reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

Nasikałam do pojemniczka żeby zrobić test, podcieram się, a na papierze co? Krew.
I witaj 1dc.
Tak jakby mi chcial powiedziec "co ty się głupia łudzisz, oszczędzę ci kasy za test i czekania w nerwach tych 5 min"
Także zaczynamy kolejna walkę...
 
reklama
Nasikałam do pojemniczka żeby zrobić test, podcieram się, a na papierze co? Krew.
I witaj 1dc.
Tak jakby mi chcial powiedziec "co ty się głupia łudzisz, oszczędzę ci kasy za test i czekania w nerwach tych 5 min"
Także zaczynamy kolejna walkę...

Fuck... [emoji53]
Reqiem, macie w planach jeszcze jakieś badania?
 
Fuck... [emoji53]
Reqiem, macie w planach jeszcze jakieś badania?
Szczerze to już chyba wszystko wyczerpalismy. Mozna by się bawić w jakieś szczegóły bo badań jest masa, ale nie wierzę juz że ten problem leży jeszcze gdzieś głębiej. Jak się odbijemy finansowo to wracamy do IUI.
 
Szczerze to już chyba wszystko wyczerpalismy. Mozna by się bawić w jakieś szczegóły bo badań jest masa, ale nie wierzę juz że ten problem leży jeszcze gdzieś głębiej. Jak się odbijemy finansowo to wracamy do IUI.

No tak właśnie myślałam ze już wszystko wyczerpane...
Hmm... taka moja rada (wiem, ze łatwo się mówi) ale ja na Twoim miejscu odcięłabym się od wszystkiego co związane z planowaniem ciąży... wyrzuciłabym testy owu, ciążowe, przestała patrzeć kiedy płodne, kiedy nie, nawet na to forum przestałabym zaglądać. Może jedzcie odpocząć na weekend gdzieś ... i się wyłącz całkowicie .... no bo co innego oprócz iui i in vitro zostaje?[emoji53]
 
No tak właśnie myślałam ze już wszystko wyczerpane...
Hmm... taka moja rada (wiem, ze łatwo się mówi) ale ja na Twoim miejscu odcięłabym się od wszystkiego co związane z planowaniem ciąży... wyrzuciłabym testy owu, ciążowe, przestała patrzeć kiedy płodne, kiedy nie, nawet na to forum przestałabym zaglądać. Może jedzcie odpocząć na weekend gdzieś ... i się wyłącz całkowicie .... no bo co innego oprócz iui i in vitro zostaje?[emoji53]
Taki też mam plan, tylko ze u nas to wszystko trwa 5lat, teraz w listopadzie wrócismy do starań bo szkoda nam było czasu na czekanie aż samo się stanie. Wcześniej rok czy nawet półtora żyłam właśnie w takim trybie o którym mówisz, żadnych testów owu, żadnych witamin, nawet kwasu nie brałam, nawet do ginekologa wtedy nie chodziłam, o istnieniu forum nie mialam pojęcia. I przeleciało 1.5roku bez żadnych efektów. W 100% udało mi się przejąć na tryb "co będzie to będzie". Razem stwierdziliśmy, ze trzeba ruszyć z kopyta. I co teraz znowu wracać do punku wyjścia?
 
reklama
Nasikałam do pojemniczka żeby zrobić test, podcieram się, a na papierze co? Krew.
I witaj 1dc.
Tak jakby mi chcial powiedziec "co ty się głupia łudzisz, oszczędzę ci kasy za test i czekania w nerwach tych 5 min"
Także zaczynamy kolejna walkę...
Przykro mi Reqiem, że i tym razem się nie udało. Wiele par starało się długo i się nie udawało. Jak odpuściły to w końcu dzieciątko się pojawiało. I Wam tego życzę. Wszystko w rękach Pana Boga.
 
Do góry