reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania po straconej ciąży

Pati po pierwsze:
zwracajac sie bezposrednio do osoby uzywamy duzych literem w celu okazania szacunku rozmowcy...

po drugie

przypadki znam z rodziny-6 dzieci poszkodowanych i nic nie zgłoszone).
po dwoch godzinach z dzieci w rodzinie zrobily sie dzieci znajomych... jak dla mnie brak wiarygodnosci


po trzecie
idac Twoim tokiem myslenia po co szczepic... to wychodzi na to, ze skoro mam dwa porody za soba (jeden bez majtek, drugi w majtkach) to teraz gram w rosyjska ruletke?? uda sie bez czy nie??


po czwarte

pooglądać zdjecia jak ktoś angielskiego nie rozumii
piszemy nie rozumie ;-)

wreszcie po piate

nie masz zielonego pojecia na temat mojej wiedzy, a posiadana wiedze trzeba jeszcze wiedziec jak i gdzie uzyc ;-)

i po szoste
cholernie egoistyczne podejsci, Tobie wolno wyrazic swoja opinie o "bezsensownosci" szczepien, ale innym juz nie wolno miec odmiennego zdania, bo wtedy sa niedouczeni :-D

po siodme
o powikłaniach nie słychać bo rzadko są stwierdzane i zgłaszane

sama sobie zaprzeczasz... po co te drastyczne zdjecia, skoro sama piszesz, ze sa rzadko stwierdzane??
czy istnieje jakas wielka roznica w okresleniu "nie sa nagminne" a " rzadko sa stwierdzane" ?? I skoro rzadko sie zdarzaja jaki sens jest nie szczepic swojego dziecka?? potencjalnie narazajac je na "zapomniana" aczkolwiek smiertelna chorobe?? sorry nie widze sensu w tym co piszesz

I dodam tylko, ze gdyby to nie bylo realne zagrozenie nie wprowadzaliby tylu szczepien obowiazkowych, a tych dotyczy ustawa. Dobrowolne czy inaczej dodatkowe chcesz szczepisz, nie chcesz Twoja sprawa... Mamy XXI wiek swiadomosc co do AIDS i drog zakazen, prawda?? a daleko nie szukajac w niemczech bija na alarm, bo wieksza ilosc zachorowan na kile notuja(stara, zapomniana chorobe weneryczna, nieleczona prowadzi do smierci), jak nowych przypadkow AIDS...
To ze choroby nie sa "aktywne", to czy to czasem nie jest tak, ze nabrali ludzie odpornosci?? a odpornosc na nie skad sie bierze jak nie ze szczepien wlasnie??
Wszedzie musimy sie kierowac logicznym mysleniem i nie popadac w skrajnosci... i paranoje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam po przerwie.
U mnie niestety nici wyszły z testowania, chociaż już test nawet kupiłam. Niestety musi poczekać na lepsze czasy. Tylko ja niestety trochę za bardzo się nakręciłam i potem załapałam doła, więc musiałam sobie trochę dać spokój z forum. Teraz już Was znów poczytałam i jestem.

Kruszka gratuluję dwóch kresek. Super.

Martoocha Trzymam kciuki za ciebie i maluszka. Na pewno będzie dobrze.

Myszka Gratuluję wyników szkolnych Twojego dziecka. Ja z moim też za rok będę się stresować.

Danutaski Mi też jak byłam w ciąży wyrastała ósemka. Moja dentystka wysłała mnie do chirurga, a ten powiedział że mam przyjść jak urodzę bo w ciąży nie zrobi mi zdjęcia. Więc sama sobie poradziłam domowymi sposobami. Mi pomagało picie coli z dużą ilością lodu przez słomkę. Zimnym napojem polewałam bolące miejsce. Na koniec zagryzłam suchą skórką chleba i pomogło.
 
witaj Dorcia po przerwie :-)

chyba wszystkie czy chcemy czy nie sie po trochu nakrecamy, a potem chwile rozczarowania... i tak do nastepnej @ i od nowa to samo ;-) nie jestes osamotniona w tym :-)
 
Hej Dorcia!! nastepny cykl bedzie lepszy!!!!! uszy do gory i do roboty!! chyba pomylilas Kruszke z Kaso :happy2:Kruszka juz ma pokazny brzuszek:happy2:
 
reklama
Postaram się.
Tylko w tym miesiącu berek mnie ominie. Postanowiłam (choć z ciężkim sercem) zrobić sobie przerwę. Umówiłam się na wizytę do mojego gin, żeby "odnowić znajomości". U Niego na wizytę czeka się ponad 2 miesiące (takie ma terminy). Mi udało się wskoczyć po miesiącu bo ktoś wypadł i zrobiła się luka. Chcę w razie czego mieć z Nim jakiś kontakt żebym później nie musiała tyle czekać. Ostatnio jak byłam w ciąży to umówiłam się na wizytę i czekałam. Czułam się bardzo dobrze więc uznałam, że ciąża nie choroba więc po co panikować. No i niestety nie doczekałam się. Rano poroniłam a wizytę miałam tego dnia po południu. Jak poszłam to powiedział mi żeby następnym razem nie czekać tyle tylko od razu szukać z Nim kontaktu. Więc najpierw chcę się zabezpieczyć.
 
Do góry