reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

ale Kubus fajniutki i jakie ma dlugie blond wloski
Natalke dzis polozylam na kocyku na podlodze to podkurczyla kolanka i prubowala sie kolankami odpychac bylam w szoku bo ona jeszcze nie umie sie obrocic z brzuszka na plecki a kolankami sie odpycha mala spryciula i miedzy innymi jeszcze nie chce is do pracy bo wtedy ominelo by mnie strasznie duzo, pierwsze kroczki pierwsze slowo itd a ja to chce przezyc razem z moim malenstwem bo to takie wspaniale jak mozemy widziec jak nasze szkraby sie rozwijaja
 
reklama
Esti tak w zawodzie a czemu pytasz??
Bliźniaczka Dawcia jak zwykle piekna i elegancka.
Duśka jest śliczna i żeczywiście podobna do mamy.
Kubus to ma uśmiech po tobie, Basiu i jest pełen uroku.
Ciagle mi zadają pytania czy wracam do pracy i zdziwieni, ze juz za miesiac bede w pracy. Dzisiaj jak byłam na chwile ksiazeczke podsteplowac.
 
dzis mnie babka wkurzyla bo zobaczyla ze daje jej zupki ze sloiczka dzis np. miala zupke jarzynowa a jutro bedzie miala dynie z ziemniakami i powiedziala ze powinnam jej dawac normalne zupy bo kiedys dzieci jadly i zyly ale to nie ja i ona jest od tego specjalista skoro ludzie ktorzy sie na tym znaja nie pozwalaja to ona niech sie nie madrzy jak moge dac dziecku 4 miesiecznemu normalna zupe gotowANA NA MIESIE I NADODATEK Z SOLA I PRZYPRAWAMI , PORABANA JAKAS wkur...la mnie tylko albo wczoraj zobaczyla ze mala ma czerwona plamke na glowce i od razu z geba ze ma guza na glowce dala do zrozumienia ze chyba ja bije a ona wczesniej spala w foteliku i odcisnelo jej sie ten material naprawde powinna sie leczyc nigdy w zyciu bym nie skrzywdzila swojego dziecka
 
Albi to tak jak ja tyle ze ja wracam od 16-ego czerwca.......tez w zawodzie:-)
Mili tak bardzo pragne tak jak Ty i pewnie jazda mamcia zeby uslyszec pierwsze slowo pierwsze kroki ujrzec itd........ale sila wyzsza naprawde musze wrocic jesli chcemy sie przeprowadzic na swoje a wiesz jak jest.........poza tym wal babke.....remoncik wrze pelna para jeszcze troche i parapetowa:laugh2::rofl2:
Albi ciuchomaniaczko sa sliczne:-)
 
Basia oczywiscie ze rozumiem tym bardziej ze chcecie isc na swoje
ja na razie nie musze wracac do pracy i napewno nie dam satysfakcji tesciowej bo ona zawsze sie ze mna przekomarza ze Natalka woli babcie niz mame , chore to jakies a jak bym poszla do pracy to tesciowa by byla z natalka bo ona nie pracuje, i wogole to mi ostatnio powiedziala ze mam isc od wrzesnia do pracy a rafal jej na to ze pujde wtedy kiedy ja bede chciala i ja tez powiedzialam ze takiego malenstwa nie zostawie, wkurza mnie to ze planuja mi zycie.a swoja droga to juz dwa pokoje juz prawie gotowe i juz niedlugo parapetowka ale sie ciesze, mam tyle pomyslow
 
Mili ja tez bym sie wkurzyła i nie wytrzymała tego ale jedno by mnie pocieszało, ze juz niedługo sie wyprowadzacie i zaczynacie żyć na swoim i po swojemu i mam nadzieje, ze Tobie to dodaje skrzydeł.
Każdej z was, mieszkajacej z tesciami czy rodzicami współczuje ja od 19 roku zycia nie mieszkam z rodzicami i jest mi dobrze. Dziekuje losowi, ze nam sie udało miec swoje mieszkanie bez dodatkowych członków rodziny na głowie.
 
Albi ta mysl ze juz nie dlugo bedziemy na swoim powoduje ze jestem szczesliwa i naprawde dodaje mi to skrzydel az chce sie zyc bo od kad wiem ze bedziemy mieli swoje gniazdko jest super, bardzo kocham mojego meza i coreczke i ta mysl ze bedziemy tylko we troje jest cuuuuuuudna
 
Tostary post, sprzed 5 lat. Ja normalnie nie mogłam z niego. Dzisiaj jakos o nim mi sie przypomniało i znowu mało sie nie posikałam..........
----- >>Sa to komentarze z czatu , forum "Cosmopolitana" gdzie Sabina o nicku 110,
>>pisze o pomoc w dość nietypowej sprawie.
>>Ja sie popłakałem - komentarze są piekne !
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> Forum "Cosmopilitana", pisze Sabina 110:
>>>
>>> Wczora wieczorem zachciało nam sie kochać z moim chłopakiem i
>>> namawiał mnie do sexu analnego czego bardzo pragnełam. Niestety mu
>>> odmówiłam z uwagi na to, że nie czułam sie zbyt czysta w tym intymnym
>>> miejscu. Zatem Marcin zaczął mnie całować i pieścić jezyczkiem moją
>>cipke.
>>> Po paru minutach doszłam do takiego podniecenia dostałam takich
>>skurczy,
>>> że nie wytrzymując tego napiecia póściłam mu bąka prosto w twarz. I tu
>>sie
>>> zrodził nie lada problem gdyż Marcin szybko uciekł i do dzisiejszego
>>dnia
>>> sie do mnie nie odezwał. Co robić? Dziewczyny pomóżcie jago tak bardzo
>>> kocham a tak sie wstydzę tego co wczoraj zaszło. Pozdrawiam z nadzieją
>>> uzyskania pomocy zrozpaczona Sabina.
>>>
>>> I komentarze:
>>>
>>> Istnieje możliwość, że jemu to się bardzo spodobało,a jednocześnie
>>> poczuł się nieco zaskoczony sytuacją i stąd jego nagła ucieczka.
>>> Myślę, że szuka kontaktu z Tobą i powinnaś mu pomóc. Spotkajcie się i
>>> zachowujcie naturalnie. Pomyśl, że on może ciągle nosić w pamięci
>>zapach
>>> Twojego bąka.
>>> Czy to nie romantyczne? Nie rozpaczaj Sabinko, tylko działaj.
>>>
>>>
>>> Oj, chyba dobrze ,że zrezygnowałaś z seksu analnego, widać wyczuł
>>> pismo nosem i szuka fajnej, czystej pupci a nie z batonem krymskim
>>> skitranym wewnątrz. Hihihihihihi. Możliwe, że jakieś odpryski poszły w
>>> biedny nosek kolegi, albo jest teraz piegowaty. BO TRZA MYĆ PUPĘ
>>> ZAWSZE I WSZĘDZIE BO NIE WIADOMO CO BĘDZIE.............
>>>
>>>
>>> Sabinko jeśli go jeszcze spotkasz zaproponuj mu wspaniały sex analny
>>> a jak juz do tego dojdzie to pierdz na niego ile wejdzie.Niech sie
>>> przekona
>>> co to natura.
>>>
>>>
>>> No tak... biednemu zawsze wiatr w oczy...
>>>
>>>
>>> Nie ma to jak poczuć wiatr we włosach! Niezapomniane uczucie wolności!
>>>
>>>
>>> Saba! Jestes wielka! Ciekaw jestem czy wrocil tez Twoj luby. Pewnie do
>>> tej pory docenia wyszukana won Twojego analnego wyziewu. Trzymam za
>>> Ciebie kciuki. Mam nadzieje, ze Twoj lover wroci i nie bedziesz miec
>>> brazyliany
>>> w stylu - tutaj nazwa jak najbardziej adekwatna - "Przeminelo z
>>wiatrem"
>>>
>>>
>>> Nawal mu na jego przyrząd...
>>>
>>>
>>> SABINA:
>>> 1)UMYJ DUPE NASTEPNYM RAZEM
>>> 2)JAK CHCESZ SIE ZJEBAĆ TO NIE NA RYJ FACETA
>>> 3)POWIEDZ MU ŻE JAK SIE NIE ODBRAZI TO MU PIERDOLNIESZ
>>> JESZCZE JEDNEGO KAPUŚNIAKA, TAKIEGO, ŻE MU OCZY WYJD?
>>> I PRZESIAKNA MU UBRANIA
>>> 4)NIE JEDZ WIĘCEJ KAPUSTY I GROCHUWY
>>> 5)KUP MU ODŚWIERZACZ DO POKOJU, CHYBA ŻE PIERDZISZ TYLKO W DOMU
>>> 6)O JAAAAAA pie...le, MUSISZ MIEŚ BARDZO ROZ******GO ROWA,
>>> JAK CI POWIETRZE SAMO SCHODZI
>>>
>>>
>>> Myslę że oznaczenie 110 przy nicku, to nic jak ciśnienie 110 atmosfer
>>z
>>> jakim wymsknąl się bączek, więc facio wylecial w kosmos i nic
>>dziwnego, że
>>> jeszcze nie wrócil. Zostal odrzucony w kosmos o miliony lat
>>świetlnych.
>>> Myślę że powinnaś dziś wieczorkiem usiąść na parapecie i walnąć mega
>>> bączora aby polecieć w kosmos i poszukać go we wszechświecie, tylko
>>> uważaj na zielone lub brązowe ufoludki...
>>>
>>>
>>> Wydaje mi się że w takiej sytuacji warto by bylo zaopatrzyć się w
>>> spinacz do wieszania bielizny. Przed minetą partner powinien za pomocą
>>> wspomnianego spinacza zabezpieczyć sobie nos. Tak na wszelki wypadek
>>> proponuję również zakupić stopery do uszu, co by bebenki nie
>>popękaly:)))
>>> Gogle narciarskie też są wskazane co by nie dostal partner wytrzeszczu
>>> oczu. Jedyny problem w calej sytuacji, to brak zabezpieczeń w
>>przypadku
>>> puszczenia przez partnerkę bączora z kleksem.................
>>>
>>>
>>> Mam pytanie z innej beczki, jaki byl dĄwięk wspomnianego bączka, czy
>>> to byl taki cieniutenki strzal - prut albo piard albo sru, czy to byl
>>> jakiś
>>> mocniejszy dĄwięk jak z porządnego Subwoofera w sylu
>>> BUUUMMMM-BASSSEEE,SRRRUU-BAAASSSEEEE?
>>>
>>>
>>> Ciekawe Sabinko czy twoj pierd byl smaku szamba czy tez zgnitego
>>jajka,
>>> niewaze twojego chlopaka jeszcze pewnie trzyma jest tak nacpany tym
>>> pierdem, ze cie nie pamieta. Doupierdzenia.
>>>
>>>
>>> Dobrze że nie buchnęla bąka podczas dziurkowania bo by gościowi
>>> wybuchly jaja...
>>>
>>>
>>> hehe Ciężka sprawa... Moim zdaniem chłopak powinien się cieszyć, że
>>> wydobyłaś z siebie tylko pierda (hahaha) a nie popuściłaś czegoś
>>> większego... Ten chłopak uciekł bo pewnie nie mógł sie nacieszyć
>>> czystym powietrzem i tym ze nie wyszedł od Ciebie z twarzą w gównie
>>> hahahaha!
>>>
>>>
>>> No cóż... Nastepnym razem zrezygnuj z minetki bo jeszcze sama się
>>> zatrujesz...
>>> Wiesz co? Na Twoim miejscu to ja bym się wstydziła powiedzieć o tym
>>komu
>>> kolwiek... Naprawde podziwiam Cie ze umieściłaś swoją gafe w necie...
>>> Wysłałam tą strone wszystkim moim znajomym i zwijali się ze śmiechu
>>tak
>>> samo
>>> jak i ja. Dzięki za darmowy kabaret hahaha
>>> trzymaj się....
>>>
>>>
>>> Każdy lubi puszcać bąki. Ale ty nie masz a zatem:
>>> 1)Poćwicz troche mięśnie zwieracza, dzięki czemu będziesz sama
>>> decydować kiedy chcesz puścić baniacz
>>> 2) 3 razy dziennie stawiaj cegłe w kiblu bo wtedy będziesz
>>> opróżniona i nie będzie ci sie chciało puszczać purozaurów.
>>> Ponadto po kązdym postawieniu porcelanki będziesz się czuła lżej i
>>> będziesz miała lepsze samopoczucie
>>> 3) Jak juz musiałas zapuścić purozaura to mógł to być cichacz.
>>> Koleś by nie usłyszał piarda, a jak by poczuł smród to bys
>>powiedziała, że
>>> ci smierdzi "cipka" (ktora jak sama napisałaś nie jest "zbyt czysta")
>>> 4) WALNIJ KLEKSA
>>>
>>>
>>> Hmm...mam nadzieje droga Sabinko, że nie robiliście tego wtedy w
>>> pozycji 69, bo wtedy nos w zasadzie leży bezpośrednio na kakaowym
>>oczku i
>>> w razie pierda to koleś ma zamiast nosa spadochron. I jeśli z kleksem
>>to
>>> na
>>> dodatek jeszcze deszcz meteorytów w zatokach. A tak generalnie to
>>> pierdzonko sie zdarza... Ale w twarz to przesada... Mnie kiedyś
>>> dziewczątko pryknęło jak bzykałem ją od tylca... Aż mi jaja
>>zawibrowały.
>>> Była z tego "kupa" śmiechu... ale jakbym dostał musztardowym w twarz
>>to
>>> chyba
>>> bym sie nie śmiał... Pozdro Sabinko i jak bedziesz miała jeszcze
>>kiedyś
>>> ochote
>>> coś takiego zrobić to poprostu złap gościa za głowe i odciągnij z
>>miejsca
>>> rażenia.
>>>
>>>
>>> Nastepnym razem jak mu bedziesz pierdziala w twarz podstaw se pod dupe
>>> zapalniczke ale bedzie jazda...
 
O bosze Albi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale dalas czadu z tym postem :-D:szok::-D:-D:szok::-D
Pandi- zeszly Tobiaszkowi krostki?
Mili- torbo- przestan sie zaslaniac dzieckiem na kazdym zdjeciu hihihih-masz takla ladna twarz ze obiektyw napewno nie peknie.
A ha- Albi - dzieki za wskazowki- bedziemy rysowac szlaczki- a czy tamtemu chlopczykowi dolegalo to samo co mojej Mimisi i czy mu przeszlo?
Co ja jeszcze chcialam napisac?
Zdjecia prezentu dla P nie zrobilam bo wywiozlam niespodzianke od razu do znajomych bo w domu by nie bylo na to miejsca- zrobie fote w pensylwani jak rozpakuje. Dzis po raz kolejny zlamalam obietnice i zaopatrzylam Platynke w ciuszki- a dla siebie kupilam 3 bluzki. Wystapie w jednej z nich na urodzinach - ciudna niebieska!
Mili- trzeba bylo powiedziec babce ze walilas Natalce siekiera po glowie bo masz takie hobby- takie lekkie zboczenie i lubisz jak mala jest w czerwonych plamkach.
Esti- Olis bije wszelkie rekordy sprytu i przebojowosci.
Anja- wedlug mnie biednie wygladasz tzn ja ci zazdroszcze bo chcialabym tyle wazyc ale hucherko z ciebie niesamowite:no:
Wszystkie dzieci sa kochaniutkie
 

Załączniki

  • 006.JPG
    006.JPG
    85,3 KB · Wyświetleń: 32
  • 007.JPG
    007.JPG
    78,1 KB · Wyświetleń: 33
reklama
pumi, miałyśmy krzyczeć jak coś jeszcze kupisz Diminiczce!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

jeny dziewczyny, dzien sie dopiero zaczyna a ja padam z nog... w srode - wiadomo, impeza byla, w ncy przyjechał mój tata więc musiałam jechać po niego do Gdyni... wczoraj cały dzień biegałam po Gdyni w poszukiwaniu kiecki, w końcu zdecydowałam się na pierwszą którą w ogóle przymierzałam, już poszło zamówienie na szycie, trochę ją uszyją według mojej koncepcji bo wprowadziłam pare drbnych zmian, ale będzie ślicznie wyglądać... przyjechałam do domu wieczorem padnięta, wykąpałam małą i znowuż przez 2godz ją usypiałam, o 23 też się położyłam spać, o 2 pobudka na karmienie, mała najadła sie i od razu zasneła dalej a ja męczyłam się do 4.30, kręciłam sie z boku na bok, w końcu udało mi sie zasnąć to o 5.15 mała znowu obudziła sie na karmienie, ale już jasno więc nie chciala spać, wzięłam ją do siebie do łóżka, pobawiła sie troche zabawkami i ok. 6 już przysypiałyśmy obie, i wtedy walnęła mi kupę... chol;era musialam ja od razu wykąpać bo jak ona robi raz na 4-5dni to sobie wyobrażacie... no i ubrałam ją od razu i położyłam do łóżka to teraz dopiero ona przysypia... a ja jjestem tak zmęczona że szkoda gadać, ale nie zasne teraz, więc idę z psem i wykąpie sie, może kąiel i kawa postawią mnie na nogi...

wzssytkie dzieciaczki są superowe słodziaki!
kurcze czytalam Was chyba z godzinę i każdej chciałam coś odpisać ale jakoś nie pamiętam...
Anja Ty szkieletorze!! ja też bym chciała ważyć jeszcze z 5kg mniej a tu dupa, waga stanęła i nic do przodu...
mili, od dziś pokazujesz nam zdjęciza Z Natalką a nie ZA Natalką!! :laugh2:
Oliś spryciula przecudny!! taka kruszynka a taki sprytny!!
wszystkim życzę miłego dnia
 
Do góry