Cosya
Fanka BB :)
Ja miałam CC, a mimo to w tej chwili seks nie jest zbyt przyjemnym doznaniem.
Jestem tak strasznie sucha, że dłuższą chwilę trwa nawet nawilżanie lubrykatami.
Wyczytałam, ze może się tak dziać przy karmieniu piersią. Ponoć nie wydziela się jakiś hormon i stąd ta suchość... Używamy żelu Durexa, ale proces nawilżania tam głęboko też nie jest przyjemny... No cóż, przyjemność się pewnie zacznie dopiero jak przestane karmić... Póki co, przytulanko mozolne, z długimi przygotowaniami, średnio raz w tygodniu...
I tak się zastanwaiam, po co zaczęłam brać te pigułki, przecież gumka by spokojnie starczyła... :-(
Jestem tak strasznie sucha, że dłuższą chwilę trwa nawet nawilżanie lubrykatami.
Wyczytałam, ze może się tak dziać przy karmieniu piersią. Ponoć nie wydziela się jakiś hormon i stąd ta suchość... Używamy żelu Durexa, ale proces nawilżania tam głęboko też nie jest przyjemny... No cóż, przyjemność się pewnie zacznie dopiero jak przestane karmić... Póki co, przytulanko mozolne, z długimi przygotowaniami, średnio raz w tygodniu...
I tak się zastanwaiam, po co zaczęłam brać te pigułki, przecież gumka by spokojnie starczyła... :-(
po pierwsze blizna mnie ciagnie i boli porod SN), na suchosc siakis tam zel czy cus tam mamy ale to i tak mi nic nie daje, do tego moje libido zerowe nie chce mi sie tuli tuli po calym dniu z malym terrorysta jestem tak padnieta ze nic mi sie nie chce a juz na pewno nie tuli tuli:-
Na stronie asequrelli jest podany skład - same zioła, na libido niby żeń szeń. Nie wierzę w to, że ziółka mogą pomóc na libido, ew. osłonić wątrobę przed szkodliwym działaniem tabsów. Libido jest zależne od hormonów, a na to na pewno nie pomogą ziółka, a szkoda, bo moje libido w skali 1-10 ---> -5 :-) Wiadomo, człowiek wiecznie zmęczony, na nic czasu nie ma, to wieczorem jak jest chwila, wolę iść wczesniej spać niż się miziać :-) no bo do tego jeszcze dochodzi PRZERAŻAJĄCA suchość... żadne żele nie pomagają... Już raz z tej przyczyny doigrałam się ostrego stanu zapalnego... Mam nadzieję, że jak przestanę karmić, to wszystko wróci do normy...