reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
Beatko gratuluje dziewczynki, super ze Ci sie sprawdzilo co chcialas :-)
Olka rowniez gratuluje dziewczynki i moze jeszcze jednej :-) Najwazniejsze ze zdrowo rosna.

Akuku tak Ci tu wszystkie podwojnie a Olka potrojnie zyczy tej dziewczynki ze inaczej byc nie moze.

Ja tez poprosze o kciuki za dziewczynke :-)

Anney kciuki zacisniete.

Odnosnie alkoholu to jak bym czytala o swoim bylym. Tylko obietnice. Jak nie pil a potrafil dlugo to bylo cudnie a jak zaczal to mogl codziennie ale wlasnie tez tak ze codziennie 2-3 piwka ahhh dobrze ze ten toksyczny zwiazek juz za mna.
Zycze Wam dziewczyny zeby Wasi Panowie sie opamietali.
 
Jejku emis zle oddycha ;( bardzo szybko..do tego co chwile kaszle mysle ze tego kaszlu i szybkiego oddechu ma zakwasy na brzuszku ;( biedny moj... nie wiem jak mu pomoc ..gardelko tez go boli bo nie chce za bardzo lykac ;( dalam mu inhalator (za przyzwoleniem lekarza) ale tez nie pomaga..moze tycke tylko.. jak tak dalej pojdzie to z cala trojka na szpital pojade ;(
Rece juz mam do kostek od noszenie go ..

Lucalew ojjjzobaczymy co sie okaze ..i tak juz nic nie zmienie ale wiem ze bedzie mi ciezko sie przestawic..tybardziej ze tu tyle dziewczynek.
Tobie rowniez zycze coreczki chc mysle ze jak jeszcze nie bylo widac siusiora to mala szansa by jednak sie pojawil..

Maly sie okada na mnie milej nocy i wyspijcie sie za mnie..
 
Dzień dobry. Mąż w pracy, mnie boli ucho a mały kaszle. Wczoraj po długiej przerwie poszedł do przedszkola i już jest chory. Masakra....
Akuku co z Emisiem?
Anney jestem z Tobą myślami i trzymam kciuki! Będzie dobrze!
 
Dzien dobry:)
Ja juz od rana spac nie moge bo dzis wizyta popoludniu, a wczorah Szymcio nie chcial sie za bardzo ruszac i zaczelam sie martwic.

Dziewczyny co ja przezywam, jestem alergikiem, slonce wyszlo, trawa zaczyna kwitnac to ja umieram, kicham niesamowicie, katar non stop, nie da sie Normalnie funkcjonowac, co roku to przezywam:(
 
Akuku jak Emiś??

Anney &&&&&&&&&&&&&

Ja dzis mega nie wyspana, z tych emocji zasnąć nie mogłam i poszłam ok 1 w nocy. A dziś ściągam ciuchy za strychu i zacznę sortowanie :tak:
 
Olka, Zuzzi gratulacje.

Beata super ze napewno dziewczynka.

Akuku jak tam u was?

Anney&&&&&&&&

Mloda ok 22 zaczela kaszlec przez sen i az zwymiotowala[emoji20]
Na szczescie tylko poduszka do przebrania byla. Enek wzial ja do naszej sypialni i spalismy wszyscy razem. Niewyspalam sie bardzo bo ona sie kreci jak nie wiem i do tego zawsze w moja strone sie przekreca wiec ja wogole nie mam miejsca. Wiedzialam ze tak bedzie ale zgodzilam sie zebysmy razem spali bo enek zawsze chce z nia spac a ona nie chce, tylko z mama wiec ten raz jak sie zgodzila to i ja tez. I teraz mam.

Na 10.30 ide pierwszy raz na plates dla ciezarnych[emoji1] w koncu zaczne tylek ruszac
 
Noc tragiczna..bakam sie spac tak zle oddychal...poprawilo soe troszke po inhalatorze..ale dalam wiecej psikow.
Ale umeczeni jestesmy na maxa...

Jak przysypiqlqm na chwile to snilo mi sie usg i ze chlpiec bedzie.. boze jak ja to przezywalam... ehh
M wroci i sie klade spac co by miec sile w nocy znowu.. eh.
 
reklama
Cześć Bączki!

Beata - gratuluję plaży!
Bierzcie dziewczyny córki, zostawcie mi Leona!

Byłam w szpitalu i nie jest wesoło. Mam zapalenie pęcherza, które weszło już na prawą nerkę...Często miałam problemy z nerkami i rózne zapalenia, ale to to jakaś masakra. Zupełnie inne objawy, a raczej brak tych zwyczajnych... Myślalam, że umrę w nocy. Nerka tak pulsowała, brzuch był twardy, a ja miałam dreszcze. Dożylnie dostałam nospę, ale nie pomogła. Dopiero dodatkowa dawka pozwoliła mi zasnąć. Nie byłam w stanie podnieść nogi! Mąż zaprowadzał mnie do toalety i pomagał się przewrócić z boku na bok w łóżku. Sama nie dałabym rady. Dziś jest trochę lepiej... Poszłam do rodzinnego i dostałam zwolnienie do końca tygodnia... ech... Leon, chyba przestraszony, rusza się mało.... Mam nadzieję, że wszystko z nim ok.
ech...
 
Do góry