reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Od wczoraj myślę tylko o tym żeby się powiesić bo nie mam siły już żyć zabrać ze sobą na tamten świat nie narodzone jeszcze dziecko. Tak by było najprościej

Majka niestety każda z nas z tego wątku zrobiła błąd zakochując się w nie tym mężczyźnie i wiele z nas często myślało o tym, żeby się powiesić np.ja. Jednak musimy dać radę, odzywaj się jak Ci ciężko, niestety ale jest nas wiele. Ci mężczyźni to egoiści myślący tylko o sobie. Mam nadzieję, że nasze dzieci kiedyś to docenią co dla nich przeszłyśmy. Mój już prawie 3 miesięczny często tak wdzięcznie patrzy i się uśmiecha, że mi wstyd, że miałam takie myśli bo potrafi sprawić, że czuję się na prawdę szczęśliwa. Jednak dni smutku jest wiele i będzie ich jeszcze bardzo dużo. Dzisiaj mi np. przykro bo dowiedziała się, że w weekend byłam obiektem plotek przez znajomych. Trudno. Nikt nie wie co życie przyniesie. Musi upłynąć czas. Mam nadzieję, że każda z nas już nie spotka na swojej drodze tak zlych ludzi jakimi są ojcowie naszych dzieci.
 
reklama
dziewczyny niedoszła " teściowa" która się leczy chodzi na terapie cały czas napisala mi wiadomsoc ze jej synek kochany ma przywiesc jej malego w ciagu kilku dni inaczej idzie do sadu o widzenie z malym a my bedziemy miec kuratura .. on dzis przyszedl i chcial porozmawiac " o nas" . nie wiem czy cos z tego wyjdze bo jesli ona pojdzie do sadu pewnie on bedzie po jej stronie.. i od razu alimenty. Jezu nie nawidze jej. W ciazy tyle mi przykrych slow mowila ze urodze dałna ze za glupia jetsem ze sie puscilam ze testy bedzie trzeba zrobic itp. potem smsy pisala ze robie patologie z dziecka bo chodze do roznych osob itp. nic malemu nie kupila a angle babcie zgrywa. kurde dziiewczyny przerazilam sie troche .. ;/
 
U mnie po rozprawie, ogolnie wszystko poszlo po mojej mysli, jednak na koniec czekala mnie niespodzianka, bo w rozprawiw dotyczacej tylko alimentow malzonek zwrocil sie do sędziego, ze chce dzisiaj zobaczyc dziecko, ponieważ termin, który mu podalam (11 lub 12.11)mu nie odpowiada, jak powiedzialam, ze dziecko jeat chore to powiedzial, ze zawsze jak chcw sie widzieć z dzieckiem to jest chore, a potem jeszcze z radoscia powiedział, ze zlozyl o zabezpieczenie kontaktow z dzieckiem... Ja nie wiem czy on jest chory psychicznie? Przez 7 tygodni pytalam go kiedy chcw sie widziec z dzieckiem, a on odpisywał "dam znac", ostatni raz widzial sie z corka 28.09 i od tamtej pory do wczoraj cisza na temat widzen... Co on na glowe upadl, ja mam wszystkie sms w ktorych widac, ze dzieckiem sie nie interesuje. Mam sms ze o 12 mi pisze, ze o 14 chce sie widziec z dzieckiem i ide mu na reke... Gosciu jest zdrowo jebniety.
 
Pomyluna i co był rozmawiać? wiesz to tylko "teściowa" ona nie ma praw do dziecka co innego jak ojciec wniesie o kontakty

Mini to będziesz mieć jeszcze sprawę, czy to już koniec? zauważyłam, że większość z nich jest jednego pokroju wcale im nie zależy na dziecku tylko na byciu upierdliwym. Bo skoro mu tak zależy na kontaktach to dlaczego nie przyjeżdżał. Mój eks też wniósł o kontakty z dzieckiem, a po porodzie nie chciał przyjechać. Ja teraz czekam na testy DNA.
 
Powiem szczerze, ze nie wiem co chce ugrac, mam dowody, ze nie utrzymuje kontaktow z corka, wiec nie wiem o co chodzi...

Teraz bylo o alimenty, nastepna o kontakty ojciec - dziecko i dopiero rozwodowa.
 
Wszystkie małe dzieci są kochane nikt nie wie co z nich wyrośnie. A później dorastają i krzywdzą innych, bo niektóre z nich wyrastają na takie egoistyczne bezduszne istoty. Mam nadzieję że mój syn taki nie będzie i wychowam go na porządnego człowieka i nie będę się za niego wstydzić
 
Majka zdaje mi sie, ze to na jakiego czlowieka wyrosnie dziecko zalezy glownie od rodzica... Ja nie powiem, zebym była z tych grzecznych, dawalam popalic, popelnilam kilka bledow w zyciu, kilka złych decyzji, ktore mogly skrzywdzic innych, ale ogolnie mama zaszczepila w nas duzo empatii i wspolczucia dla drugiego czlowieka, kulture osobista, szacunek do tego, kto zasługuje... I w sumie wyszlam chyba na ludzi ;) chociaz wyglad moze temu przeczyc xD
 
Ja też uważam, że to jest kwestia wychowania. Nie wyobrażam sobie, że mój syn płodzi dziecko i nie poczuwa się do odpowiedzialności. Mam nadzieję, że jeden z drugim gorzko pożałują swojego postępowania. Chociaż większość z nich to zwyrole bez sumienia. Z tego co też tu czytam większość z nich to mężczyźni, którzy maja swoje lata, wydawałoby się, że są odpowiedzialni. Wydawałoby się. Ja dzisiaj do eksa napisałam, że jest skurwielem, wiem, że nie powinnam wkładać w to tyle emocji bo nie warto, ale cóż...

Eiko jak się trzymasz?
 
reklama
Ja sie dzisiaj posmialam. Musialam jechac z corka do szpitala na calodobowke bo tak kaszlala, ze az nie mogla zlapac oddechu, napisalam do buca, ze dziecko jedzie do szpitala i poinformuje go co dalej (tylko po to, zeby nie mogl mi zarzucic, ze go nie informuje) i wyjasnilo sie czemu zostalo zlozone zabezpieczenie, tak jak Kajmakowe pisala, w dupie ma dziecko, ja nie chce isc na ugode wiec on bedzie robil problemy... Co oni maja w glowie...
 
Do góry