tak::-D


aaaa ja w segregatorze zaznaczyłam, że chcę tłumacza...
 
Do góry