trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
kropecka widzę, że naprawdę nieciekawie się u Was zrobiło. Doskonale cię rozumiem, bo moja mama ma podobny charakter do twojej. Niby chce się zajmować dzieckiem, ale po godzinie jest wykończona i nie wie co ma robić jak płacze itp. Tylko, że akurat moja mama jeszcze pracuje i rozumiem, że jest zmęczona. Rzeczywiście powinna Ci pomóc, bo w końcu nie leżysz na laurach tylko chodzisz do pracy i próbujesz zapewnić byt swojemu dziecku.
Już kiedyś pisałam, że moja teściowa jest fantastyczna. Ma ponad 60 lat i doskonale potrafi się zająć Anią. Teraz na zimę mieszka u nas, tylko na weekendy idzie do domu. A wszystko dlatego, że siostra męża pojechała do Niemiec na wymianę studencką i mama jest sama, a nie chcemy żeby w taką zimę latała po zakupy, bo może upaść tak jak kiedyś i będzie źle. Dlatego jest z nami i bardzo mi pomaga mimo iż nie pracuję. Przynajmniej mogę zrobić wszystkie prace domowe i trochę więcej czasu poświęcić też starszej córce. A jeśli chcielibyśmy gdzieś wyjść wieczorem to nie ma żadnego problemu. Normalnie pod tym względem nie mogę narzekać...
Już kiedyś pisałam, że moja teściowa jest fantastyczna. Ma ponad 60 lat i doskonale potrafi się zająć Anią. Teraz na zimę mieszka u nas, tylko na weekendy idzie do domu. A wszystko dlatego, że siostra męża pojechała do Niemiec na wymianę studencką i mama jest sama, a nie chcemy żeby w taką zimę latała po zakupy, bo może upaść tak jak kiedyś i będzie źle. Dlatego jest z nami i bardzo mi pomaga mimo iż nie pracuję. Przynajmniej mogę zrobić wszystkie prace domowe i trochę więcej czasu poświęcić też starszej córce. A jeśli chcielibyśmy gdzieś wyjść wieczorem to nie ma żadnego problemu. Normalnie pod tym względem nie mogę narzekać...
:-) ) a czwartek i piątek zostaje moja siostra.
No i urodziłam mama pierwszy raz wzieła go na rece jak miał 5 m-cy. Bylam bardzo rozczarowana. Zero pomocy. teściowa nie mieszka w polsce wiec bylismy sami. Naszczescie dawalismy i dajemy rade wszystko jest ok ale jestem rozczarowana bo innaczej sobie to wyobazałam. Mama była zadowolona ze jestem na wychowawczym bo co by ludzie powiedzieli ze wziełam nianke a nie babcie
. teraz sie zastanawiam i raczej przedłuzam wychowawczy bo patrzec jak rozwija sie mlody jest super, moge jakos wpływac na jego wychowanie. Przyzywczaiłam sie do jednej wypłaty i dajemy raze a jak przydzie niania to moja wypłata idzie dla niej. Wiec lepiej jeszcze zostac. ja zawsze mówie byle przetrwac do przedszkola