reklama
helena-lidia
Styczniowe mamy'08
czesc kobietki :-):-):-)
nie bylo mnie jakis czas a tu taki temat o biciu i rozstaniach no i o milosciach zycia
Ja swoja wielka milosc spotkalam w kosciele w swieta serce mi zadrzalo (ozenil sie z moja kuzynka) a on mnie nie zna i tez byl draniem baby chyba lubia takich .
Jesli chodzi o drani to Karolek koniecznie chce siedziec a dzis w nocy budzil sie co godz i pieknie usmiechal myslalam ze mnie szlag trafi ani nie chcial pic ani nic zapalalam swiatlo podchodzilam do luzeczka on sie usmiechal i spal dalej teraz ledwo zyje
a on sobie spi
nie bylo mnie jakis czas a tu taki temat o biciu i rozstaniach no i o milosciach zycia
Ja swoja wielka milosc spotkalam w kosciele w swieta serce mi zadrzalo (ozenil sie z moja kuzynka) a on mnie nie zna i tez byl draniem baby chyba lubia takich .
Jesli chodzi o drani to Karolek koniecznie chce siedziec a dzis w nocy budzil sie co godz i pieknie usmiechal myslalam ze mnie szlag trafi ani nie chcial pic ani nic zapalalam swiatlo podchodzilam do luzeczka on sie usmiechal i spal dalej teraz ledwo zyje

sylka_k
mama styczniowa 2008
Dziuba i Mili ja jeszcze po porodzie nie dostałam @ a karmie tylko piersią, a słyszałam , ze nawet po pół roku może sie pojawić pierwszy raz ale ma juz tabletki i muszę jedynie zrobić tekścik, żeby sie upewnić. święta trójca hehehehe 



dzięki za troskę dziewczęta
ale...................
na spacerki trochę sie ociągałam na początku to fakt bo taka paskudna pogoda była ale juz od dawna chodzimy codziennie , a w domu zeszliśmy juz z temp. do 20 bo nam ładnie przybrał i nie wygląda już jakby skórkę naciągnął na kości

, teraz ma kilo nadwagi hihihi
byłam dzisiaj u specjalisty laryngologa. okazuje się , ze Kacperek jest prawie zdrowy, ma lekko zaróżowione prawe uszko, gardziołko bledziudkie


i antybiotyk jest w zasadzie nie potrzebny, nie gorączkuje i w ogóle nie miał kataru
juz więcej nie pójdę do tej p i z d y bo sie tylko w moim dziecku doszukuje choroby i na darmo dziecko mi szprycuje lekami



biegunki jak się okazało tez nie miał, bo dziecko karmione piersią , może robić różne kupki, normalnie idzie oszaleć.
tylko , ze po tych lekach trzeba poczekać tak z 10 dni i dopiero zaszczepić




dzięki za troskę dziewczęta


na spacerki trochę sie ociągałam na początku to fakt bo taka paskudna pogoda była ale juz od dawna chodzimy codziennie , a w domu zeszliśmy juz z temp. do 20 bo nam ładnie przybrał i nie wygląda już jakby skórkę naciągnął na kości



byłam dzisiaj u specjalisty laryngologa. okazuje się , ze Kacperek jest prawie zdrowy, ma lekko zaróżowione prawe uszko, gardziołko bledziudkie




juz więcej nie pójdę do tej p i z d y bo sie tylko w moim dziecku doszukuje choroby i na darmo dziecko mi szprycuje lekami




biegunki jak się okazało tez nie miał, bo dziecko karmione piersią , może robić różne kupki, normalnie idzie oszaleć.

tylko , ze po tych lekach trzeba poczekać tak z 10 dni i dopiero zaszczepić

szczypawka
Styczniowe mamy'08 Szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2007
- Postów
- 747
Sylka faktycznie-zmien lekarza!Jak niepotrzebnie faszeruje dziecko lekami to tylko moze zaszkodzic a na pewno nie pomoze.Uklad odpornosciowy siada jak sie niepotrzebnie dzieciaki czyms faszeruje!
Ja moja najwieksza milosc-czyli mezusia
poznalam u starego kumpla na imprezie urodzinowej...Smieszna historia bo nie widzielismy sie lata z tym kumplem.I spotkalismy sie zupelnym przypadkiem.Zaprosil mnie i poszlam.No i tam sie poznalismy z mezusiem.Pozniej sie umowilismy na piwo.Cala impreze rozmawialismy o tym jak to cudownie byc SAMEMU :-)
No i jakies 2 tygodnie pozniej bylismy juz razem
Teraz jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie.Mam cudowna rodzine,ktora kocham ze wszystkich sil.
A moja pierwsza wielka milosc...Przyszedl do mnie na Sylwestra jak mialam jeszcze 15 lat.Byl taki przystojny,mial piekne oczy i dluuugie rzesy....Pozniej bylo cudownie.A pozniej zaczal byc zazdrosny,bardzo zazdrosny,koszmarnie zazdrosny i w koncu chorobliwie zazdrosny...Odstawial fochy,klotnie,awantury,mega-awantury...ale jak juz zaczal wymachiwac lapkami to sie poddalam! A wicie...On do tej pory nie ma dziewczyny
I uwazac zaczal,ze wszystkie kobiety to k....ach!Oprocz jego sieostry...
Ja moja najwieksza milosc-czyli mezusia



A moja pierwsza wielka milosc...Przyszedl do mnie na Sylwestra jak mialam jeszcze 15 lat.Byl taki przystojny,mial piekne oczy i dluuugie rzesy....Pozniej bylo cudownie.A pozniej zaczal byc zazdrosny,bardzo zazdrosny,koszmarnie zazdrosny i w koncu chorobliwie zazdrosny...Odstawial fochy,klotnie,awantury,mega-awantury...ale jak juz zaczal wymachiwac lapkami to sie poddalam! A wicie...On do tej pory nie ma dziewczyny

helena-lidia
Styczniowe mamy'08
a podobno wielka miloscia mojego meza jestem ja 
tylko nie wiem czemu czasem zachowuje sie tak jakby ozenil sie ze mna tylko po to zeby mnie denerwowac
ale ostatnio uspokoil sie troche moze dlatego ze podoba mu sie synek no i jego tatus stwierdzil ze ma ladnie na imie nie wiem co by bylo gdyby to byla dziewczynka moze by sie wyprowadzil?
albo tata by go wydziedziczyl

tylko nie wiem czemu czasem zachowuje sie tak jakby ozenil sie ze mna tylko po to zeby mnie denerwowac


ewa_adu
Fanka BB :)
tylko jestem wściekła bo jeszcze w ogóle go nie szczepiłam![]()
sylka, to tak jak ja... teraz Kuba ma katar
szczypawka
Styczniowe mamy'08 Szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2007
- Postów
- 747
Moja malizna tez cos zaczyna katarzyc.To znaczy nad ranem jej chlupalo w nosku.Poszly w ruch woda morska a nawet gruszka.Zaraz idziemy na spacer to kupie chyba Fride i masc koperkowa czy jakas tam.Pod nosek sie smaruje i dziecko kicha.Zeby nie sciekal jej ten katarek...No i wieczorem oczywiscie inhalacje :-) Ale nam ladnie sypialnia bedzie pachniec...
reklama
masiek
Mamy kwietniowe'08
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2007
- Postów
- 1 730
wybaczcie, że tak mało do was zaglądam, ale nie mam czasem czasu i sił.
teraz trochę zaczyna się normować,
piszecie o miłości, ja z moją miłością biorę ślub 16sierpnia
co do malutkiego Leosia, jesteśmy na etapie odwiedzania lekarzy. I czekamy na pozwolenie chociaż by werandowania. Ale na razie musimy trzymać małego w ciepełku, bo strasznie marznie.
pozdrawiam masiek i Leonek
teraz trochę zaczyna się normować,
piszecie o miłości, ja z moją miłością biorę ślub 16sierpnia
co do malutkiego Leosia, jesteśmy na etapie odwiedzania lekarzy. I czekamy na pozwolenie chociaż by werandowania. Ale na razie musimy trzymać małego w ciepełku, bo strasznie marznie.
pozdrawiam masiek i Leonek
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: