reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

reklama
moje dziecko jak w kapieli pokazalam gabeczke dalam do raczek i ona ja za wszelka cene chce zjesc a dzisiaj myje jej brzuszek to mi wyrwala:)))
 
Mała_mi Łukaszek trzyma nóżki tak jak Franek. A oto dowód:

Jeszcze mam jedno,ale za bardzo roznegliżowane(czyt.bez pieluchy)
 

Załączniki

  • 005.jpg
    005.jpg
    24,3 KB · Wyświetleń: 27
Dla tych co się martwią napiszę, że u nas dopiero dziś Hubson obrócił się sam. Z pleców na brzuch.
To było rano. Wieczorem śmigał już w dwie strony tzn. z brzucha na plecy. Jak widać wszystko w swoim czasie.
 
a mnie drażni jak ktoś zaczyna przeżywać że któreś dziecko już umie cośtam, już je coś tam a własne-osobiste nie... no kurczę, a co ja mam tu pisać? moja córa jest leniem!!!!!!!! dwa razy obróciła się z pleców na brzuch - wątpię żeby był w tym choć gram celowości, zreszta kiedy ma próbować jak nie poleży dłuzej niż 5minut, wcale za stópkami nie przepada, grzechotkami gardzi, chyba że ktoś jej rytmy zapodaje (bo w jej rączkach jakoś chyba inaczej brzmią:p) i przykłądy można mnożyć!!!!!!!!!! ale wchodząc tu i czytajac o nowych umiejętnościach waszych maluchów, nie myślę o tym że Inka ma gdzieś ćwiczenia fizyczne!!!!!!! ona widocznie rozwija się duchowo:D:D:D a ja cieszę się tym bardziej z postępów waszych maluchów;))))))))))))))
więc gratki dla Łukaszenki i Franeczka!!!!!!!!!!!:*:*:*:*:*
 
to Zuzek sie aktywny zrobił jakiś tydzień temu i tak macha nóżkami i przy tym ma taka mine. Mój sie wkurza, ze wszystko mokre, a ja sie ciesze razem z mala, ze ma taka radoche. Widzisz mama przy kapieli=radocha heeheh
chyba masz racje bo dzisiaj znowu mąż kąpał i kaczuszka już go nie śmieszyła :no: hmm a może taki dzień miał poprostu, dużo wrażeń :happy:

Ida, mam podobne podejście, wszystko w swoim czasie :tak:i uwielbiam te chwile kiedy robi coś pierwszy raz sam, dzisiaj zaczął się interesować pozytywką którą od dawna ma zamontowaną na łóżeczku i zaczął się do niej przekręcać na boczek :-) a mamusia cała dumna :-p
 
Ida baaaaardzo mnie pocieszyłaś swoją logiką, niby wiem,że wszystko w swoim czasie, ale zawsze tak się pomyśli "a mój tak nie robi".. teraz będę utrzymywać,że jak to ujęłaś, rozwija się duchowo :)) chociaż wczoraj zrobił pierwsze (i jedyne-żadne zachęty nie pomagają) półtora obrotu, po czym osiadł na laurach i zażądał kategorycznie odwrócenia go ręcznie :)
 
Iduś,zdrowe podejście:)!Ja mam takie samo- w ogóle nie przejmuje się,że Amelka czegos tam jeszcze nie robi,nie ma ząbków,nie siedzi sama- ma na to wszystko czas:))).Pewnie,że cieszy wszystko,co umie,ale jak czegos nie umie,to nie "poganiam",żeby doganiała kolegów i kolezanki,bo każde dziecko ma swój własny rytm i jedne rzeczy robi szybciej,inne wolniej.A co do jedzenia ,to przeciez tu w ogóle nie ma co gadać o "rozwoju",bo przeciez dzieci nie maja wyboru raczej i jedzą to,co my im damy,tak?:)))
 
reklama
Do góry