Tyciu z tym podnoszeniem głowy to zależy od znieczulenia. Ja nie musiałam się powstrzymywać tylko nie mogę sobie przypomieć przy którym jak jest. Leżeć też nie musiałam 12 godzin, chociaż wstałam dopiero na drugi dzień, ale czulam się dobrze.
Ja z kolei najgorzej wspominam cewnik, szczególnie przed zabiegiem, potem już nie czułam. Balam się też zdejmowania, ale okazało się zupelnie bezbolesne i bezstresowe.
Lęku jakotakiego przed porodem nie czułam, raczej ciekawść... No ale o CC wiedziałam już w 13tc, więc mialam czas oswoić się z myślą.