reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród - juz tak blisko :)

PaulinaAnna pisze:
a teraz to jakos luzik,jedynie glowe mi zaplata czy nozki i trojkacik zdaze ogolic na czas  ;D

ja też o tym myślałam i sprawę rozwiązałam tak, że kiedy jeszcze brzuch był na tyle mały, że mogłam ogolić się sama, to to zrobiłam (do łysa ;) ) a potem regularnie, gdy zaczynały odrastać, golił mnie mój mąż - dodam, że nie ukrywał, że czerpie z tego przyjemność ;D. Dlatego nie bałam się, że poród mnie zaskoczy, bo byłam gotowa :)
 
reklama
Mój też jest szczęśliwy z powierzonego mu zadanka ;D ;D ;D ;D ;D ;D
 
Hehe, ciekawa jestem jak moj przyjmie takie zadanko..i tak bez dyskusji bedzie musial.

Ja wlasnie dostalam maila od kolezanki z czerwcowek ze urodzila coreczke 4 lipca o 4 rano, jak opisala to porod byl koszmar dla ni8ej i meza, gdyz malenstwo bylo wyciagane poprzez "ssanie glowy" 3 osoby to robily, a ze mala sie obracala to ma zlamany obojczyk i do tego ma jakas infekcje, wiec nadal przebywaja w szpitalu. Ponoc wody plodowe byly zielone. Tak poza tym najlepsza czesc porodu to ulga po nim i malenstwo na recach. Troszke mnie przestraszyla ta wiadomosc, ale nie zawsze jest zle i nie zawsze dobrze, najwazniejsze ze obie sie dobrze czuja i ze juz po wszystkim.

 
O Qurcze faktycznie dziewczyna miała koszmarny poród - jak już występują takie komplikacje to powinni chyba jednak ciąć żeby nie narażać dziecka i mamy
a o ile pamiętam to zielone wody świadczą o zakażeniu - czy to była już ciąża przenoszona?
ja znowu słyszałam od koleżanki że leżała z nią dziewczyna na sali która urodziła naturalnie ( miała bardzo ciężki poród -20 h) a później zrobili jej cesarkę bo nie była w stanie już urodzić łożyska ::)
 
Wiec kumpela prosila o cesarke ale nic a nic, kazali jej rodzic samej ....a wody plodowe zielone to zakazenie, ale duzo dzieci to ponoc ma i to nic strasznego ( gorzej brzmi niz jest )....aha ciaza byla tylko 1 tydzien przenoszona, bo jak pamietam to termin miala na 27 czerwca.
 
Dziewczęta, czy przy cesarce może być mąż??? Właśnie przeczytałam u Lipcóweczek,że może, ale wydaje mi się że to zależy od szpitala!!!!???
 
Monisiu z tego co mi wiadomo to teraz coraz czesciej pozwalają na przebywanie meza podczas cesarki :) .. ale tak jak mowisz to zalezy od szitala .. najlepiej zapytaj :)

Ja sie dzisiaj dowiedzialam o porodach rodzinnych u Nas w szpitalu (oczywiscie od kolezanki, ktora tam rodzila) .. poleca :) .. ale i tak jeszcze poprosze swoją gin. aby wszystko mi pokazala i powiedziala co mam zabrac ze soba dla siebie i maluszka :)
 
Monisia - wiem, ze na pewno mozna, ale nie wiem, czy wszedzie. moja kumpela idzie na cesarke w niedzile i wiem, ze jej maz bedzie podczas zabiegu i bedzie mogl przeciac pepowine
 
reklama

Podobne tematy

Do góry