reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

SEX w ciąży lutowych mam :-)

reklama
Kobiety o czym wy mówicie .Ja wam pozazdroszczę poniewaz mój mąż to boi sie mnie dotknąć a co mówić o pieszczotach .Nawet śpi pod oddzielną kołdrą bo boi się że mnie w nocy uderzy albo kopnie Bo szczerze powiem strasznie sie w nocy czasem rzuca. Ja to już po ścianach chodzę ale co ja mogę.


Ja od kilku dni mam to samo!:zawstydzona/y:Brzuch stał się już większy,ja poruszam się trochę ciężej no i męczę się szybciej,a mój M z tych powodów boi się współżyć.Mówię mu,że nie może mnie poniewierać jak kilka m-cy wcześniej,ale ogólnie sex nie jest zabroniony.A on swoje...:szok:A ja myślałam,że będzie mnie "zawsze" ganiał,hehe...
Myślę,że to przejściowa sytuacja (byle nie dłużej niż do lutego).:baffled:
 
Moze powinnyscie zabrac mezusiow ze soba do lekarza ktory wyjasni im wszystko ??
Jak nie to mozecie poszukac jakis informacji na ten temat w internecie.Niech sobie poczytaja i sie doksztalca ze jesli beda TO robic z glowa bez extremalnych "figur" to maluszkom nic nie grozi.
 
ja mam zazdroszczę, my z M mamy sexik zabroniony , dlatego ograniczamy się do wspólnych pieszczot itp ,staramy się jak możemy urozmaicać , mamy pewne upodobania (oboje jesteśmy wzrokowcami ) i staramy się sobie pomagać. Chodź bez sexu jest bardzoooo ciężko .Ja się tylko boje żebym po połogu mogła się normalnie z M kochać , bo jak czasami czytam na BB o problemach po porodach to stwierdzam że ten celibat w ciąży to jest pikuś . Więc cały czas mam nadzieje że wszystko wróci do normy po urodzeniu Lenki , i że z M szybciutko nadrobimy stracone przytulanki :p ;-)
 
Witam:) Ja na szczęście ze swoim N(narzeczony;)) nie mam żadnego problemu, skutecznie oddziela myśli o Maluchu podczas... ale zaraz po rozmawia z nim czy za bardzo nie bujał i przepraszał jeśli jednak;) Ale mam teraz lekką paranoje i mam nadzieję, że może bardziej doświadczone Mamusie mi pomogą... Generalnie mam od lekarza nakaz więcej leżeć niż siedzieć i chodzić z powodu zbyt miękkiej macicy i występujących przy tym bolesnych skurczy...ale nic o współżyciu mowy nie było. Po ostatnim seksie zauważyłam dużo mniejszą ruchliwość Malucha, czy możliwe, że to ma związek ze sobą? Już ustaliliśmy, że N nie będzie we mnie kończył żeby niczego nie przyspieszyć, no i raz zdarzyły się silne bóle po co skojarzyłam właśnie z nasieniem(też nie wiem czy dobrze). Proszę, pomóżcie, czy po prostu w 31 tyg robi mu się ciaśniej i dlatego mniej się rusza czy po prostu po dniach leżenia taki mały sport go błogo uspał... Wariuję.
Pozdrawiam i przepraszam, ze nie poszukałam bardziej odpowiedniego tematu na te pytania...:*
 
PioMar, ja bym na Twoim miejscu porozmawiała z lekarzem o współżyciu, bo jeśli masz jakieś przeciwskazania do normalnej aktywności, to nie wiem, czy seks jest w tym wypadku wskazany, ale to ci pewnie lekarz powie
 
no i raz zdarzyły się silne bóle po

jeśli po sexie coś takiego ci się zdarzyło powinniście wstrzymać się z przytulankami do wizyty u gina , na wizycie powiedzieć mu o zaistniałej sytuacji . Przynajmniej my tak zrobiliśmy gdy po przytulankach podbrzusze mnie bolało , okazało się że miałam infekcje . Nie martw się na zapas ,ale dla pewności lepiej poczekać do wizyty bo dzidziuś jest najważniejszy . Do tego czasu możesz narzeczonemu wynagrodzić brak sexu pieszczotami ;)
 
mój ma aktualnie focha...wiec nici z seksu...
ale ogólnie to jeszcze działamy, chociaż juz trochę ciężej jest bo brzucholek już duzy.
Piomar, lepiej być ostrożnym... popytaj lekarza,ale możliwe ze dzidziuś ma mniej miejsca na fikołki.
 
reklama
Do góry