reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Trzymam kciuki [emoji1696][emoji3590]
Cześć dziewczyny... Jeszcze się z Wami nie żegnam, bo wczoraj dostałam lekkiego plamienia (nie żywa krew, a bardziej brązowawa ze śluzem, to był tylko jednorazowy przypadek, potem spokój), ale dzisiaj już poleciało więcej krwi i to takiej bardziej żywej... Znalazłam dzisiaj czynne laboratorium u mnie w miscie, pojadę dzisiaj zrobić betę i proga i zobaczmy jak sytuacja się rozwinie... Jutro powinnam planowo dostać @, więc możliwe, że wyłapałam biochema... Kreska na teście ciążowym co prawda ciemniejsza, ale wiecie kak jest... Będę informować [emoji846]
 
reklama
Popatrz na to z tej strony że skoro jej się udało ponownie zająć w ciaze i donosić to Tobie tez sie uda! Potrzebujesz tylko więcej czasu, może lepsze leki / lekarza. Znasz przyczynę poronien? Ja mam jedno niestety też w swojej historii ale lekarz mówił że to się często zdarza na tym etapie i żeby się nie obwiniać (myślałam że to przez noszenie starszych maluszków) i nie szukać przyczyny. Kazał doczekać 3 cykle i się starać ponownie. Odczekalismy 3 cykle, staraliśmy się kolejne 4 i odpuscilismy na jakiś czas. Teraz wróciliśmy do starań i jestem pełna nadziei że do końca 2022 się wyrobie z porodem 😉
i ja i mąż jesteśmy przebadani i oboje zdrowi. Nasz syn miał wadę genetyczną triploidię. Wada typowo losowa, więc musimy czekać aż po prostu uda nam się zajść w ciążę, ostatnio zeszło nam 8 miesięcy.
 
Cześć dziewczyny... Jeszcze się z Wami nie żegnam, bo wczoraj dostałam lekkiego plamienia (nie żywa krew, a bardziej brązowawa ze śluzem, to był tylko jednorazowy przypadek, potem spokój), ale dzisiaj już poleciało więcej krwi i to takiej bardziej żywej... Znalazłam dzisiaj czynne laboratorium u mnie w miscie, pojadę dzisiaj zrobić betę i proga i zobaczmy jak sytuacja się rozwinie... Jutro powinnam planowo dostać @, więc możliwe, że wyłapałam biochema... Kreska na teście ciążowym co prawda ciemniejsza, ale wiecie kak jest... Będę informować 🙂
Trzymam kciuki żeby było dobrze✊
 
Melduję wyniki bety - niestety taki sam jak w piątek... Ale przyjęłam to na spokojnie, wszystko wydarzyło się na bardzo wczesnym etapie, ale cieszę się, że mimo wszystko coś się dzieje i coś zaskoczyło po tylu miesiącach 😉 Może 2022 rok będzie szczęśliwszy 😁 Nie tracimy nadziei 💐
 
Ściskam [emoji3064]
Melduję wyniki bety - niestety taki sam jak w piątek... Ale przyjęłam to na spokojnie, wszystko wydarzyło się na bardzo wczesnym etapie, ale cieszę się, że mimo wszystko coś się dzieje i coś zaskoczyło po tylu miesiącach [emoji6] Może 2022 rok będzie szczęśliwszy [emoji16] Nie tracimy nadziei [emoji253]
 
Melduję wyniki bety - niestety taki sam jak w piątek... Ale przyjęłam to na spokojnie, wszystko wydarzyło się na bardzo wczesnym etapie, ale cieszę się, że mimo wszystko coś się dzieje i coś zaskoczyło po tylu miesiącach 😉 Może 2022 rok będzie szczęśliwszy 😁 Nie tracimy nadziei 💐
Bardzo mi przykro. Trzymam kciuki żeby w kolejnym razem się udało😗
 
Witajcie dziewczyny, nie jestem super na bieżąco z forum próbując odciąć się od tematu ciąży, dawno mnie tu nie było ale coś zrobić muszę, inaczej się uduszę. Otóż przez ostatnie miesiące miałam wrażenie, że wzzyscy z mojego otoczenia są w ciąży mi na złość🙈 miałam dosyć stymulacji, aromek, ovitrelle, luteina, estrofem, w kółko mdłości, złe samopoczucie i prawie dwa lata bez ciąży, więc porozmawialiśmy z mężem z lekarzem, że może jednak spróbujemy inseminacji. No i u mojej Pani doktor od pomysłu do realizacji 5 minut😂 na szybko mnie dostymulowała rekovelle i ciach, inseminacja po kilku dniach. Może dobrze, bo nie mielismy zbyt dużo czasu o tym myśleć, IUI było 7 grudnia. Bardzo emocjonalne dla mnie przeżycie i ten czas oczekiwania na testowanie to dla mnie jakaś męczarnia. Nie mogę się na niczym skupic i w dodatku cały czas boli mnie brzuch, jak nie po jednej stronie to po drugiej (biorę nospę i magne b6). Czy wy też tak miałyście po inseminacji? Kiedy testowałyście? Dodajcie otuchy bo boję się, że to będą smutne święta. Trzymam kciuki żeby Wasze były radosne, u Was wszystkich, najlepiej w dwupaku :)
 
Witajcie dziewczyny, nie jestem super na bieżąco z forum próbując odciąć się od tematu ciąży, dawno mnie tu nie było ale coś zrobić muszę, inaczej się uduszę. Otóż przez ostatnie miesiące miałam wrażenie, że wzzyscy z mojego otoczenia są w ciąży mi na złość🙈 miałam dosyć stymulacji, aromek, ovitrelle, luteina, estrofem, w kółko mdłości, złe samopoczucie i prawie dwa lata bez ciąży, więc porozmawialiśmy z mężem z lekarzem, że może jednak spróbujemy inseminacji. No i u mojej Pani doktor od pomysłu do realizacji 5 minut😂 na szybko mnie dostymulowała rekovelle i ciach, inseminacja po kilku dniach. Może dobrze, bo nie mielismy zbyt dużo czasu o tym myśleć, IUI było 7 grudnia. Bardzo emocjonalne dla mnie przeżycie i ten czas oczekiwania na testowanie to dla mnie jakaś męczarnia. Nie mogę się na niczym skupic i w dodatku cały czas boli mnie brzuch, jak nie po jednej stronie to po drugiej (biorę nospę i magne b6). Czy wy też tak miałyście po inseminacji? Kiedy testowałyście? Dodajcie otuchy bo boję się, że to będą smutne święta. Trzymam kciuki żeby Wasze były radosne, u Was wszystkich, najlepiej w dwupaku :)
Mysle, ze to pytanie powinnas zadać na grupie dot. inseminacji ;)
 
reklama
Hejo dziewczyny, ja raczej jestem wstrzymana, bo mam straszne zapalenie pęcherza z krwiomoczem. Boli niemiłosiernie. Trochę pod górę, bo dziś na wizycie u ginki piękny 15mm pęcherzyk w lewym jajniku. Aż dziwne, że urósł zupełnie sam bez żadnych leków. Niestety przy antybiotyku to słaby pomysł żeby rozpocząć starania. Aczkolwiek ginka zażartowała, że jeśli lepiej się poczuję to może warto pójść na żywioł.
Arsenał leków wypisany, od przyszłego cyklu biorę clo. Gdyby nie zaskoczyło po dwóch miesiącach mam przyjść po większą dawkę i dołączymy do tego monitoring cyklu.
Miłych i owocnych starań 😘
 
Do góry