mitaka
Fanka BB :)
Do szkoły rodzenia to chyba parami przychodzą z tego co widziałam to będzie mi smutno samej, ale spacery dobry pomysł - tylko raczej gdzieś w mieście po pracy, może w parku...bo jak bym zaczęła po wsi w tę i z powrotem chodzić to dziwnie bym się czuła głównie przed tymi babkami co pod płotem zalegają
A koleżanki to szkoda gadać...zapracowane to wszystko, nie mają nawet godzinki na tygodniu żeby się gdzieś wyrwać i ogólnie mam wrażenie, że zaczęły mnie unikać co najmniej jakby się mogły zarazić więc odpuściłam jakiekolwiek propozycje kawowe, spacerowe i inne. Nie mniej jednak dzięki za rady-spacer na pewno wprowadzę w harmonogram dnia 