reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Sabotażystka, witaj wśród mam styczniowych!:-):-D
Dzidzia, szefowa nie zadzwoniła:no:. Ja się stresowałam cały wieczór (nawet płakałam bo wszystko mnie denerwowało i rozczulało) i bez sensu. No i nie wiem, czy zadzwoni np dziś czy pogadamy dopiero w poniedziałek. Jeśli nie zadzwoni to rozumiem że nie będę miała żadnych godzin bo przecież nie powie o tym w pierwszym dniu zajęć (i mi i tej osobie która miała mieć te godziny). Dam znać, jak coś się dowiem.:baffled:
Włosy teraz obcinam jak szalona na różne sposoby, bo długie lata miałam długie. Postanowiłam sobie, że po slubie już mogę eksperymentować (nie dlatego że mąż już zaklepany tylko dlatego że nie boję się efektu - odrośnie jakby co). Zobaczę jak mi będzie najlepiej i jak mi zmarchy owal twarzy zmienią to będę wiedziała jak to najkorzystniej ukryć.:cool2:
 
reklama
ja właśnie też mam problemy z zaparciami, skoro tak piszesz, to może i ja spróbuje odstawić, może się polepszy, bo tak na herbatkach ziołowych leciałam, ale mało pomagały.
 
Słyszałam, że kobiety często powtarzają po swojej mamie okresy płodności i mają podobne daty urodzin. Moja babcia jest z poczatku lutego, mama z poczatku stycznia a ja obchodzę urodziny 22 stycznia, no i dzidzia ma być na koniec stycznia:tak:. Ale siostra mi się wyłamała, bo jest z sierpnia:eek:, więc nie wiem czy to prawda.
Z dolegliwości, to mi się pojawiły zawroty głowy. Od wczoraj. Normalnie karuzela, zwłaszcza jak zmienię pozycję z leżącej na stojącą lub odwrotnie. Nie wiem czy to zmiana ciśnienia, stres czy brak np. zelaza lub magnezu?:shocked2: Ale mdłości nie ma i nie jest mi słabo.
 
Na zaparcia dobry jest ananas, obkraja się go naokoło i wydrąża dziurę w środku i kroi na plasterki, mmmmmmmmmm. Przetestowane. :-)
A z tymi okresami płodności to w moim przypadku na pewno nie działa, bo bacia jest z października, mama z lipca a ja z grudnia ;)
Zawroty głowy miałam w pierwszym trymestrze, potem mi przeszło. :)
 
Dziewczyny, mam nadzieję, że u was jest podobnie i nie macie jeszcze nic gotowego nic kupionego, ja jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę zostawiam.
Jak na razie jestem w trakcie remontu mieszkania, wczoraj przywieźli nam meble kuchenne :-D, zła tylko jestem na ten bałagan i na terminy, które nas gonią, bo przecież do narodzin nie tak dużo czasu a my w proszku.
 
Witaj sabotażystka wśród mam styczniowych:-D.
Ja większość rzeczy dla synka już mam, muszę dokupić tylko niewiele, dzisiaj przyszła pościel z allegro, czekam jeszcze na kombinezon:tak:
A dzisiaj idę na wesele więc nie długo będę się szykować.........
Sylka
, a Ty co się nie odzywasz?:confused:
 
hej Dziewczynki!!
jESTEN Z POWROTEM W DOMCIU...wczoraj przed południem mężus przywiózł mnie do domciu.....W KOŃCU.. Nie życzę żadnej z was pobytu w szpitalu..normalnie zwariować można i rozchorować sie....i nerwy cały czas, bo nikt nic nie raczy powiedzieć....trzeba się o wszystko wypytywać....jeśli chodzi o moje rozwarcie i skróconąszyjke to jest nadal ale założyli mi pessar(który swoją drogą sama musiałam sobie zamówić i kupić)\!!!!!!!!!!!!!! no i teraz musze bardzo na siebie uważać, wiecej leżec niż chodzić, ale to przez ok 2 tygodnie. apóźniej już tylko uważać...ale brzuszek nadal twrdnieje....czytałam ze któraś z was też ma z tym problem(przepraszam ze nie pamiętam która, ale tyle tego naklikałyście....). Pamiętajcie Dziewczynki..NIE LAEKCEWAŻCIE ŻADNYCH OBJAWÓW AŻ BOJĘ SIE MYŚLEĆ CO BY BYŁO GDYBYM NIE POSZŁA DOŚĆ SZYBKO DO LEKARZA.... szok... z tego co widzę to jesteście też chorowite trche.....wygrzewajcie się i wygrzewajcie.....i szybciutko wracajcie do zdrówka.....buziaki :-)
 
Witaj majopa:-D:-D:-Djak cudownie że już w domku jesteś i że wszystko naraziena dobrej drodze,:tak::tak::tak::-D:-D.Dbaj o siebie mamusiu ,dużo leżi wypoczywaj i unikaj stresów:tak:
To mnie boli brzuszek, dzisiaj się obudziłam już bez bólu,nawet nospy nie brałam i jest na razie ok:-D.Zobaczymy ja wieczorem będzie..mam nadzieję że ok
 
reklama
Esterka na pewno bedzie już dobrze, ale ty uważja na swój brzuszek ijak poczujesz ze coś nie tak to leć od razu do lekarza....no i odpoczywaj dużo i leż jak masz taką możliwość....przekonałam się na własnej skorze ze dzidziolek taki mały a taki ważny jest...przede wszystkim nasze dzidzie pamiętajcie o tym....Chyba mnie to doświadczenie zmieniło troszke....mojego męza zresztą też....ja do tej pory czułam się dobrze i robiłam wszystko co wydawało mi się ze mi wolno,a le chyba troszke przeginałam ....no i wyszło jak wyszło....chyba się troche za to obwiniam, ale zdaję sobie sprawę ze bardzo dużo kobiet ten problem dotyczy więc może to nie do końca znowuż moja wina....:-(
 
Do góry