reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Powrót do formy :) WAGA

ja dzisiaj zaczęłam brać żelazo i gin powiedział, że po tym są problemy z brzuszkiem, ale powiedział też, że specjalnie przepisuje mi to droższe bo po nim nie tak bardzo jak po tym naszym polskim. grrr... Ja w ogóle mam "zespół jelita nadwrażliwego" i często brzuszek bolał, ale o dziwo odkąd jestem w ciąży problemów nie ma :p
 
reklama
Oj Kacha ja mam ostatnio ten sam problem. Chociaż jabłka zajadam w strasznych ilosciach. mi zawsze pomagała maślanka, ale teraz jakoś mi nie wchodzi, nie wiem czemu. Sam zapach skutecznie mnie odstrasza.
 
Ja moze nie mam o tyle problemu z zaparciami co z wzdeciami. Straszna rzecz...Meczy mnie juz tak od miesiaca. A brzuch mam wtedy ogromniasty. ja narazie przytylam 10 kilo. Moj rekord w ostatnim miesiacu to 5 kilo na plusie.
 
Oj współczuje Wam Kochane z tymi zaparciami. Ja miałam to na samym poczatku. Co ja wtedy jadlam.... na pewno jakieś musli z morelami czy śliwkami suszonymi, kompocik z jabłek, same jabłka tez podobno pomagają. Mis ie jakoś samo rzeszło po kościach - mam nadzieje,że niedługo i Wam przejdzie.

Ja w tym miesiacu mam kolejny kg do przodu czyli w sumie 6 kg. Gin mówi, że książkowo.

:)
 
Ja jeszcze ze starych, przedciazowych czasow (teraz juz nie mam zaparc ;-) ) polecam sliwki suszone, ale nie tylko takie soute.... Wieczorkiem zalac goraca woda kilka sliwek , a rano naczczo wypic te wode i zjesc sliweczki...
Moze niezbyt dobre, ale mnie czasami pomagalo....
 
reklama
Do góry