Hej !
ja też zniknę chyba ale tylko na 2 dni bo mnie mój Z do swojej mamy wyciaga ale w sobotę wieczorkiem powinniśmy wrócić chociaż jeszcze nie wiem na 100 % bo jakoś mnie tam specjalnie nie ciągnie,tylko o Antosia mi chodzi bo teściowa moja na wsi mieszka więc Antek by miał radoche cały dzień by siedział w piaskownicy i kury ganiał jak zwykle.
Dziś u mnie koleżanka na plotkach była i jak Antos padł o 18 tak śpi do teraz,pewnie o 6 pobudke zrobi.
Gosia ja również Cie witam!
ja też zniknę chyba ale tylko na 2 dni bo mnie mój Z do swojej mamy wyciaga ale w sobotę wieczorkiem powinniśmy wrócić chociaż jeszcze nie wiem na 100 % bo jakoś mnie tam specjalnie nie ciągnie,tylko o Antosia mi chodzi bo teściowa moja na wsi mieszka więc Antek by miał radoche cały dzień by siedział w piaskownicy i kury ganiał jak zwykle.
Dziś u mnie koleżanka na plotkach była i jak Antos padł o 18 tak śpi do teraz,pewnie o 6 pobudke zrobi.
Gosia ja również Cie witam!
To samo z kubeczkiem
Jak na razie wszystko ląduje w buzi tylko nie kubek 

Więc wszędzie gdzie idziemy gadam oczywiście ja ale taka jest chyba rola kobiety. Bo faceci to się wysłowić nie umieją czasem
.
. A że jeden pokój będziemy mieli 23m2, to myślałam nad powiększeniem jej kosztem pokoju, może jakieś 3m zabrać. Kwestia zastanowienia się co i jak.
. Loklak może jeszcze się nauczy do butli. A jak nie, to najwyżej łyżeczką będzie jadła (mleczko i kaszki też) . Wtedy chociaż nie będziesz miała problemu z odzwyczajaniem