reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Prawo kobiet w 2009/10 roku

szef nie moze cie tak zostawic bo ejstes CHRONIONA ;] wiec nie masz co sie martwic a wiadomo nie kazdy przestrzega przepisy co do urlopow na zadanie i innych rzeczy ale masz do tego prawo wiec jak zarzadasz tego nie moze ci odmowic! nawet jakby trafila sprawa do sadu ty wygrasz ;]
 
reklama
szef nie moze cie tak zostawic bo ejstes CHRONIONA ;] wiec nie masz co sie martwic a wiadomo nie kazdy przestrzega przepisy co do urlopow na zadanie i innych rzeczy ale masz do tego prawo wiec jak zarzadasz tego nie moze ci odmowic! nawet jakby trafila sprawa do sadu ty wygrasz ;]
Hm tylko że ja nie powiedziałam że biore dzień na żądanie ale że nie przyjde kurde no może się nie przyczepią :-( w sumie mam jeszcze 1 dzień urlopu do wykorzystania za marzec.
 
nie ma znaczenia bo mowisz ze nie bedzie ciebie tego dnia w pracy wiec automatycznie informujac ze ciebie nie bedzie tego dnia wstawic powinna urlop na zadanie... a nie masz w pracy kolezanki jakies zeby zadzwonic i spytac sie jak sytulacja wyglada... bedziesz spokojniejsza...
nie denerwuj sie !! wypoczywaj i dbaj o siebie ... !!
 
Szefowa w Egipcie się smaży a z głownej siedziby nikt nie dzwoni bo tam wysłałam zwolnienie .W poniedziałek się odezwe jak nic w skrzynce sie nie pojawi:-)Z tego co kolezanka mówiła to szefowa powiedziała że się pewnie rozchorowałam i nic nie gadała więcej. Ale to małpa z piekła i knuje jak nie wiem co dlatego się boje.Plusem jest chygba to że pracuję w wielkiej międzynarodowej firmie i raczej chyba nie chcą sie narażać na jakieś tam sądy.No takie mam myślenie.Zobaczymy co z tego wyjdzie...
 
o kochana to jak ty w duzej firmie pracujesz to nie masz co sie bac!! :) spokojnie nie denerwuj sie i nie mysl :) nic nie moga ci zrobic :) bo ich poinformowalas ze nie bedzie ciebie tego dnia w pracy :)
buziaczki pozdrawiam cieplutko
 
Cleo1981 - przede wszystkim skoro masz już zaświadczenie o ciąży jesteś już chroniona jako "prawomocna ciężarna" :-) A wysłałaś oryginał czy kopię zaświadczenia?
A o zwolnienie lekarskie się dowiaduj, bo jak nie dojdzie to będziesz te dni miała jako nieusprawiedliwione czy coś i wtedy ci za te dni pensji nie naliczą. Ale jak wysłałaś poleconym zawsze możesz reklamacje składać jeśli masz pokwitowanie. Najlepiej dowiedz się w firmie u siebie czy doszło - w kadrach.
Generalnie powinno być ok.
 
Cleo1981 - przede wszystkim skoro masz już zaświadczenie o ciąży jesteś już chroniona jako "prawomocna ciężarna" :-) A wysłałaś oryginał czy kopię zaświadczenia?
A o zwolnienie lekarskie się dowiaduj, bo jak nie dojdzie to będziesz te dni miała jako nieusprawiedliwione czy coś i wtedy ci za te dni pensji nie naliczą. Ale jak wysłałaś poleconym zawsze możesz reklamacje składać jeśli masz pokwitowanie. Najlepiej dowiedz się w firmie u siebie czy doszło - w kadrach.
Generalnie powinno być ok.
Zaświadczenie wysłałam oryginał.W poniedziałek się dowiem czy doszło bo u mnie w skrzynce nie ma potwierdzenia:-(ale mam kwitek że wysłałam poleconym.Jak się będą chcieli przyczepić to tak zrobią a może ze względu na mój stan przymkną oko w kadrach.
 
dziewczyny, to jest tak:

wg prawa: kobieta jest chroniona od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. nie jesteś zobligowana do 3 miesiąca informować pracodawcę o ciąży (z różnych przyczyn). więc nawet jeśli ktoś was zwolni, a wasza miesiączka zaczęła się ostatniego dnia w pracy- to pracodowca jest zobligowany was przyjąć spowrotem do pracy. fakt, że będzie się ciągał po sądach, ale prawo jest prawem. prawnie jesteśmy w ciąży od pierwszego dnia ostatniej miesiączki.

basta! :tak:
 
reklama
Dziewczynki, może to nieodpowiedni wątek ale napisze tu zeby nie zaśmiecać innych, może któraś z Was mi coś doradzi bo nie wiem co mam zrobić

Jestem na ostatnim roku studiów i w tym semestrze mam pisać prace licencjacką, w zeszłym roku brałam urlop dziekański ze względu na Zuzie która była mała, więc już jestem rok do tyłu, w tym roku miałam skończyć ale nie wiem czy mi sie uda, przez te moje mdłości opuściłam dużo zajęć a prace musimy napisać do końca maja. Nie mogę tego wszystkiego ogarnąć, bo na uczelnie musze dojeżdzać godzine autobusem potem leciec na miejski autobus i znowu jakies pół godziny, wiec z tymi moimi mdłościami ciężko mi. Nie wiem więc jak mi te przedmioty pozaliczają. Nie wiem czy jak dam zaświadczenie ze jestem w ciąży to mi uwzględnią:baffled: (ćwiczen juz nie mam, same wykłady). Druga sprawa to ta praca licencjacka, bo wieczorami padam, w dzien latam za Zuzia i cięzko mi idzie. I tak sie zastanawiam czy nie zostawić sobie tego ostatniego semestru na za rok, a przynajmniej samą pracę licencjacką, tylko nie wiem czy tak można skoro już miałam raz urlop. Prosze doradźcie mi coś bo ciągle o tym myśle i ten stres mnie dobija:angry:
 
Do góry