MAKUC no coz ja poradze. malo tego - pediatra wysluchala co je Leane i w jakich ilosciach w ciagu dnia to stwierdzila ze bardzo dobrze. rano butla tak jak pisalam 240 ale nieraz zje z tego 200-210, nieraz cala. w poludnie zaupka warzywno miesna albo np makaron i pieczone miesko z indyka albo kuraka, albo ziemniaczki z rybka albo jakies inne cudo, potem serek bialy naturalny 100g ( to pudeleczko jak jogurt) i siesta. o 16h sloiczek owocow i deserek waniliowy à la budyn , w miedzyczasie chrupkow pare kukurydzianych, czasami jakims kinderkiem ja poczestuje no i wieczorem to co pisalam. pije tez duzo wody. zadnych herbat nei robie, sokow nie lubi, wiec co ja sie bede wysilac i wmuszac. po co. ostatnio jak przed nia jablko jem to ona mysli ze matka je pilke i pokazuje to jablko mowi " pilka??" i oczy jak jaja sadzone!!! wzrok Leane bezcenny. jeszcze mi traumy jakiejs dostanie ze matka pilki zjada... a jaka zdziwiona byla jak dalam jej jablko a ono mokre tzn jak sie obierze ze skorki. kurde sikalam ze smiechu. sprobowac nie chce a w owocach i tak ma jabluszko w sloiczku. a co do samodzielnego picia z butli to mloda jak chce to potrafi a jak nie to nie. rano zazwyczaj ciagnie butle u mnie na kolanach, ja siedze na pol-lezaco a ona na mnie wywalona jak na wyrku....