reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Czesc Dziewczyny.
Momi- wilekie gratulacje. Duzo zdrowka dla dzidzi:-)
Paulinek- super, ze jestescie juz w domu i że z Thomaskiem wszystko w porzadku:-)
Chyba tak bezobjawowo, w ostatniej chwili to najlepiej jest- tak mi sie wydaje(biorac pod uwagę Albi, ktora ma objawy od kilku tygodni i bidulka nie wie kiedy w koncu to nastapi)
A mnie dzis boli caly dzien brzuch jak przed okresem...Caly czas leze...
Teraz mamcia robi dla mnie placuszek z jabłuszkami:-D
 
reklama
wiekszosc z nas tak bardzo chce juz urodzic, ale prawdziwe problemy i troski dopiero co sie zaczynaja jak dziecko juz jest na swiecie.
Esti 3maj sie, jeszcze troche a bedziesz mgla sie najesc wszystkiego:tak:najwazniejsze , ze Olis rosnie zdrowo na Twoim mleczku.

No nic,laseczki, z zajeb,,,bolacym cycem ide sie pomalowac i doprowadzic do stanu uzywalnosci i wio na koncert, mam nadzieje,ze mi samochod odpali, caly czas prowadze, bo sie stresuje jak ktos inny kieruje:cool:hehe
Milego wieczoru!
 
MoMi gratulacje przeogromne! i baziaki od cioć z forum dla maleństwa:-D:-D:-D

Już mi trochę lepiej. Po przerażającym (dla mnie) przedpołudniu trochę odpuściło. pół dnia miałam napięty (bezboleśnie) brzuszek, nie pomagała nospa ani prysznic, dopiero jak trochę pospałam, wypróżniłam się to było lepiej. Najgorsze że mały się nie ruszał, już chciałam jutro znów na ktg jechać. Może i tak powinnam? Mały się wypina i trochę zaczął fikać.
 
Kodeks zdrowego odżywiania

Unikaj mleka . Jest głównym sprawcą gazów, wzdęć i kolek u niemowlęcia (które mogą być zwiastunem alergii). Teraz rozumiem, dlaczego nasze matki i babki piły bawarkę, czyli mleko mocno rozcieńczone herbatą.

Pij dużo wody. Woda wypłukuje z organizmu szkodliwe substancje, w tym alergeny. Jest ratunkiem, kiedy zje się coś, co wyraźnie zaszkodziło dziecku. Oczywiście należy pić wyłącznie wodę niegazowaną.

Czytaj etykiety. Emulgatory, substancje konserwujące, zagęszczające, sztuczne barwniki oraz aromaty zbliżone do naturalnych to wróg nr 1 karmiącej matki. Warto nauczyć się czytać etykiety, żeby do pokarmu przedostawało się jak najmniej szkodliwych substancji. Zupki w proszku i dania w pięć minut lepiej odłożyć na półkę. Póki karmisz, jedz jak najbardziej naturalnie.

Uważaj na cytrusy. Wprowadzaj je do swojej diety ostrożnie. Bardzo wiele dzieci jest uczulonych nie tylko na pomarańcze, ale także na cytryny, mandarynki i grejpfruty.

Jedz jabłka. Te owoce dają nam mnóstwo możliwości. Można je dusić z mięsem, piec, grillować. Jeść suszone, w kompocie i w postaci musu. Jedno jabłko zjedzone codziennie rano na czczo pozwala uniknąć kłopotów z trawieniem.

Zamiast słodyczy jedz suszone morele i rodzynki. Są smaczne, zawierają duże ilości witaminy C, żelaza i innych mikroelementów. Poza tym regulują trawienie. Ale uwaga! Mogą powodować kolki.

Pamiętaj o burakach. To znakomite, często niedoceniane warzywo. Ma mało kalorii i bardzo dużo kwasu foliowego, żelaza, magnezu, potasu i witaminy C. Można je jeść w barszczu albo duszone. najbardziej wartościowa jest kwaszonka z buraków. Można ja zrobić samemu w domu. Sok z takiej kwaszonki znakomicie wzmacnia odporność organizmu.

Staraj się unikać smażonych potraw. Gotowanie i pieczenie w piekarniku jest zdecydowanie zdrowsze. Przeczuć się więc lepiej na grillowane ryby i gotowanego kurczaka.

Zapomnij o alkoholu i nikotynie. Oczywiście nic się nie stanie dziecku, jeśli w czasie karmienia wypijesz jedną lampkę wina. Czasem zdenerwowanej mamie zaleca się wypicie kieliszka dla rozluźnienia. natomiast palenie zdecydowanie nie służy dziecku. Nie tylko dlatego, że źle wpływa na laktację. Zmusza dziecko do biernego wdychania nikotyny, które uszkadza delikatne śluzówki w drogach oddechowych dziecka. Uwaga! jeśli za nic nie udaje ci się rzucić papierosów, z dwojga złego lepiej, żebyś paliła i karmiła, niż paliła i nie karmiła.

Pierwsi podejrzani

Jeżeli karmisz piersią, a dziecko ma zaburzenia trawienne lub wysypkę, spróbuj wykluczyć ze swojej diety:

- mleko;

- pokarmy wzdymające (fasolka, brukselka, kapusta, cebula);

- napoje gazowane;

- cytrusy;

- czekoladę;

- mięso cielęce i wołowe;

- pszenicę (pieczywo, kasze).
 
Co do jedzenia to pytalam sie tutaj kilka razy roznych lekarzy i poloznych i wolno mi wszystko, tylko z umiarem. Zatem jem tak jak w ciazy i malemu nic nie jest. Jedyne co to staram sie uwazac na wszystko co wzdymajace. Przedwczoraj jednak popelnilam maly grzeszek i zjadlam fasolke szparagowa. Mialam potem wyrzuty sumienia, a Thomas nic:-D i mam nadzieje ze tak zostanie.
 
reklama
Pandi ciaża jest donoszona jak sie zacznie 38 tydz., tylko, ze dzieciaki w 36 tyg. potrafią ważyć juz 2550 i wiecej i maja zamkniete płucka, wiec również nie są zaliczane do wczesniaków. Po niżej tej wagi i po niżej 38 tyg. jest wczesniakiem ale jak jest po 38 ale wazy mniej niz 2 kg nie jest wczesniakiem. Takie to zamotane. Mówiłam moja szwagierka urodziła Piotrusia 1 dnia 39 tyg. Czyli juz w skonczonym 38 tc ale młody wazył 1994g ale jest zaliczony do ciąży donoszonej.
Jezeli chodzi o diete po porodzie to musisz uważac przedewszystkim na to co powoduje u dzidzi wzdecia a reszta to kwestia obserwacji co możesz jeść, zeby nie uczylac dziecka.
 
Do góry