Carla
Skierowanie musiałam dostać, bo Nie chce rodzić w szpitalu w swoim mieście, dużo się nasłuchałam i podziękowałam.. Dlatego też chodziłam do lekarki, która jest zastępcą ordynatora w szpitalu w którym chce wydać na świat maleńką :-)
Przyszła mama
Wierz Mi ja Cie podziwiam i bardzo kibicuję z racji tego, że będę musiała przejść przez to samo już niebawem. Dla mnie jesteś wzorem - serio ! Masz tyle na głowie, tyle do załatwienia, jesteś gotowa na to by walczyć.. co tylko utwierdza mnie przekonaniu, że jesteś super mamą, bo przecież nie robisz tego dla siebie.. a dla synka ! :-)
Katerinka
Ulalaaaa ex dorasta, chyba pora ;-) Oby tak dalej :-)
Skierowanie musiałam dostać, bo Nie chce rodzić w szpitalu w swoim mieście, dużo się nasłuchałam i podziękowałam.. Dlatego też chodziłam do lekarki, która jest zastępcą ordynatora w szpitalu w którym chce wydać na świat maleńką :-)
Przyszła mama
Wierz Mi ja Cie podziwiam i bardzo kibicuję z racji tego, że będę musiała przejść przez to samo już niebawem. Dla mnie jesteś wzorem - serio ! Masz tyle na głowie, tyle do załatwienia, jesteś gotowa na to by walczyć.. co tylko utwierdza mnie przekonaniu, że jesteś super mamą, bo przecież nie robisz tego dla siebie.. a dla synka ! :-)
Katerinka
Ulalaaaa ex dorasta, chyba pora ;-) Oby tak dalej :-)


!!! No to już taki nerw złapałam...Mówię, że tak naprawdę byłam z nim umówiona na 30 marca, ale go nie było, potem byłam w rejestracji 6 kwietnia a te, że też go nie ma. To ile mam czekać!
A poza tym w rejestracji nikt mnie nie poinformował mimo, że mówiłam że jestem w ciąży i doktor przyjmuje mnie na "gębę" bez zapisu. I w końcu kazał mi siadać i mnie przyjął.