Little me ja Cie bardzo dobrze rozumiem ! jak czekałam na Victorka to objawy ciąży miałam zupełnie inne niż z Alexem i tak bardzo bylam pewna ze to dziewuszka... jak gin powiedział ze chlopiec i ze jak się pomylil to mi whiski wysle... ze ja miałam w glowie ze na 100% się pomylil

przy porodzie dalej mowilam ze pewnie się pomylil..i jak mi polozyli Vikiego na brzuch takiego owinetego w recznik i powiedzieli its a boy ..to ja boy ?? i az miedzy nogi zajrzałam z niedowierzaniem... później przeszłam depresje, mysle ze poczesci tym spowodowana (bo Viki miał być ostatni haha) i siedziałam wiecznie w domu, spalam calymi dnaimi... m nie miał pracy wiec i to się nazucilo na depreche i to ze mielismy 2 przeprowadzki ..pierwsza jak Viki miał miesiąc!
odzylam na urlopie - 3 tygodnie zwiedzaliśmy..
potem satrania na dziewczynke przez ponad rok... nie zaszłam w ciaze i wtedy mi już było obojętne czy chlopiec czy dziewczynka... jednak i tak wierzyłam ze Emis będzie dziewczynka... no i w 13 tyg dowiedziałam się w pl ze chlopiec na 100%... a ja ..taa pewnie tak mowi zebym się nastawila hah... no i urodzil się Emis ale tu nie przezywalam..jakos się nastawiłam...
A teraz znowu marze tak bardzo o córci ze pewnie kilka dni przeplacze jak się okaze ze znowu chlopiec... kocham i będę kochac tak samo..bo to nie o to chodzi, to tylko inna plec ale dla mnie bardzo ważne... wiem głupie.. bo to tylko marzenie o sukienusiach, warkoczykach , wspólnych rozmowach , zakupach itd... ale tak mam.. wiem ze żaden z synkow chociaż sa przekochani nie będą mieli ze mna takich tematow jak ja z wlasna corka
dla tego jeśli się udało i jest cora będę plakac z radości,a jak chlopiec tez będę plakac, nie ze smutku a takiego poczucia niesprawiedliwości... bo tak to troszkę odbieram
Ola fajnie tak w lesie

ale ja chyba tez bym się bala..no i by mi chyba ludzi brakowało na dluzsza mete

chociaż mysle ze Twoje dzieci maja super start bez zadnych ograniczen praktycznie
moja tesciowa ostatnio do mnie mowi oby była dziewczynka ! (sama ma 3 synow, plus corka jej drugiego meza) i ma 4 wnuczki i 11 wnukow

haha

no i mowi ze chyba będzie znowu chłopak bo mi się twarz nie zmienila... po jakims czasie się zaokraglila plus wychodzą syfki na twarzy i jakies plamy czerwone i mowi o chyba dziewczynka będzie hahaha

także tego

Ona jak 3 syna rodzila (jedyny wspólny jej i drugiego meza - wiec najbardziej faworyzowany...) i jak urodzila i powiedzieli ze syn to kazala go zabrać, ze go nie chce... a pielegnirka okey zabieram..a ona zabieraj lapy od mojego dziecka hehe..
moja mama za to jak jej powiedziałam ze usg niedługo (bo sama o nic nie pyta kompletnie) to mowie to co dowiesz się już czy będzie brajanek czy Zdzisio.... czyli ze opcja chlopiec lub chlopiec... ehh
także tego same widzicie
a jak koleżance mowilam (specjalnie dla jaj bo mnie kwurza) ze będzie dziewczynka bo to czuje hahah to ona zrobila mine jakby miała kupe zrobić i cos no nie wiem..ale tego ci zycze..zresztą mi wszyscy fałszywi zycza chłopca

bo z jakiej racji mialby mi się poszczescic ?
toc zycie powinno mnie ukarać za "robienie" sobie dzieci haha.