reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Lenka udanych zakupow :-)

Nanu no cos w tym chyba jest ;-)

zauwazylam spora rozbieznosc w opisach suwaczkow (moj i Lenki) wielkosc zarodka nieodpowiada rzeczywistosci, te nasze opisy sa bardziej dopasowane do realiow ;-)
 
Ostatnia edycja:
Kochana czas na nas niestety nie chce czekac, biegnie swoim rytmem jak szalony ;-) tylko gdy na cos czekamy wydaje sie jakby stal w miejscu.

Martoocha co u Ciebie??
 
dzień dobry,
Lenka bardzo fajna foteczka. Gratuluję zdrowego bąbelka i trzymam kciuki za kolejne.

Nanu faktycznie fajny ten skok. Trzymam kciuki!

Ja jak śnięta chodzę. Wczoraj padłam o 20 byłam taka jakaś... No a w nocy wielkie ucho mnie wzywało :baffled:

Snów wam współczuję. Ja na razie na szczęście żadnych takich okropności nie śniłam.
 
Zapominajka no u mnie to na szczescie rzadkosc takie sny, zawsze wywoluja u mnie niepokoj na kilka dni po czym wracamy do normalnosci ;-)

wspolczuje tej bliskiej znajomosci z wielkim uchem ;-), ja wczoraj padlam cos kolo 21-szej ;-)

Moje szczescie wstalo wiec ide na poranna wspolna kawusie :-)
 
Ostatnia edycja:
heej

staram się być na bieżąco ale jesteście istną fabryką do produkowania postów:-) :szok: ale do rzeczy,
Nanu pięknie, po prostu pięknie na Twoim wykkresie:tak: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Myszka racja, ja się niedawno zorientowałam że już moja cierpliwość dobiega do granic moich możliwości.. dkładnie rok temu byłam w szczęsliwym cyklu, który wiadomo jak się zakończył..:-( to dopiero time zapierdziela..:szok: dla mnie istny kosmos!!!!!!!!!!!!!!!:no:

a oczywiście cały czas mi się wydaje że jakby..hmm...yyyyyyyyyy stoję w miejscu..:zawstydzona/y:
 
reklama
Cześć dziewczynki :) właśnie oglądam ,,Było sobie życie'' akurat jest odcinek o zapłodnieniu- bardzo sympatyczny :)
Zapominajka współczuję tej senności, pamiętam że miałam tak samo. Wtedy pracowałam do 22 a o 20 już kimałam na biurku.Byłam nie do życia. Na szczęście minęło :) czasami tylko wcześniej się kładę ale to wtedy gdy przeforsuję się w dzień.
Dzisiaj większych planów brak, tylko obiadek a raczej kolacyjka dla męża bo wróci pewnie znowu ok 20. Córeczka koleżanki ma anginę i musi ją zastąpić w pracy. Mam nadzieję, że jutro Ola wróci do pracy bo w piątek rano planowaliśmy wyjazd do rodziców.A w sobotę Częstochowa :) już się nie mogę doczekać na tą naszą wycieczkę ale troszkę się obawiam jak zniesiemy taką daleką podróż. Tata będzie musiał robić więcej przystanków.
Lenka gratuluję fasolki i oczywiście trzymam kciuki za spokojną ciążę.Gdy się czeka na wizytę czas niestety nie biegnie tak szybko jak byśmy chciały. Ale z perspektywy czasu nie wie się kiedy minęły te tygodnie. My za dwa tygodnie idziemy na usg połówkowe, już się nie mogę doczekać. Mam cichą nadzieję, że płeć maluszka się potwierdzi :)
 
Do góry