reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Aga rozumiem i wspolczuje, tez to przechodzimy..choc moze nie trwa to 24h na dobe..
- jak tam u Was z odbijaniem? - czesciej tak czy nie? my ciagle jeszcze z tym walczymy..czasami odbija sie od razu..pieknie..czasami w ogole nie chce ;( i jak mamy z tym problemy..jeden..dwa dni i zaraz zaczynaja sie ryki...
- jezdzenie w brzuszku - Bartkowi czesto slychac takie przelewanie sie..czasami w ogole na to nie reaguje..czasami po prostu podnosi wrzask..na pewno go boli...masuj brzuszek..ja biore tak kciukiem i srodkowym po obu stronach pepka i jezdze nimi w kierunku pepka..nie wiem jak to opisac
- jakie macie kupy?...
- popiarduje Twoj Jurand?..polozna nam pokazala jak nosic by gazy schodzily..bierzesz niunka na brzuch jego brzuszkiem...lapiesz reka pod pachy..wstajesz...no i Ci tak wisi ten niuniek a druga reka tak dosc mocno poklepujesz dupke..oczywiscie z przerwami zeby dzieciaka pozycja nie zameczyc...inny sposob to jak lezy to mocno dociskac nozki do brzuszka..a nawet palcami rozchylic z jednej strony tak by odbyt bylo widac..my robilismy to za delikatnie

Wiem, ze nie wszystko moze pomoc, ale warto sprobowac..u nas raz te metody dzialaja, raz nie..takze sie bujamy raz do przodu raz do tylu.


Ja chyba na Twoim miejscu lapalabym siuski Juranda i poszla z tym do laboratorium..pewnie nic nie wyjdzie, ale bedziesz miala pewnosc, ze nic nie jest. Trzymaj sie choc wiem, ze jest ciezko.
 
reklama
Mozna tez masowac brzuch ruchami wokol pepka zgodnie z ruchem wskazowek zegara :tak:

U mnie juz z odbijaniem lepiej - moze nie za kazdym razem sie udaje, ale nawet jak sie nie odbije to raczej sie nie ulewa.
 
yawla
- jak tam u Was z odbijaniem? - co do odbijania Nathalie nam pomogła, przewracasz dziecko z jednego boku na drugi, plecy - jeden bok - plecy - drugi bok - plecy - pierwszy bok - plecy - drugi bok i do pionu, jak nie pomoże to owtórka - u nas działa
- jakie macie kupy?...fachowiec dziś ocenił, że są ok
- popiarduje Twoj Jurand?..noszenie przerabiałam, już nie działa, pirdziochów nie ma prawie wcale

Wiem, ze nie wszystko moze pomoc, ale warto sprobowac..wypróbowałam chyba już wszystkiego


Ja chyba na Twoim miejscu lapalabym siuski Juranda jutro właśnie siuśki idą do badania
 
Dziewczyny mam problem z Olkiem bo meczy sie przy robieniu kupki. mam czopki glicerynowe ale je wypycha wiec nie umiem ich zastosowac. mąz po pracy kupi lactulosum ale efekt niekoneicznie bedzie natychmiastowy. Macie jakies sposoby domowe?
Czytalam gdzies na forum pediatrychnym ze niemowleciu mozna podac sok pomaranczowy jablkowy albo wielowarzywny..
Strasznie sie meczy, placze stęka i nic ;/ cała noc z głowy i jego i moja i męża. Szkoda mi go :-(
 
Dziewczyny mam problem z Olkiem bo meczy sie przy robieniu kupki. mam czopki glicerynowe ale je wypycha wiec nie umiem ich zastosowac. mąz po pracy kupi lactulosum ale efekt niekoneicznie bedzie natychmiastowy. Macie jakies sposoby domowe?
Czytalam gdzies na forum pediatrychnym ze niemowleciu mozna podac sok pomaranczowy jablkowy albo wielowarzywny..
Strasznie sie meczy, placze stęka i nic ;/ cała noc z głowy i jego i moja i męża. Szkoda mi go :-(

czopek musisz wepchnąć dalej, np. paznokciem (nie bój się krzywdy nie zrobisz), potem zaciśnij pośladki dziecku i spróbuj wyprostować nóżki, żeby mały pupy nie wypinał.
soku bym nie próbowała, bo się może z bólu skręcić.
 
A my dziś wracamy do domku ciekawe jak tam wygląda nasze mieszkanko pomalowane aż mnie skręca z ciekawości:-):-)
A na razie wybywamy na spacerek póki słonko świeci.

A wiecie że trzecia osoba odmówiła nam bycia chrzestną:-:)-( wymigujac się brakiem kasy a przecież nie o kasę tu chodzi
 
ale fajnie macie ze słoneczkiem u nas niestety zimno i sypie snieg
co do chrzestnych to i ja uwazam ze chrzestni nie sa od dawania pieniedzy i prezentów my na szczescie nie mamy takiego problemu siostra i szwagier ucieszyli sie to ich wybralismy
 
A wiecie że trzecia osoba odmówiła nam bycia chrzestną:-:)-( wymigujac się brakiem kasy a przecież nie o kasę tu chodzi
jestem w szoku, podobno nie odmawia się takiej prośbie... smutno tak... nasi chrzestni jeszcze w nieświadomości, bo i chrzciny dopiero gdzieś w lipcu- jak skończymy pokój i kuchnię, zeby tych parę osób ugościć (parę- 9 dorosłych, 3 nastolatków,dwulatka) bo na knajpę nas nie stać... :-(

Aga- jak czytam o przygodach Juranda i Twoich to łzy stają mi w oczach... i tak podziwiam Cię, ze dajesz jakoś radę... takie male stworki a takie koszmarne dolegliwości..:-(

Golimku- może Franka też ktoś powinien pokąsać w uszko?:confused::rofl2:;-)
 
reklama
justina 84 wczoraj dorwalam ksiazke sprzed 20 laty o zywieniu niemowlat i tam radzili od pierwszego miesiaca dawac juz soki po jednej lyzeczce dziennie na dobry poczatek :tak: jednak w chwili obecnej zaleca sie zaczekac do 4 miesiaca zycia ;-)

jezyk no prosze... tez mam problem z chrzestnymi.... bo w n rodzinie mojej i meza same kuzynki i siostry - brak mezczyzny ktory moglby byc chrzestnym. Mamy dylemat a jak juz zdecydujemy sie na kogos to mam nadzieje ze nam nie odmowi :confused: dla mnie najwazniejsze jest by byla to osoba z ktora mam kontakt aby dziecko w przyszlosci znalo chrzestnych :-p a nie musza robic drogich prezentow :-)
 
Do góry