salik_agnieszka
styczniowa mama 08'
wy piszecie o takich problemach a ja wam opowiem co u mnie wymyslij nasz proboszcz, ja i moj narzeczony (jeszcze) mieszkamy juz razem dawno ale nie mamy ślubu bo narazie nie śpieszy nam sie ale ksiądz sie doczepil, powiedział że ochrzci nam małego ALE mamy mu przyprowadzic takich świadkow ktorzy chodzą codziennie do kościoła i są nie tylko wierzący ale i praktykujący. No wiec przyprowadzilisy mu naszego znajomego i siostre od mojego Jacka. Na kumpla się zgodził a na szwagierke nie ! Stwierdzil że nigdy w życiu jej nie widział w kościele ale jak by tego bylo mało nie chcial jej wydac zaswiadczenia zebysmy mogli w innym kosciele go ochrzcic- stwierdzil że nie nadaje się na matke chrzestną bo rodzice chrzestni mają sprowadzic dziecko na dobrą droge skoro rodzice żyją w grzechu. Mówie wam tylko problemów nam narobił ten ksiądz że głowa boli, musieliśmy zmienic chrzestną i chrzciny wkońcu będą 6 kwietnia o 16:00 a szwagierce przykro że nie może byc...

i nie takie zbite
Przyjmij moje kondolencje.....
.............napisz jak się nazywa i jak sobie radzisz z dwójką dzieciaczków.
ale pocieszylam sie ze dziecko bedzie zdrowe!!!musze byc silna......inni to maja tragedie i wogole......a do lekarza i tak trzeba bedzie chodzic wiec mysle ze mimo ze to do konca zycia to nie moge panikowac i zyc dalej z usmiechem na twarzy !!!! teraz ciekawe na ile i znow nas wezma..znow czeka mnie podloga a tyl;ek tak boli od siedzenia i karmienia maluszka

), a drugi raz w centrum handlowym na zakupach - moja córka będzie typowym zakupowiczem! przez 2godz chodzenia po sklepach nie spała i wpatrywała się w kolorowe wystawy sklepowe i rzecz jasna wszystkie możliwe lampki i światełka!! ;-)
i niech tak zostanie!