sylka_k
mama styczniowa 2008
trzeba było wziąć ze sobą aparat;-), może by jej przeszło jak mojemu nygusowi dzisiaj hihihihi
reklama
sylka_k
mama styczniowa 2008
przede wszystkim może cie na zawsze sparaliżować, o czym pisała Anja, bo to przecież kręgosłup
, jeśli ktoś spieprzy sprawę
a dla mnie to za duże ryzyko zwłaszcza, ze mój próg bólu jest dosyć duży, a przekonam sie niedługo
trochę mnie poboli i potem pewnie przestaje.
a jedna koleżanka do tej pory( urodziła 5 lat temu ) cierpi na niewyobrażalną migrenę i nic na to poradzić nie można bo to skutek zzo. system nerwowy zachował sie inaczej niż zwykle,
no i oczywiście zaraz po porodzie i w połogu jedna miałą takie bóle kręgosłupa, normalnie wysztywniało ją jak przy padaczce tylko brak torsji i nie mogła się ruszać. przypuszczam , że również nastąpiła nietolerancja ze strony układu nerwowego. oczywiście nie wszystkim to sie przydarza
, jeśli ktoś spieprzy sprawęa dla mnie to za duże ryzyko zwłaszcza, ze mój próg bólu jest dosyć duży, a przekonam sie niedługo
trochę mnie poboli i potem pewnie przestaje.
a jedna koleżanka do tej pory( urodziła 5 lat temu ) cierpi na niewyobrażalną migrenę i nic na to poradzić nie można bo to skutek zzo. system nerwowy zachował sie inaczej niż zwykle,
no i oczywiście zaraz po porodzie i w połogu jedna miałą takie bóle kręgosłupa, normalnie wysztywniało ją jak przy padaczce tylko brak torsji i nie mogła się ruszać. przypuszczam , że również nastąpiła nietolerancja ze strony układu nerwowego. oczywiście nie wszystkim to sie przydarza
Sylka- no tak ale to sa indywidualne przypadki...
Ja np znam dziewczyne ktorej podczas porodu naczynka popekaly i tak jej zostalo do teraz wiec chyba nie ma co szukac dziury w calym bo problemy zdarzaj sie wszedzie
Ja np znam dziewczyne ktorej podczas porodu naczynka popekaly i tak jej zostalo do teraz wiec chyba nie ma co szukac dziury w calym bo problemy zdarzaj sie wszedzie
sylka_k
mama styczniowa 2008
to mi się przypomniało, jak koleżanka mnie odwiedziła z jej nowo narodzonym synkiem, bo aż wstyd sie przyznać nie miałam czasu (jak boga kocham) jej odwiedzić. i jak zdjęła mu czapeczkę to wykrzyknęłam, ze bardzo mały podobny do męża a najbardziej kształt czaszki.
fakt, ze jej mąż ma bardzo dziwny i charakterystyczny kształt głowy.
a potem jak poszła, to mnie mąż opieprzył, jak ja jej mogłam coś takiego powiedzieć.
ale jak się zastanowiłam to może sie nie obraziła, w końcu sama sobie męża znalazła i widziała jaka ma głowę, to może i jest zakochana w główce dziecka, no nie?
nie chciałąm nikomu przykrości sparwić ale jak zwykle mój mąż to taki mój wyrzut sumienia czasami dobrze, ze mnie stopuje, a czasami wpędza mnie w czarna rozpacz
fakt, ze jej mąż ma bardzo dziwny i charakterystyczny kształt głowy.
a potem jak poszła, to mnie mąż opieprzył, jak ja jej mogłam coś takiego powiedzieć.
ale jak się zastanowiłam to może sie nie obraziła, w końcu sama sobie męża znalazła i widziała jaka ma głowę, to może i jest zakochana w główce dziecka, no nie?
nie chciałąm nikomu przykrości sparwić ale jak zwykle mój mąż to taki mój wyrzut sumienia czasami dobrze, ze mnie stopuje, a czasami wpędza mnie w czarna rozpacz
sylka_k
mama styczniowa 2008
no to właśnie napisała, ze to nie przydarza się wszystkim, a moje niepokoje też są subiektywne.
mnie drażni fakt, ze mogą mi zrobić cc, ale dla zdrowia dziecka mogą mi zrobić wszystko
decyzja należy do ciebie
mnie drażni fakt, ze mogą mi zrobić cc, ale dla zdrowia dziecka mogą mi zrobić wszystko
decyzja należy do ciebie
reklama
sylka_k
mama styczniowa 2008
no nie mogę:-)
znowu wzięłam aparat , żeby nagrać zgrywusa, bo mi nawet nie dawał posta napisać i nagle przestał się ruszać
ale z wczorajszych 15 ujęć jedno wyhaczyłam, tak ze się nagrał.
a teraz jak piszę to znowu się rusza, pewnie znowu mnie wystrychnie na dudka
znowu wzięłam aparat , żeby nagrać zgrywusa, bo mi nawet nie dawał posta napisać i nagle przestał się ruszać
ale z wczorajszych 15 ujęć jedno wyhaczyłam, tak ze się nagrał.
a teraz jak piszę to znowu się rusza, pewnie znowu mnie wystrychnie na dudka
