reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Jezyku, my też mamy problem z chrzestnymi a dokładnie z ojcem chrzestnym ;/ Ja bym chciała wziąć męża mojej kuzynki ale jest rozwodnikiem i nie wiem jak to załatwić w kościele.
A w ogóle ludzie są dziwni, co ma kasa do tego:confused: Ja w życiu bym się nie kierowała tym przy wyborze rodziców chrzestnych.
 
reklama
jezyk naprawdę dziwne myslenie ludzi..my też wybraliśmy mojego kuzyna, który się jeszcze uczy i nie pracuje..a wybrałam go dlatego bo to dobry człowiek..zawsze pomoże..i mam z nim świetny kontakt..przecież tu nie chodzi o kasę:wściekła/y: a chrzestną będzie kuzynka mojego męża..znałam ją jeszcze zanim poznałam mojego męża:-) fajna dziewczyna i jestem przekonana, że wybraliśmy najlepszych rodziców chrzestnych jakich można było:tak: no i zgodzili się od razu:tak:
 
My już zaklepaliśmy chrzciny i robimy w lany poniedziałek -13.04.2009.

Też mamy wała z chrzestnymi. Wszędzie wokół nas wszyscy żyją na kocią łapę i mają dzieci. Moja przyjaciółka wybłagała u księdza dziś karteczkę, że może być chrzestną, ale teraz znowu problem będzie ze spowiedzią chyba, bo ona po cywilnym tylko jest. Ale pierwszy krok za nami!!
Chrzestny jeszcze nie wie, że go wybraliśmy, ale chyba się zgodzi, do końca tego tygodnia chcemy go zapytać. Jedyne czym może się wymigać to tym, że wyjeżdża do rodziny na święta.

A u nas też pada śnieeeeeeeeeg ;/
Jak ja bym chciała już chodzić na te spacerki długie, a nie tylko siedzieć w domu i wpierdzielać ;/
 
My juz po spacerku.

Ksiądz się zgodził jednak żeby mój brat mimo braku bierzmowania był chrzestnym więc myślałam że z chrzestną nie będzie problemu a tu proszę. Jedna kuzynka też się uczy (tak jak chrzestny Ewelinki) i ona bardzo chciała ale ma poj.... go ojca i on się nie zgodził:confused::confused:jak ona się zgodzi to on nie będzie dawał jej kasy na studia:baffled:. Kuzynka męża się nie zgodziła bo nie ma pracy:dry: trzecia chrzestna z tych samych powodów
 
A my dziś wracamy do domku ciekawe jak tam wygląda nasze mieszkanko pomalowane aż mnie skręca z ciekawości:-):-)
A na razie wybywamy na spacerek póki słonko świeci.

A wiecie że trzecia osoba odmówiła nam bycia chrzestną:-:)-( wymigujac się brakiem kasy a przecież nie o kasę tu chodzi
nie ładnie z ich strony, przciez dziecku sie nie odmawia:no:
 
no ja też mam problemz chrzestnym chciałabym żeby był mój starszy syn ale nie miał jeszcze bierzmowania i muszę iść do księdza porozmawiać a co do chrzestnej to też mam rozwódkę aleto nie stanowi u nas żadnej przeszkody. Właśnie chrzciny mamy w 1 sze św iteż w domu . Mój M był na chrzcinach u swojej siostry w knajpie i mówił ,że nie było tej atmosfery i wogule było drętwo i my robimy w domciu . Te pare osób to się zmieści i naje i tak są święta
 
my chrzcimy juz w nastepna niedziele. My z chrzestnymi nie mielismy zadnych problemow. Bedzie moja siostra i brat meża. :-) Chrzciny robimy w domciu, ale za dużo sie nie napracuje. Miesa przygotuje mi znajomy kucharz. Czesc przystawek ciotka. Ciasta upiecze kolezanka. Mi zostana surówki do obiadu i moze cos jeszcze na ciepło ale zobaczymy:-)
 
u nas chrzciny dopiero w wakacje wiec na razie sie nie martwie... plan pierwszy byl zrobic to w swieta wielkanocne ale rodzina meza jest w angli i nie przyjada...:dry:
dopiero na wakacje ustalimy jakis dzien i postaraja sie przyjechac... Mam nadzieje ze tez zrobimy chrzciny w domu... Zapraszam rodzicow i rodzenstwo meza bo ja jestem jedynaczka - a i tak z tego nam wyjdzie ponad 20 osob :szok: bo maz ma 5 siostr ktore sa mezatkami + ich dzieci +rodzice+ chrzestni...
Wesele tez robilismy dla najblizszej rodziny w resteuracji a bylo az 50 osob i wydalismy na nich okolo 8-9 tysiecy zl :-( Na takie chrzciny to nas juz nie stac :wściekła/y:Chociaz maz cos wspomnial znow o wynajeciu sali... ale jak powie o tym jeszcze raz to mi adrenalina podskoczy :angry::no:
 
Wesele tez robilismy dla najblizszej rodziny w resteuracji a bylo az 50 osob i wydalismy na nich okolo 8-9 tysiecy zl :-( Na takie chrzciny to nas juz nie stac :wściekła/y:Chociaz maz cos wspomnial znow o wynajeciu sali... ale jak powie o tym jeszcze raz to mi adrenalina podskoczy :angry::no:
jejku my robilismy na 120 i wydalismy na nie jakies 12 tysiecy i to liczac wszystko czyli orkiestre, sale, jedzenie, kwiaty i nawet stroje. A było na prawde super. Ale my robilismy w remizie. Narobilismy sie troche ale warto było:-) Goscie mowili,zejuz dawno nie byli na tak fajnym weselu:tak:
 
reklama
jej gdzie wy tak tanio wesela mialyscie? NAsze wyjdzie ok. 20 000 ze wszystkim, a wesele jest na 60 osob ;/ Tragedia.

My chrzciny robily dla najblizszej rodzinki, wyjdzie 14 osob. Chcemy poczatkiem maja, nie mamy jeszcze rezerwacji. Niewiemy nawet czy sie proboszcz zgodzi, bo jeszcze nie mamy koscielnego ;/ wkurza mnie takie podejscie, bo komu winna jest ta mala istotka :(
 
Do góry