reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

reklama
A ja śpieszę nieśmiało poinformować, że mój Synek przekręca się "prawie" z plecków na brzuszek ale tylko w prawą stronę. Robi to leżąć na plecach zarzuca w prawo lewą nogę i się przekręca-pupa i cały kadłubek są na brzuszku, tylko ta "ciężka"główka jeszcze leży, ale wystarczy podtrzymać lewy bark i siup!!!

A tak na marginesie zauważyłam ostatnio, że oznaką senności mojego Olunia jest nie tylko ziew ale od jakiegoś czasu trze oczka i wtedy wiem, ze czas na spanko.

Poza tym mój Synek uwielbia się bawić rączkami: rozchylanie na boczki i do siebie (taaaaki gruby, taaaki chudy), w górę i w dół (taaaki duży, taaaaki maleńki). Kiedyś miał je spięte a teraz sam trzymając nas za ręce podnosi w górę, w dół, na bok i do siebie. W ogóle uwielbia bawić się tak, że trzyma nas za ręce i podnosimy rączki i opuszczamy, głaszczemy się po dłoniach, podkładam mu moje ręce, przedramiona i on swoimi otwartymi rączkami głaszcze nas, bardzo często tak zasypia.

edit: A więc mój Syncio przekreca sie z plecków na brzus juz elegancko ;D ale tylko w prawa strone. Niech mu sie tylko przypomni, ze potrafi to normalnie utrzymac go nie mozna na plecach, fika i fika. Zaczeło sie rano, kiedy zostawiłam go na pleckach i szukałam w szufladzie ciuszków, patrze a on na brzusiu. Jak on sie cieszy, ze sie przekrecił - cudownie :tak: U nas jestem pewna, ze podziałały cwiczonka:
[video=youtube;mDGTrXr5j5s]http://www.youtube.com/watch?v=mDGTrXr5j5s&feature=related[/video]

ulenka to niesamowite! nasze dzieci rozwijaja sie identycznie:-D wlasnie mialam napisac ze ignas dzisiaj przewrocil sie z pleckow na brzuszek (tylko on glowke ciagnie) i tez tylko w prawo i robi to identico:-) rowniez trze oczka jak jest senny i nosek:-D i tez laczy ostatnio raczki w linii prostej przed soba:-D:-D:-D moj tez chwyta moje usta i moj nos:-D ale jaja:cool2::ninja2:

super :-)
 
A to Wy jestescie na filmie?
A swoja droga fajne te cwiczenia :)

Nie to nie my na filmie, ciotka Dziunka nie poznajesz nas????????????????? ;D
Znalazłam je kiedyś na necie i jakis czas temu ćwiczyłam z małym, po nich zaczął ładnie przekręcać się na boczki w ciągu dnia i do spania. Teraz ćwiczymy sobie dla relaksu, bo czasami nie wiem co mam z nim już robić: czytamy, spiewamy Fasolki, gadamy z dzidzią w lustrze i ją dotykamy,bawimy się na macie ale z 20 minut, siedzimy w leżaczku ale to tez się czasami szybko nudzi, zwiedzamy dom hehehe i uprawiamy sport :) Powoli zaczynają mi się pomyśły wykańczać, Całe szczęście, że aktywność trwa 2h, co będzie jak będzie trwać 3h??? Muszę coś zacząć wymyślać nowego.
 
Tak własnie coś mi nie pasowaliście na tym filmie ;)

Polecam tarmoszenie obrusu z ceraty :D Joasia opanowała sztukę do perfekcji. Najpierw ciągnie, aż pospadają tacki bambusowe, potem ja w locie łapię solniczke i pieprzniczke, poprawiam ceratę i Joaś ciągnie od nowa haha. A jak leży jakiś talerz na stole to porządnie uderza raczką w "kant" talerza, a ten podskakuje i brzęczy, na co gwiazda śmiechem reaguje. Lubi też wyrywać mi kubek z ręki lub kanapkę. ;)
 
Powoli zaczynają mi się pomyśły wykańczać, Całe szczęście, że aktywność trwa 2h, co będzie jak będzie trwać 3h??? Muszę coś zacząć wymyślać nowego.
Dać dziecięciu chwilę samodzielnej zabawy :D

Postęp dający najwięcej dumy - jedzenie z łyżeczki :) Mariczka już drugiego dnia wie o co chodzi i idzie jej wspaniale.
 
a mój dzieć nareszcie przestał się walić grzechotkami po głowie teraz idealnie precyzyjnym ruchem pakuje je sobie do buzi.
 
amelka dzisiaj wypila herbatke samodzielnie trzymajac butelke. aventu, bez uchwytow :) nie bylo to takie tradycyjne trzymanie ale i tak sie ciesze,ze sie udalo. tym bardziej,ze w trakcie jeszcze ja wyciagnela z buzi i trafila smoczkiem z powrotem
 
.....: U nas jestem pewna, ze podziałały cwiczonka:
[video=youtube;mDGTrXr5j5s]http://www.youtube.com/watch?v=mDGTrXr5j5s&feature=related[/video]

Bardzo mi się spodobał ten filmik, już dzisiaj rano probowalismy pare cwiczonek i bedziemy dalej :)
Przypomnialam sobie ze z mezem kupilismy malemu taka mate na swieta musze ja szybko wyciagnac
 
reklama
Do góry