Natalunia gratulujęale z drugiej strony , czy to nie za szybko tak małej sadzać, czy to dobrze dla jej kręgosłupa. ?
Lekarz móił, że jak jest gotowa i sama siada, to czemu nie. Moja Zu nie była szczepiona i lekarz z tym wiąże jej siłę i postępy. Chociaż jak patrzę na postępyy Waszych dzieci, to nie jest taka hop do przodu, jak mówi lekarz. najśmiejszniejsze jet to, że podpiera się na rękach i staje na kolankach jak leży na brzuchu i jak nie wytrzymuje długo to krzyczy i kłóci się sama ze sobą
Zdziwiłam się, jak zobaczyłam, że z półleżenia siada sama. Dla bezpieczeństwa podtrzymuję ją poduchami, ale i bez nich siedzi... Silna bestia... Słucham moich dwóch lekarzy i oboje mówią to samo: pozwalać dziekcu na to, co sama robi. Ja na siłę jej nigdy nie sadzałam i niczego nie robiłam.