reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Powrot do formy sierpniowych mam :)

Kobiety jak wy gubicie te kilogramy?????????????????
ja popadam w depresje ju prawie nie jem(i czuje ze pokarmu tez mniej) a waga ni drgnie a do zrzucenia 22kg!!!!!!!!!!!!!!!1jestem przerazona , nie moge na siebie patrzec a stepper stoi bo nie mam czasu wleźć na niego bo mała cały czas na rekach spi:no:

oj bedzie ciezko, co wy takiego robicie

Joaś ty jesteś nie do zdarcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Ja nic nie robie, mala wyciaga bardzo duzo. A Ty kobieto jedz normalnie i sie nie stresuj, bo nic dobrego Ci z tego nie przyjdzie poki mala karmisz. A poza tym jesli uwazasz, ze masz duzo do zrzucenia to Ci powiem, ze mam 175 cm wzrostu i waze w tej chwili miedzy 98 a 100 kilo, zalezy od pory dnia i ilosci plynow i jedzenia w organizmie. I bardzo chcialabym zrzucic jeszcze 30 kilo, zeby w koncu wazyc normalnie, po raz pierwszy od wielu lat... Dodam tez, ze w ciazy wazylam 116 kilo.
 
Mada może nie uwierzysz, ale ja naprawdę nic nie robię w kierunku zrzucenia pozostałych kilogramów. Nie chce mi się a na dodatek zaczynają mnie nieprzeciętnie boleć kolana. Wiedziałam, że brak zabiegów i mozliwości zażywania preparatów na uelastycznienie chrząstek kiedyś się zemści, ale cóż... dziecko ważniejsze.
Może mam i szczęście, że w czasie ciąży przytyłam tylko (?) 15,5 kg i zaraz po porodzie większość z nich zrzuciłam. Zostało mi jeszcze te 2,5 kg, ale nie będę płakać jak ich nie zrzucę. Zawsze byłam szczupła, przy wzroście 177 cm przed ciążą ważyłam 68,5 kg, więc cały czas mieszczę się w normie :tak:
 
No wiec moje drogie, cwicze od 5 dni brzuszki. Nie sa to cwiczenia , ktore proponowalyscie, ale jednak cwicze. Zauwazylam juz poprawe "jakosci" brzucha. Troche jakby bardziej plaski. Wogole postanowilam sie wiecej ruszac. Dla swojego dobra. Jak sie juz rozruszam to zapisze sie na jakies regularne zajecia.
 
Joas, zawstydzasz mnie... :-) :-) :-)
Ja, odnosnie cwiczen, jestem na etapie "poszukiwania"... ;-) Codziennie ogladam sie w lustrze (z nadzieja, ze samo mi sadelko spadnie) i wybieram, ktory obszar ciala najbardziej mi nie odpowiada. Pozniej wymyslam cwiczenia. Mam juz calkiem fajny uklad, ale ciagle go udoskonalam w myslach... :-) I tak leci dzien za dniem... A ja dalej nie wchodze w polowe ciuchow.

Pozdrawiam wszystkie cwiczace i gratuluje silnej woli!
 
Ollesia, stwierdzilam, ze lepiej cokolwiek robic niz nic nie robic...:tak: Jednego dnia wiecej cwiczen stosuj a innego mniej - zalezy jak czas mi pozwoli. Jednak nie zmieniam ilosci brzuszkow. Wcale az tak duzo ich nie trzeba robic. Gdzies czytalam lub slyszalam (sorki nie pamietam zrodla mej wiedzy), ze wystarczy 20 powtorzen, bo pozniej miesien juz nie reaguje efektywnie. A wiec robie 20 a miesien prosty i po 20 na skosne... Cos czasami dorzuce.
A najfajniejsze jest to, ze samopoczucie mi sie bardzo poprawilo . W sensie samooceny:szok: .
 
wow Joaś :-) masz najbardziej przerąbane z nas (pod względem ilości czasu wolnego i nie tylko) a masz tyle samozaparcia żeby ćwiczyć... wstyd mi...
 
Witam wszystkie sportsmenki:-)
mnie takie lenistwo ogarnęło że nic nie ćwiczę, a spokojnie obok słodyczy nie mogę przejść :-D tylko czasem na rowerek usiądę....
po tej ciąży zostało mi jeszcze 3 kg ale chciałabym zrzucić tak z 5kg, cały czas licze na to że jak do pracy wrócę to waga sama spadnie, ale mam jedną uwagę:
po pierwszej ciąży jakoś długo waga mi nie spadała, chciaż nic nie jadłam i bardzo krótko karmiłam, w końcu moja szalona tarczyca wyskoczyła na wierzch i już było wiadomo że to wszystko przez tarczycę, dopiero jak zaczęłam leczenie szybciutko wróciłam do wagi sprzed ciąży (bez rzadnych ćwiczeń) więc radzę Wam zbadać tarczycę, albo chciaż sprawdzić czy jakiś innych objawów niedoczynności nie macie
powodzenia w zmaganiach!!
ps. chyba zrobię chociaż z 5 brzuszków:-D
 
nicnierobienie i zażeranie się biszkoptami chyba mi służy ;-)- dziś waga wskazała 70 kg czyli do zrzucenia zostało 1,5 kg :-D
 
reklama
leyna gratulacje:yes:
ja juz dawno sie nie ważyłam, ale czuje,że waga staneła juz w miejscu. mam tylko ochotę zapodać sobie troszkę wysiłku fizycznego.. żebym tylko miała więcej czasu:huh:
 
Do góry