reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Cześć. Już myślałam, że dowiem się płci bliźniaków :) W każdym razie gratuluję udanej wizyty, Olka i chyba dobrze, że tak równo rosną, bo ponoć między bliźniakami już na tym etapie jest trochę walka o zasoby.

Ja nigdy nie paliłam, a nawet angażowałam się w akcję pisania do posłów, żeby zakazali palenia w knajpach. Pamiętam, że jak wróciłam z Anglii, gdzie był zakaz, a w Polsce jeszcze go nie było, to tak się męczyłam, że ograniczyłam wieczorne spotkania, albo wcześnie z nich wychodziłam, bo tak mnie dym męczył. Cieszę się, że teraz mogę się spotykać ze znajomymi i nie siedzieć w dymie.
Ostatnio jak byłam u lekarza, to słyszałam rozmowę położnej z jakąś dziewczyną, która mówiła, że już tylko 2 dziennie pali - położna na to "o 2 za dużo" i tu się zgadzam - nie wyobrażam sobie, że tak można. Ja za to przed ciążą naprawdę często piwo piłam. Z mężem do 5-6 dni w tygodniu się zdarzało piwko wieczorem wypić. Kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży, oczywiście przestałam i jakoś mi nie brakuje za bardzo, chociaż na wyjściach ze znajomymi piję te bezalkoholowe, bo lubię ich smak.

Co do szczepień, to naprawdę, jeżeli nie ma przeciwwskazań, to korzyści są o wiele większe, niż ryzyko. Ja uważam, że te mamy, które mają reakcje poszczepienne tym bardziej powinny zachęcać pozostałe mamy, żeby szczepiły swoje dzieci. Zdrowie ich dziecka zależy od tzw. odporności zbiorowej, czyli od tego, czy wystarczająco dużo dzieci jest zaszczepionych, żeby choroba nie mogła się rozprzestrzeniać. Pytałam ostatnio siostrę, jak to u jej dzieci wyglądało. Lenka w ogóle dobrze znosiła wszystkie szczepienia. Maciuś jest bardziej chorowity i od siostry, albo ze żłobka łatwo łapał infekcje, więc i tak miał opóźnienia w szczepieniach i u niego występowały reakcje poszczepienne - nieprzyjemne, ale nie takie, które miałyby długotrwałe skutki. Raz była gorączka 3 dni, i ze 2 razy wysypka. Konsekwencje zachorowania na te choroby mogą być o wiele gorsze. Zawsze warto o tym pamiętać, przed czym chronimy. Teraz nie obserwuje się za często sparaliżowanych dzieci z polio, albo takich, u których wystąpiła odra z powikłaniami. Dziewczynka, o któej ostatnio pisano (we Wrocławiu) ma "tylko" zapalenie płuc. Tu trochę o odrze: Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania - Listy z naszego sadu
Jedna bardzo ważna sprawa: dziecko musi być naprawdę zdrowe, żeby być zaszczepione. Podobno są lekarze, którzy to bagatelizują - to nie jest dobry pomysł. Ja kiedyś, chyba jako nastolatka, poszłam na szczepienie na grypę lekko przeziębiona i się pochorowałam. Tak poza tym we wszystkich pozostałych latach cieszyłam się, że tata nam kupował te szczepionki, bo skończyło się chorowanie tuż przed wyjazdem na narty i stres, czy pojadę. W tym roku dzięki szczepionce grypy nie miałam. Teraz pierwszy raz jestem lekko przeziębiona - ból gardła i katar, ale znoszę chorobę o wiele lżej niż mój mąż, niż koleżanki, które chorowały w pracy. Mój organizm jest odporny, chociaż jak się okazało, jeżdżenie po nocy rowerem i nie-dosypianie to była przesada (przyjechała koleżanka z Anglii, trzeba było się spotkać).
 
Ostatnia edycja:
reklama
aj nei wiem jak z ta odpornoscia zbiorowa, chyba nie do konca tak jak piszesz, bo u chlopcow w szkole byly dzieci z odra, moi nie zlapali.. ospe zapali za 6/7miotem.... pewnie przez to,ze boostuje im odpornosc. (nie byli szczepieni mmr)
ja nei bede
zachecac do szczepien ze wzledu na wlasne przezycia z dziecmi. to kazdego indywidualna decyzja czy szczepi czy nie.
odre, pr
zeszli moi bracia, ja nie, a mam przeciwciala (nie bylam szczepiona na odre), i zaden z nas nigdy nie mial powiklan pochorobowych.
mysle,
ze w tej chwili troche rozdmuchali wage odry, to nie polio.... ktorego akurat ja sie boje, a jak wiadomo niedawno pracownik jakis 'niechcacy' wypuscil do rzeki iles tam ml zywego polio w holandii.

ka
zdy ma swoj rozum, informacje sa dostepne, ulotki od szczepionek warto czytac i tyle.a za tym niech ida nasze wybory.
ja sie ospy, odry ro
zyczki, swinki nie boje.
polio ows
zem.
menigitis? to byla kropka nad i wra
z z hib, ktora rozlozyla moje dziecko na kawalki pierwsze.
trudny temat i na pewno nie bralabym odpowied
zialnosci za namawianie kogos do szczepien ani do nieszczepienia.

cnbc wc
zoraj podawalo,ze dzieci zaszczepione mmr maja byc izolowane przez kilka tygodni od wieksvych skupisk ludzi i niewpuszczane na oddzialy, gdzie sa chore dzieci na nowotwory, bo zarazaja zywymi wirusami odry, swinki i rozyczki.

 
Ostatnia edycja:
no ja tez nie zachorowalam na grype, ani nei bylam przeziebiona w tym roku ( zero katau, kaszlu, bolu gardla, nic...). tfu tfu. moi chlopcy tez nie (teraz tylko bieguna) wiec uwazam, ze to nasz maly sukces :) w zeszlym roku chlopcy tez zdrowi, gdy inne dzieci ktorys z kolei antybiotyk. mlodego az wypisali z kliniki, bo tak dlugo nie byl u gp i wmiedvyczasie zmienil si edyrektor kliniki a ja nie updatowalam jego danych :p
wiec ja wier
ze w budowanie odpornosci naturalnie i chyba dobrze nam idzie.
 
W Polsce to nie jest wybór indywidualny, niektóre szczepienia są obowiązkowe (poza tymi, któzy mają przeciwwskazania): Jakie szczepionki są obowiązkowe i kiedy należy się szczepić? Poradnik tvp.info (tvp.info)

Dzięki temu mamy znacznie mniej przypadków odry, niż w krajach zachodnich. Zresztą, słyszałam, że w niektórych co prawda nie ma obowiązku, ale do przedszkola dziecka bez szczepień nie przyjmą. Owszem, to nie jest tak, że każdy ma powikłania. Nie pamiętam, ale chyba 1/1000, czy jakoś tak. Jak choruje 100 dzieci w kraju, to ryzyko powikłań jest małe, ale jak nie ma szczepień i chorują tysiące, to co któreś może mieć bardzo poważne powikłania, a nawet umrzeć.
Ja w dzieciństwie chorowałam na świnkę i różyczkę. Nie było to nic ciężkiego, bo tak jest zwykle w dzieciństwie. Różyczka jest problemem dopiero, jak się zajdzie w ciążę - bez tej szczepionki można zrobić krzywdę swojemu dziecku. Kiedy planowałam ciążę to było pierwsze, co zbadałam - poziom przeciwciał przeciwko różyczce.

Bardzo proszę, przeczytajcie ten list: List lekarki w sprawie szczepień | Mums from London
 
Lucalew bardzo się cieszę, że już nie plamisz.

Anney strasznie Ci współczuję przeżyć że szczepieniami . Ja córki nie zaszczepiłam jeszcze na mmr bo uważam, że mojemu dziecku może wyrządzić ona więcej szkody niż pożytku. Myślę, że rodzice powinni mieć wybór na co chcą szczepień swoje dzieci, a szczepionki powinny być pojedyncze.

Jinx na szczęście moja bliźniaki są dwuowodniowe i dwukosmowkowe więc nie ma u nich ryzyka podkradania bo każdy ma swój "talerz". Tutaj różnice mogą wynikać z natury dzieci po prostu.

Już myślałam, że się zmeczyly lobuzy podróżą i badaniem i dadzą pospać dzisiaj. Ale nie :-) właśnie wieczorne walki się rozpoczęły. Ale jak zobaczyłam dzisiaj jakie są duże to się nie dziwię, że tak to czuje :-D

Lilija nie mogę znaleźć kiedy ty masz test obciążenia glukoza? I czy są jakieś wskazania żeby go zrobić wcześniej. Bo dostałam dzisiaj skierowanie na za dwa tygodnie na glukoza już i ogarnęła mnie jakąś tepota bo nie zapytałam czemu tak wcześnie.
 
Dzień dobry w ten piękny (aczkolwiek u nas chłodny) dzień! :)

Olu dostałaś na glukozę czy krzywą glukemiczną? Bo to różnica, ale to pewnie wiesz ;) ja najchętniej nie przechodziłabym badania tej krzywej, okropnie ją wspominam. Cały dzień wyjęty z życia, zawroty głowy, etc. :(

Anney ojejku to straszne co piszesz o tych szczepieniach! Bardzo mi przykro, że musiałaś przez to przechodzić, a wraz z Tobą Twoje dziecię... To straszne kiedy coś ma pomóc, a tak strasznie szkodzi.

Mój synek dostawał wszystkie obowiązkowe, jak i zalecane szczepienia (przeciw pneumokokom). Oczywiście szczepionki skojarzone, żeby dziecko cierpiało mniej, bo jeden "kuj" jest lepszy niż pięć. Wtedy nic się nie mówiło o negatywnych skutkach szczepień. Co więcej - zachęcało się do korzystania ze skojarzonych. A teraz...teraz sama nie wiem co mam robić. Z jednej strony wszystkie te pokolenia były szczepione na podstawowe wirusy, z drugiej jednak strony coraz częściej można doczytać się różnych powikłań, jak m.in. autyzm...
W PL niestety grozi słona kara pieniężna za nie odbycie obowiązku szczepienia i w tym momencie człowiek choćby chciał to ma związane ręce.

Miłego dnia Maminki! :*
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry,
to już dziś o 14:)
Chyba dziś poczułam jakieś ruchy... Takie bulotnięciei a później kopniaki w prawy bok... :) Już doczekać nie mogę sie tej wizyty:) Mam nadzieję, że małej Liliance nic między nóżkami nie urosło:)
 
reklama
Borysiątko &&&&&&&&&&&& za wizytę :) Gratuluje kopniaczków :)

Olka to rzeczywiście masz bezpieczna ciążę bliźniaczą. Też w takie byłam i ginka mówiła, że to najbezpieczniejsza wersja. Później byłam znowu w bliźniaczej , a le z podejrzeniem jednego worka owodniowego, średnia opcja. A teraz bałam się, że znowu mi się przytrafi i co ja zrobię gdyby były jakieś komplikacje. Jednak "Góra" zadecydowała, że tym razem jeden bobasek i fajnie rośnie :)

Lilija jeszcze raz dzięki za link do ćwiczeń. Zrobiłam kilka zestwów i pupa i nogi to czuuujęęę dziś baaardzo :) Andzelika zostanie chyba moja przyjaciółką :)

Co do szczepień to mój syn był szczepiony na obowiązkowe + rota, bo mnie koleznka namówiła. Póżniej się z tego wycofała, ale cóż... Dostał skojarzone 5 w1. Żadnych reakcji, nawet miejsca wkłucia nigdy nie mogłam dokładnie namierzyć. Jednak bałam się tej mmr. Mimo, ze obalono twierdzenie iż może powodować autyzm. Okazalo się, że mój alergik i tak nie może być zaszczepiony, bo ma silna alergie na jajka, a białko jest w składzie szczerpionki. Pediatra chyba zapomniala o tym szczepieniu, albo uznała, że i tak nie będziemy szczepić, inna u której przypadkiem byłam odradziła i ta i na grypę (na grype i tak nie szczepimy się). Jednak ostatnie zachorowania przestarszayly mojego M i jak byliśmy u alergologa to zapytaliśmy co Ona uważa i powiedziała, że przy tak silnej alergii to musiałby być przy szczepieniu anestezjolog, bo u Franka może dojść nawet do zatrzymania krążenia :szok: I Ona by nie ryzykowała, my oczywiście tez nie.
M zanim mnie poznał szczepił się w pracy przeciw grypie. Później przestał.
Ja przechodziłam odre w wieku 12 lat. Nie miałam chyba powikłań. Pamietam tylko goraczkę i zwidy, które miałam :eek: Nie miałam za to ospy i nie bylam szczepiona. Ale mama mówi, że moi bracia mieli i ja nie zachorowałam, także mogłam przejść bezobjawowo. Od dwóch miesięcy ide do lab sprawdzić czy mam przeciwciała. Jak byłam w 8 tc to mojego Frania cos wysypało na rączkach. Zadzwoniłam do koleżanki, a ta mnie nastraszyła, że to ospa i mam uciekać z domu, bo jest niebezpieczna dla maleństwa jeśli zachoruję. Przepłakałam całą noc, M zajmował się synkiem, rano okazło się, że nie ma więcej zmian, a te wczorajsze przygasły. Poszlismy do lekarza i wykluczyła ospę, jednak do tej pory nie wiemy co to było...

Miłego dnia dziewczyny :)

P.S. Dodam jeszcze, że na szczepienia .info napisali, że dziecko z tak silna alergia może być szczepione mmr, że to szczepeinie jest dla niego bezpieczne. Skur....y
 
Do góry