reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

My chrzciny bedziemy mieć 4 lipca. juz wszystko ustalone z księdzem, lokal tez zamówiony. Bedzie gdzies ok. 20 osób, i z wstępnych ustaleń bedziemy płacić ok. 80 zł za osobę - obiad, deser (lody+ własne ciasta) i zimne zakąski. Wyszła nam wielka impreza, nieco wbrew mojej woli, bo ja uważam, że nie ma co robić sensacji z powodu chrzcin. Inga miała skromne i było bardzo fajnie ( i tanio ;-) )

Jezyk :szok: no szok z tymi chrzestymi! Przecież chodzi tu o trzymanie do chrztu, a nie o drogi prezent... :-( Ja nie jestem chrzestna żadnego dziecka, a bardzo bym chciała. Gdyby ktoś mnie poprosił, na pewno bym nie odmówiła.
Mój kuzyn sie nie zgodził byc chrzestnym, bo jest nie wierzący i nie pójdzie do spowiedzi, zresztą jak jest niewierzący to trzymanie do chrztu nie miałoby sensu. Poprosiliśmy więc Tomka kuzyna, który już się swoją nową rolą bardzo przejął. :tak:
 
reklama
my chrzcimy juz w nastepna niedziele. My z chrzestnymi nie mielismy zadnych problemow. Bedzie moja siostra i brat meża. :-) Chrzciny robimy w domciu, ale za dużo sie nie napracuje. Miesa przygotuje mi znajomy kucharz. Czesc przystawek ciotka. Ciasta upiecze kolezanka. Mi zostana surówki do obiadu i moze cos jeszcze na ciepło ale zobaczymy:-)


kasikk, grunt to się dobrze ustawić, tylko pozazdrościć.:-)
 
kurzcze teraz wszystkim bycie chrzestnym kojarzy się z dawaniem kasy,:szok:
My już dawno po chrzcinach.Robilismy zaraz w sobote po wyjsciu ze szpitala Zosia miała 9 dni.Ze względu na mojego kuzyna który pare dni póżniej wyjechał za granicę,a miał zostac chrzestnym.Impreze robilismy w domu.Mała nawet była grzeczna to upiekłam 3 rodzaje ciasta.a obiad zamówilismy z dostawą do domu na 17 osób kosztował 500 zł.
Nimfii ja też jestem jedynaczką ale mąz ma szescioro rodzenstwa.:-)
ON był drugim synem i musiał troche opiekowac sie młodszym rodzenstwem i teraz chce by nasza Zoska była jedynaczką:no:
 
mary105 za to my chcemy miec wiecej dzieci - dwojke lub trojke - jako ze ja jedynaczka i bylo mi z tym zle, a maz mial 5 siostr i tez bylo mu zle :tak: dlatego my szukamy zlotego srodka :-D

chcial sprostowac wpis odnosnie mojego wesela...

mialam na mysli ze samo przyjecie dla gosci nas kosztowalo ponad 8 tys... a cale wesele z wszystkimi zakupami to byl koszt 14 tysiecy :-( ale wszystko ladnie sie zrwocilo w prezentach ;-)

Szczerze powiem ze na chrzciny najchetniej bym nikogo nie zapraszala do domu tylko do samego kosciola ;-) rodzina i tak non stop do nas przychodzi w odwiedziny zobaczyc malego i juz to jest meczace a jak sie zbierze nagle 20 osob to chyba padne :-(
 
My chrzcimy małego dopiero latem. Ojciec chrzestny nie ma jeszcze bierzmowania, więc na niego czekamy. W sumie to się dobrze składa, bo ja nie miałabym siły teraz na gości. W każdy weekend ktoś nas nawiedza i już mam dość.
 
Chrzciny Maksia odbeda się w domu teściowej, więc ona bedzie wszystko przygotowywac, maz moze cos jej pomoze, a ja bede sie zajmowala Maksiem :D
 
nie ładnie z ich strony, przciez dziecku sie nie odmawia:no:
no właśnie podobno nie odmawia się dziecku.:dry:
jezyku a co z tym przekrętem , który planowałaś?:confused:
Wiesz, ja też chcę wziąć swojego brata, który dopiero za rok będzie bierzmowany i nam proboszcz nie odmówił.:no:Ale co parafia to inny proboszcz. Nie miał nic przeciwko temu. Chcieliśmy o biskupa prosić ,by przyśpieszyc to bierzmowanie, ale on stwierdził , że nie ma sensu, lepiej jak pójdzie ze swoim rocznikiem do bierzmowania.:tak:
I my chrzcimy również w święta.:tak::-)
 
reklama
Do góry