Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

[lolisza]

Ja jak Franka posadze to też siedzi i rwie sie do tego jak nawiedzony ale my mu na to nie pozwlamay bo sie "składa" do przodu właśnie tak jak Efa opisała - za słabe ma jeszcze mięśnie, kręgosłup, nie chce żeby miałw ade postawy ale czasami na największą awanture wyjściem jest własnie go posadzić i wtedy radocha...

 

[Efa]

Nie sadzam Olka tak często. Ale mu czasami pozwalam, bo to uwielbia. I jeszcze kocha podskakiwać, jak się go trzyma pionowo - odbija się jak szalony od podłoża (np. kolan osoby, która go trzyma) i jest pisk radości. Ale tak to on zawsze lubił robić

 

[DZIULKA78]

Leane tez lubi stac w pionie, trzymam ja pod pachami przodem do mnie na moich kolanach i mowie: ooo uroslas od wczoraj kochanie - ona wtedy sie najpierw usmiecha a potem pfff pfff i tylko patrze jak slinka kapie na moja koszulke)

 

[dawidowe]

a moja super je w bujaczku najpierw grzecznie siedzi a potem juz zaczyna sie odbija sie nogami i buja bo usiedziec nie moze. Rosnie mi ADHD

 

[mała_mi88]

Mój żuczek też rwie się do siadu ale za często mu na to nie pozwalam. A w ogóle wczoraj jak postawiłam Łukasza na moich nogach (trzymając go pod paszki) to zaczął stawiać mi kroki, tak ładnie przebierał nóżkami hihi, śmieje się że on z pozycji leżącej do chodzącej przejdzie już

 

[nice-girl]

No właśnie dziewczyny - jak to jest z podnoszeniem takiego maluszka pod pachy? Można już takie szkraby tak podnosić? Bo ja to na razie normalnie pod plecki i pod pupę go podnoszę, a przyznam że już mi coraz ciężej to idzie,bo klusek coraz większy.
Lolisza - napisz jak to jest.

 

[natolin]

no ta ja się przyznaję bez bicia, że ja od dawna tak małego podnoszę...

 

[happybeti]

Hm...ja też...Chyba juz są na tyle duże,moim zdaniem chodzi o to,żeby główka nie latała.

 

[DZIULKA78]

ja tez biore pod paszki juz od dawna MALA MI jak leane tak trzymam w pionie wlasnei to zawsze robi mi kroczek na brzuch hihi jeden kroczek byle wyzej.

 

[happybeti]

No własnie ,tak sobie pomyslałam,że zapytam Loliszę o to stanie.Bo Amelka czasem jak ja podciągamy do siadu,to hop i stoi.Ale ja mam schizy,że nóżki sobie wykrzywi.I krzyczę na M.,żeby tak nie robił,bo to w końcu dziewczynka i wolałabym,zeby nie miała nóżek po tatusiu;P.Jak to jest?Mogą się wykrzywić od tych paru chwil stania?Bo przeciez będzie chciała więcej i więcej...