Dziewczyny, ale nam się dzieci trafiły....z Mają mam to samo, nie wolno powtórzyłam już z tysiąc razy w stosunku do sprzętu audio A, odstawiłam ją stamtąd też z tysiąc razy i wszystko na marne, nawet przy nas próbuje podchodzić i kręcić, wciskać...A się wk..niesamowicie jak znów coś tam strzeli w tym wzmacniaczu...ustaliliśmy słowo dekoracja na rzeczy, których nie wolno dotykać, ale dekoracja też nie działa
Poza tym jak biegnie i mówię Maja powoli, to ona jeszcze przyspiesza i się szatańsko śmieje
Oczywiście szczypie, ciągnie za włosy....
To samo z kwiatkami na balkonie, rwie na potęgę, a wie, że nie wolno...
Chyba niestety we mnie się wrodziła, ja też podobnie jak Doggi byłam problematycznym dzieckiem. Np. gryzłam w przedszkolu, później mi przeszło

Poza tym jak biegnie i mówię Maja powoli, to ona jeszcze przyspiesza i się szatańsko śmieje

To samo z kwiatkami na balkonie, rwie na potęgę, a wie, że nie wolno...
Chyba niestety we mnie się wrodziła, ja też podobnie jak Doggi byłam problematycznym dzieckiem. Np. gryzłam w przedszkolu, później mi przeszło