reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Smaki, smaczki, kulinaria

seromak? pierwsze słyszę?

Ja tez się dziwię jak Wy to porobicie? macie siłę? Ja moze bym to wszystkoz robiła jakbym małego na tydzien gdzies wysłała :) bo inaczej rbilabym tyle dac w msc. fakt faktem tutaj chodzi o zorganizowanie ale ja jakos nie potrafię nic wczesniej zrobic bo wydaje mi sie ze bedzie stare chociaz wiem ze pewne rzeczy mozna tak robic, moja tesciowa jest w tym idealnym przykladem, robi duzo i ze wszystkim zdąża.Ja

ciasta robię w piątek a pewnie bedzie tak ze zrobię jedno albo gora dwa bo Oli mamę i tatę musi miec oboje.
seromak, znaczy sie ciasto, dolem warstwa maku, potem warstwa sera, moze ma to jakas "profesjonalna' nawzwe ale u nas zawsze to seromak heh
ja mam to dobre, ze tom sie sam bawi... ma oczywiscie momenty ze mama robi przerwe i bawi sie razem z nim, ale generalnie moge cos tworzyc w kuchni bez problemu. maz dopiero jutro ma wolne i cos pomoze, ale tak to generalnie sama sobie radze, i jak to pisala martolinka, wazna jest organizacja, rozpisuje sobie wczesniej plan, co w ktory dzien, zeby zdazyc, a sie nie przemeczyc ;-)
 
reklama
M dopiero od piątku ma wolne , ale dobre i to . W piatek przed Sylwestrem z rana wyjeżdzamy wiec tez nie bedzie go w pracy.

W tym roku zrezygnowałam z makowca. Robiłam już kilka lat , ale w tym sobie odpuściłam:tak:
 
Boże jak ja zazdroszczę ammom ktorych dzieci same się bawią, Oli w pokoiku spędza swoim bardzo mało czasu, jak juz robi kupkę to siedzi tam max 15 minut a tak to wyjmie klocki i bawi się 1 minutę i tak ze wszystkim. Ja dzis od rana ukladam w szafie, oj cięzko idzie. Cos za cos, moje dziecko i tak jest najwspanialsze na swiecie wiec to jego niebawienie jakoś muszę przełknąć ;p

Marta a nie łatwiej by nam było gdybys dała nam swoj rozkład zajęc przy kuchni wtedy wszytskie takie zorganizowane byłybyśmy jak Ty :) albo chociaz mi :) ja mam na wszystko czas a potem czasu brak :)
 
martolinka moj też robi kaczkę na obiad w swieta:) tylko ja nie nawidze z jablkami:no: dlatego robimy nadzienie z miesa mielonego, bulki, watrobki i cos tam jeszcze, to uwielbiam:)

Ja juz rozne kaczki w zyciu widzialam ale jak bylismy w listopadzie w Polsce to babcia męża kupila nam kaczkę, ja jej nie widzialam bo maz ja spakowal jak ja juz pojechalam do rodzicow i jak wrocilaam do domu to niezle sie zdziwilam, takiej duzej to ja w zyciu nie widzialam:szok:jest ogromna :)

Mama ja nie lubie warzywnej salatki, ja robie szybką ale jakze smaczna (jak dla mnie) z pekińskiej i z piersi z kurczaka:tak: chwila roboty:-D
 
Ula dziś dokańczam bigos i sprzątam małego pokój w każdym kącie ;-)na razie póki śpi odpoczywam;-) kto wie moze gdyby mi tak rodzinka popakowała tyle smakołyków to nie robiłąbym nic , ale tak dobrze nie ma;-)
 
z tym sprzątaniem (to nie ten watek ale....) u mnie nie ma sprzątania na swięta, jak mam czas to i okna umyję, w szafkach posprzątam, ogolnie ja ciągle sprzątam i ciągle jest bałagan :szok: niby taka porządnicka jestem ale bałaganiara zarazem. Tym samym sprzątania nie ma swiątecznego bo ciągle jest sprzątane no dzis sie za szafę wzięlam wczoraj za szafki w kuchni ale to zbieg okolicznosci mialam czas po prposru a z wiecznego pospiechu rzucałam wszystko gdzie popadnie.

bigos dokonczony zamrozisz? czy wystawisz na mroz i nic mu się nie stanie?

a tak na marginesie chylę czoła dziewczynkom naszym w ciązy ktore tak ciężko pracują! :)
 
Ula ale moje dzieci też się rzadko bawią u siebie:tak: przynoszą zabawki do mnie do pokoju albo w kuchni stoją na krzesłach i pomagają przy pichceniu. I wszystko da się zrobić:tak:
 
Martolinka - ja dokładnie tak jak ty, mam wszysto pozapisywane na karteczce, co kiedy robię a i mam też karteczkę dla Ł co ma zrobić do świat ale on pewnie w piątek za wszystko się weźmie

Moje też nie bawią się ładnie w pokoju, przeważnie jak już to robią to oznacza albo mega bałagan albo coś kombinują i trzeba patrzyć bo może być niebezpiecznie. Ale w takie świateczne wypieki i przygotowania to włączają się ładnie. Zawsze trochę sałatka grubiej pokrojona, albo pierogi krzywe, ale grunt że pomagają.

My dużo nie robimy, bo sami będziemy, chociaż mój Ł to potrafi tyle zjeść że ja przez tydzień tyle nie zjem, np do pracy bierze 6-7 bułek albo cały chleb:szok:
Na Wigilię będzie karp, śledzie w sosiku z ziemniaczkami, śledzie w oleju, barszczyk z uszkami, pieczarki faszerowane, pierogi, sałatka i ciasta.Na Święta posmarzę kotletów a na rosół do babci. Ciasta miałam robić takie zwykłe jak co roku ale z całą pewnością zmienię na te z tej strony... hmm.... może sernik... Boże aż mi ślinka cieknie jak pomyślę o Wigili, jak ja kocham te święta:-D

A dzisiaj Ł ma robić bigos, ciekawe co mu wyjdzie:-D Ale przejęty jest tym strasznie, dzwonił już kilka razy poinformować mnie co mam jeszcze mu kupić. Tylko ciekawe o której z pracy wróći

Dostałam od koleżanki piersi z kaczki zamrożone, macie jakieś pomysły co z nimi zrobić? jakoś nafaszerować czy poprostu tak upiec? One są w jakiejś przyprawie ale nie wiem jakiej bo wszystko po niemiecku pisze
 
Ostatnia edycja:
reklama
przy Igim nie da się zrobic NIC!!! Bigos robię teraz jak jest D mały marudzi teraz się kąpie...nie wiem kiedy zrobię resztę...już mam dosyć robienia bigosu...zero przyjemności jak jęczybuła się wiesza na nodze
 
Do góry