reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

spacery

reklama
U nas było wczoraj prześlicznie, cały dzionek byliśmy na dworze a wieczorem robiliśmy grilla ze znajomymi u nas w ogrodzie. Mały dzielnie się trzymał aż do 20:30, jeszcze mu się tak długo nie zdażyło. Zwykle o 19 już słodko śpi. Myślałam, ze taki długi pobyt na podwórku go wymęczy i będzie spał jak zabity- a guzik, wstawał co 2 godziny na "tutu", a koniec spanka był o 5:30 więc dzisiaj padam. Na szczęście teraz znowu śpi w ogrodzie.
 
W ogrodzie sie dobrze spi ;D Macio tez tam lubi zasypiac. Tylko ma mało miejcsa do zabawy bo w wózku sie nie pobawi, a ziemia jeszcze zimna zeby połozyc małego na kocu
 
Kunda ja już kładę na kocyku tylko kilka razy złożonym (mam taki jeden ogromny ;)) i mały się po nim turla. Tylko muszę cały czas przy nim być bo zrywa trawe i oczywisci ma ochotę włożyć ją do buzi.
 
My dzisiejszy dzień spędziliśmy nad jeziorem, ja cały czas z Alą byłam w cieniu, ale i tak było gorąco. A pomyśleć, że w zeszłą niedzielę, gdy byliśmy w górach, to padał śnieg!
 
Ale wczoraj była imprezka- mój bratanek szedł do komuni. Chyba przytyłam, boję się wejśc na wagę :) Adaś wszystko spokojnie przeżył, był oczywiście w centrum zainteresowania. Jak dorosłych to jeszcze pół biedy ale jak go otoczyła dzieciarnia to był z lekksza zdekoncentrowany. ;) Przynajmniej wozić miał go kto. Jedynie kościół mu nie odpowiadał, no ale też msza była 1,5 godzinna i chcociaż staliśmy na dworze to i tak było to męczące.
No i taki był ciągle głodny na tej imprezce, ze co mu dałam to szamał aż do końca. Pewnie biedactwo widziało tyle ciekawego jedzonka na stole a mam tylko kaszka, mleczko, jabłuszko no i ewentualnie najlepsze były jarzynki z cielęcinką. ;)
 
byłysmy 2 tygodnie w naszym domku w górach.. boze jak cudownie cały dzień na dworze ..
i lez leżałysmy na trawie.. najpierw na samym kocu ale faktycznie było wilgotno więc potem na materacu z łozka ogrodowego ...
 
Taaak... cudowna pogoda! A co najpiękniejsze... w końcu nad morzem aż tak nie wieje! Choć w niedzielę pojechaliśmy nad samo morze i spędziliśmy tam góra 5min ::) Ciągnie od wody jak się patrzy! ::) A Kasia na spacerach odżywa! i GUBI ZABAWKI :mad: chyba zacznę je przywiązywać! A najlepszą zabawką są moje klucze (tak, wiem... to dość nierozsądne... ale jest wtedy tak zadowolona ;D
 
my jeszcze nic nie zgubiłysmy chociaż ostatnio ulubiona zabawa to wyrzucanie wszystkiego z wózka.. ale mamy takie które upadajac mocno hałasują no i jeszcze mamy szeleszczacego kwiatka z gryzakiem ze smyka któłrego mozna przyczepic do wózka..
 
reklama
oj fakt ciagnie jeszcze nad morzem a dzis to mało głowy nie urwało a moje dziecko nie chciało sie połozyc tylko siedziec i musiałam uciekac z plazy
 
Do góry