reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przytulanko sierpnióweczek

Rzeczywiście coś dla dzidziusia nalezy połączyć z wyprawką...
Jestem przy tym, że wyprawka to całość...wózki oddzielone bo to rozległy temat...a po cóż dyskutować o łóżkach...:-D aaaa ja się dostosuje wszytsko mi jedno...jak na razie w tym wszystkim się orientuje...:-):-):-):-):-)
 
reklama
A ja właśnie uważam,że jest bardzo potrzebny.Mamy taki wątek na lutowych maluchach 2007,wprawdzie teraz na zamknietym(chcieliśmy czuc sieswobodniej),ale powiem Ci,ze gorąco czasem na nim od wpisów i warto sie dzielić też takimi doświadczeniami.Śzczegolnie bedziemy do niego wracać po porodzie,zobaczycie.Wiele wtedy pojawia sie wątpliwości,a rady innych mam bezcenne...A jeżeli ktoś zada pytanie na ogólnym,to przy ilości osób,które teraz sie udzielają,jest duże prawdopodobieństwo,że temat zaginie.
Z reszta teraz też tak sie czsaem dzieje,ktos zadaje pytanie,a potem nie może doszukać sie odpowiedzi.
:tak:

również tak uważam ponieważ na wątku głównym jak ktoś zada jakiekolwiek pytanie po kilku minutach przy takiej ilości postów zanika i ciężko się jest doszukać :tak:

Ja również uważam, że ten wątek jest potrzebny. W ogóle uważam, że powinno byc więcej nowych tematów, żeby każdy znalazł coś dla siebie, bo na wątku ogólnym wszystko bardzo szybko idzie, częśto są stawiane pytania i pozostają bez odpowiedzi.
A jeżeli chodzi o wątki niepotrzebne to takie tez napewno będą, ale nie można ich od razu z góry negować tylko zobaczyć jak sie rozwijają.

dokładnie :tak:
 
Shyla już wszystko zostało napisane. :tak:
Wątek zostaje.:tak:
A teraz możemy powrócić do tematu, bo wątek potrzebny, a nikt nie pisze :sorry2:
 
Ja niestety dużo pracuję i wieczorkiem odpada szaleństwo atłasowej kołdry, największą ochotę mam z rana, ale jakoś nie lubię:D Lubię być czyściutka, wypachniona, ładnie ubrana, mój M też ma się do tego odpowiednio zabrać.....
Obecnie od kilku tyg co chwilkę coś wkładam sobie a to te globulki a to tamte i dla mnie raczej przytulanko odpada:)
Z resztą często po szaleństwach cierpię na zapalenie pęcherza, w normalnym stanie to furaginum i tak już muszę żyć:) Dlatego na razie troszkę się wstrzymuję:) Choć na początku szalałam równo:) Dopiero lekarz mi powiedział, że na początku lepiej nie, bo prostaglandyny prowadzą do skurczów itp. Ale teraz póki brzusio jeszcze niewidoczny to raczej dobra okazja:)
Nie wyobrażam sobie przytulanek z duuuużym brzuszkiem, wówczas zostaje pozycja boczna ustalona, a ja za nią nie przepadam:zawstydzona/y:
Zobaczymy:):-)
 
Ja na razie mam czerwone światełko, ale jak już lekarz zezwoli, to nie wiem czy dam radę przełamać strach :-(
Jak szliśmy do lekarza w środę, to M. miał nadzieję w oczach, jednak po wizycie, gdy lekarka kazała jeszcze się wstrzymać, minka mu posmutniała.Jednak wie, że to dla dobra dzidzi.
Co prawda są inne sposoby :tak:, ale zawsze przytulanko to przytulanko.:tak:
Ja na razie powiem szczerze, rzadko miewam taką wielką ochotę, właśnie ze względu na to, że się boję o to maleństwo.:-(
Jak brzusio urośnie i już będziemy mogli się poprzytulać oraz przełamię strach, to co do pozycji bocznej, także za nią specjalnie nie przepadam.:baffled:
Ale chyba są także inne pozycje, które są bezpieczne w ciąży i nie przeszkadzają duuużemu brzuszkowi?:tak::-)
 
No niemożliwe, Kasiu!!!
Nie preferujesz kowbojki od tyłu? Jeppa!!! ;)
Nie wyobrażam sobie życia bez tej pozycji, ale nie sądziłam że w ciąży jest zalecana... ciekawe:)
Właśnie mi się wydawało, że wszelkie pozycje od tyłu (nie licząc bocznych) nie są zalecane bo głęboka penetracja... aj tam, sama już nie wiem.
A co do miłości łóżkowej to delikatnie nie szkodzi jak lekarz nie zabroni, a jak ktoś się boi to popieram zdanie koleżanki z dwóch stron wcześniej: JEST ORAL I ORAL JEST BOSKI!!!! :)
Aż się cała podekscytowałam, zaraz chyba dopadnę mojego kochanego- po tym jak mu wybaczę wczorajszy wyskok z kolegą... po co komu alkohol? Ten kraj jest porąbany...
Dobra, bo znowu pamiętnik piszę.
Pozdrawiam całuję i ściskam :p
 
ja już mogę...ale/...no właśnie zawsze jest jakieś ale:dry: nie chce mi się...kompletnie. Tak się zastanawiam czy się od seksu można odzwyczaić?!
Jestem leniwa i co gorsza... nie dochodzę...myślę, że póki co to podświadomie się boję. Mam nadzieje, że minie, bo nie wyobrażam sobie takie stanu na dłuższą metę...wrrr
 
Jeżeli chodzi o sex analny dla mnie jest obrzydliwy:) Z resztą nie lubię pozycji, w którym dominuje partner, nie cieszą mnie, u mnie musi być bliskość, szaleństwo, namiętność, ale nigdy oralny:) Rozmawiałam wielokrotnie z moim M co o tym sądzi, nie chciałam się nie decydować, tylko na moje preferencje, chciałam wiedzieć jakie ma potrzeby. Ma identyczne zdanie jak ja:) Jak się jego pytam to mi powtarza, że on gejem nie jest:-D:-D:-D:-D no i kończy się rozmowa:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jeżeli chodzi o sex oralny dla mnie jest obrzydliwy:) Z resztą nie lubię pozycji, w którym dominuje partner, nie cieszą mnie, u mnie musi być bliskość, szaleństwo, namiętność, ale nigdy oralny:) Rozmawiałam wielokrotnie z moim M co o tym sądzi, nie chciałam się nie decydować, tylko na moje preferencje, chciałam wiedzieć jakie ma potrzeby. Ma identyczne zdanie jak ja:) Jak się jego pytam to mi powtarza, że on gejem nie jest:-D:-D:-D:-D no i kończy się rozmowa:-D
Milusiu, chyba chodzi Ci o seks analny :tak:
 
Do góry