reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Momi to wspaniale,ze mialas szybki porod i wszystko poszlo bezpiecznie i sprawnie, no i najwazniejsze, ze malenka Klara zdrowa;-)czekamy na zdjecia.
3maj sie cieplo
 
reklama
Niestety moje noce też do najciekawszych nie należą. Głównie dlatego że latam do toalety co godzinę a budzę się nie dlatego że czuję parcie na pęcherz ale dziki ból w krzyżu. Jeśli przy tym brzuch jest cały napięty a mały się wypina to zwykle okazuje się że muszę się (boleśnie niestety) wypróżnić. Czy wy też wypróżniacie się po 5 razy dziennie??:wściekła/y:
No i głównie przez to stękanie w nocy (wstawanie z tym bólem kosztuje mnie sporo wysiłku) to też ostatnio usłyszałam od Mążusia że więcej dzieci nie będzie. Że niby tak dużo narzekam że on nie chce mi więcej takiej krzywdy robić:-(. Normalnie płakać mi się zachciało.
Jutro wreszcie idę do lekarza - swojego a nie jakiejś głupiej ginki w zastępstwie. Nie wiem czy zleci mi jeszcze usg (ostatnie było w 33 tc) ale na wszelki wypadek zarezerwowałam termin na czwartek.
Auto ciągle niesprawne i to mnie martwi najbardziej. A jutro mam mały maraton - lekarz, dyżur na uczelni, sklep (nie mam jeszcze biustonosza do karmienia) i kto wie czy nie jakieś ktg np.:baffled:

Miło sie czyta o już urodzonych dzidziach styczniowych. Cieszę się z każdego rozwiązania.:-D Bosze! mój Mązuś i reszta najbliższych oszaleliby już dawno gdybym Was nie miała i musieliby wszystkiego tego co tu piszę wysłuchiwać.:tak:
 
Mili ja miałam wywoływany poród..bo miałam skurcze co 5 minut ale rozwarcie małe tylko 3 cm.............o 9 dostałam oksytocynę a o 12:5 Olisiek był już na świecie:-).Nie bolalo wcale tak bardzo, dało sie wytrzymać więc sie nie denerwuj i nie bój na zapas
 
dzieki Esterka ale ten strach jest silniejszy po tym szpitalu jak sie naogladalam cierpiacych dziewczyn i myslalam ze juz bede miala to za soba a tu nic. Gratulacje dla ciebie i Oliska oraz dla MoMi
 
Hej kobitki.piszecie o kolkach u swoich maluchów...a ja taka niedoświadczona jestem i chciałam was zapytać jak one się objawiają. bo mój Filipek popłudniami jest troche marudnym, jak już zaśnie na chwilke to budzi sie z krzykiem...nie wiem co sie dzieje, czy to te kolki nieszczesne czy moja wina...????a może po prostu chciał sobie pomarudzić...a i nie wiem po czym on miałby mieć te kolki, bo staram się odzywiać jakoś racjonalnie, nie rzucam się na wszystko co tylko zobacze do jedzenia...tak z umiarem wszystko...:-(
 
Esti- super sa te zdjecia. dzidzia jest niesamowita:-)
Co do glupot wygadywanych w ciazy to chyba kazdy to rozumie...
Mojejmu mezowi zrobilo sie przykro jak ktoregos dnia zlapalam dola, wylam i wykrzyczalam- i po co mi to bylo?Ja tak naprwde nie myslalam...To hormony, nasze emocje i po prostu strach...
 
Esti sliczne zdjecia!
Majopa kolka obajawia sie placzem,podkurczanymi nozkami,twardniejacym brzuszkiem.Tak przynajmniej zrozumialam w szpitalu :-) Jezeli jesz wszystko a Filipek ma kolki to bedziesz musiala sprobowac poszukac intruza.Sa tez kropelki Espumisan dla dzieci.Wiem bo dziewczyna,ktora lezala kolo mnie jadla wszystko na co miala ochote i ta jej biedna corcia sie prawie bez przerwy darla...Cale noce...

ALBI no przeciez ty mialas juz silniejsze objawy niz ja!I co?Dalej miewasz skurcze,czop schodzi itd?!I NIC?!Podziwiam.Ja bym chyba zwariowala do tej pory-naprawde!:confused:
 
reklama
Szczypawko ja juz wariuje. Na dzien dzisiejszy tylko młody mi sie napina i twardnieje mi brzuch. Czopu zero, boli w podbrzuszu zero. No po prostu nic.
 
Do góry